RAC1: Barcelona chce porzucić ideę Superligi i wrócić do ECA

Przyszłość Superligi znów się chwieje, a tym razem punktem zapalnym jest Barça. Joan Laporta, który przez ponad cztery lata szedł ramię w ramię z Florentino Pérezem w obronie projektu przed UEFA, rozważa krok wstecz i pozostawienie Realu Madryt samotnie w tej batalii – poinformowało RAC1.

Scena, która włączyła wszystkie alarmy, rozegrała się na Montjuïc, podczas meczu Ligi Mistrzów Barça – PSG. Na trybunie honorowej Laporta żartował z Aleksandrem Čeferinem i Nasserem Al-Khelaïfim – zdjęcie, które w Valdebebas odczytano jako wyraźną deklarację intencji. Niezależnie od tego, w ostatnich miesiącach rozmowy między klubem z Barcelony a UEFA wyraźnie przybrały na sile i realnie mówi się o możliwej zmianie frontu.

Jak podało RAC1, w Barcelonie poważnie rozważają porzucenie Superligi i powrót do Europejskiego Stowarzyszenia Klubów (ECA). Uważają, że w Nyonie zrozumiano część postulatów, które stały u podstaw buntu z 2021 roku, a obecnie jest więcej przestrzeni do współpracy niż do konfrontacji. Choć oczekuje się orzeczenia przychylnego prawnej wykonalności Superligi, nacisk ze strony culés, by projekt się powiódł, nie jest już taki jak kiedyś.

Real Madryt trzyma się planu
Królewscy jednak nie zmieniają kursu i utrzymują twardy spór z UEFA. Dla Florentino Péreza nowe rozgrywki europejskie pozostają priorytetem strategicznym – projektem, którym chce przekształcić futbol na poziomie elit.

***

„Florentino powiedział, że Real Madryt powinien pomagać Barçy, a nie się na nią obrażać. Pomógł Laporcie przy dźwigni finansowej Sixth Street, dał oddech ekonomiczny Barçy zadłużonej na około trzy miliardy euro i nie dociskał w sprawie Negreiry. Wszystko dla Superligi. Teraz Laporta zdradza go, idąc ramię w ramię z UEFA”, w taki sposób powyższe doniesienia skomentował Albert Ortega z El Confidencial.