Advertisement
Menu

Kyliana armaty w mieście Ałmaty

Real Madryt wygrał z Kajratem Ałmaty w 2. kolejce fazy ligowej Champions League dzięki trzem bramkom Kyliana Mbappé oraz trafieniach Eduardo Camavingi i Brahima Díaza.

Foto: Kyliana armaty w mieście Ałmaty
Kylian Mbappé. (fot. Getty Images)

Po derbach Madrytu Xabi Alonso nie mógł postawić na Carvajala czy Militão, ale mimo wszystko można było spodziewać się rotacji. Ostatecznie z żelaznej teoretycznie jedenastki trener zrezygnował tylko z Carrerasa i Valverde, którzy zaczęli na ławce. Teoretycznie wyjściowy skład i tak był bardzo mocny, ale pierwsze minuty wskazywały raczej na to, że szkoleniowiec posłał do gry rezerwy rezerw…

Kajrat już w pierwszej minucie oddał celny strzał, a w drugiej podwoił swój dorobek uderzeń. Real wyglądał tak, jakby między ostatnim gwizdkiem sędziego w derbach Madrytu a początkiem dzisiejszego minęły trzy minuty, a nie trzy dni. Po piętnastu minutach męczarni i bardzo solidnej gry gospodarzy Królewscy wzięli się do roboty i zaczęli pracować na swoje trafienie. Wreszcie po upływie ponad 20. minut błysk Franco Mastantuono, jego sprytne zachowanie i nieudana interwencja bramkarza gospodarzy przyniosły rzut karny i w efekcie bramkę Mbappé.

Po golu Real zyskał dużo cierpliwości, może nawet za dużo, ale początek meczu a to, co działo się po golu, były jak niebo i ziemia. Na pewno brakowało czegoś więcej w ataku. W drugiej połowie z niebezpieczeństwa pod własną bramką zrobiło się… 2:0. Fran odegrał dość ryzykownie do Courtois, ten kopnął mocno przed siebie, a tam najszybszy był Mbappé, który ładnym lobikiem podwyższył prowadzenie swojej drużyny.

Zawodnicy Xabiego Alonso czuli się coraz pewniej, pojawiły się piętki, odegrania z pierwszej piłki, coraz skuteczniejsze i szybsze przechodzenie do ataku, ale… razem z tym była też nonszalancja. Kapitalną okazję po dobrej akcji drużynowej miał Mbappé, ale fatalnie przestrzelił (podobnie jak Vinícius). Ciągle jednak szukał gola i wreszcie go znalazł, kompletując hat-tricka. Tym razem z dobrej strony pokazał się Rodrygo, piłkę lekko odegrał jeszcze Arda, a Mbappé ponownie podwyższył prowadzenie.

Przy takim wyniku mecz nie mógł wymknąć się spod kontroli, a Xabi Alonso mógł kontynuować swoje rotacje, dając minuty Gonzalo czy Camavindze. Właśnie ten ostatni był zresztą jednym z bohaterów kolejnej akcji bramkowej. Duże zasługi ponownie należy przypisać Rodrygo, który znów dobrze sobie poradził na lewym skrzydle. To nie był koniec strzelania. W ostatniej akcji meczu Brahim strzelił swojego pierwszego gola w tym sezonie i domknął manitę.

Real Madryt fatalnie wszedł w mecz, ale od piętnastej minuty zagrał dobrze i dojrzale. Nie jest to oczywiście powód do przesadnej radości, lecz jedynie odpowiednia dawka aloesu, która łagodzi rany po derbach. Xabi Alonso pozwolił sobie na lekkie rotacje, ale Mbappé i spółka stanęli dziś na wysokości zadania. To nie był idealny mecz, ale wynik jest na tyle dobry, że o złych momentach (czyli cały pierwszy kwadrans) wypada dziś jedynie wspomnieć. Mimo wszystko nawet po takim meczu i takim rezultacie trener ma kolejną porcję materiału do analizy.

Kajrat Ałmaty – Real Madryt 0:5 (0:1)
0:1 Mbappé 25' (rzut karny)
0:2 Mbappé 52' (asysta: Courtois)
0:3 Mbappé 73' (asysta: Arda Güler)
0:4 Camavinga 83' (asysta: Rodrygo)
0:5 Brahim 90'+3' (asysta: Gonzalo) 

Kajrat: Kalmurza; Tapalov (65' Stanojev), Martynowicz, Sorokin, Mata; Kassabulat, Arad (65' Baibek), Mrynskij, Hramyka (80' Zaria); Jorginho (65' Edmilson), Satpayev (80' Ricardinho)
Real Madryt: Courtois; Asencio, Huijsen, Alaba, Fran García; Tchouaméni (81' Camavinga), Ceballos, Arda Güler (81' Bellingham); Mastantuono (70' Brahim), Vinícius (70' Rodrygo), Mbappé (81' Gonzalo)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!