Wyniki meczów z wielkimi rywalami podważają pracę Alonso

José Luis Calderón z dziennika MARCA zauważa, że Xabi Alonso prowadził do tej pory Real Madryt w dwóch meczach z wielkimi drużynami i oba przegrał. Były to niezwykle wysokie i bolesne porażki, które są rysą na jego pracy. Najpierw była klęska 0:4 z PSG na Klubowym Mundialu, a teraz historyczna porażka 2:5 z Atlético w ligowych derbach.

Bilans bramek 2:9 bardzo boli. Zwłaszcza pięć bramek straconych z Rojiblancos na Metropolitano, ale musimy poczekać i zobaczyć, jakie będą tego konsekwencje poza porażką i trzema straconymi punktami. Traumatyczna wpadka przerywa passę zwycięstw, którą Los Blancos mieli na początku sezonu.

Real Madryt przystąpił do derbów po siedmiu kolejnych zwycięstwach. Zamierzał wykorzystać dobrą formę, aby pokazać klasę w pierwszym ważnym meczu sezonu. Trzy miesiące po półfinale z PSG, Real miał przed sobą kolejny „finał”. To była pierwsza poważna przeszkoda na jego drodze, po sześciu meczach La Ligi i jednym w Lidze Mistrzów. Nie dość, że nie udało się Królewskim osiągnąć celu, jakim było kontynuowanie passy zwycięstw, to jeszcze ponieśli wysoką porażkę, która – oprócz wielu innych konsekwencji – może oznaczać, że Real Madryt straci dziś prowadzenie w tabeli, jeśli Barcelona pokona Real Sociedad.

MARCA podsumowuje, że Real Xabiego ma już za sobą pierwszą porażkę w tym sezonie i teraz musi się otrząsnąć, by uznać to, co wydarzyło się na Metropolitano tylko za zwykły wypadek przy pracy i uniknąć dalszych konsekwencji. Aby zdarzyło się coś podobnego, co miało miejsce dwa sezony temu. Wtedy również na początku sezonu Królewscy udali się na stadion Atlético, wygrywając wszystkie mecze do tamtej pory, i przegrali 1:3. Ostatecznie zostawili tę wpadkę za sobą i odwrócili losy kampanii, wygrywając zarówno La Ligę, jak i Ligę Mistrzów.