Advertisement
Menu
/ elpais.com

Trzecia faza pracy Alonso: gdzie ustawić Bellinghama?

Powrót Anglika otwiera przed trenerem nowe zadanie, bo w teorii musi mu znaleźć miejsce w jedenastce i w efekcie zrezygnować z któregoś z dotychczas podstawowych zawodników.

Foto: Trzecia faza pracy Alonso: gdzie ustawić Bellinghama?
Jude Bellingham w sobotnim meczu z Espanyolem. (fot. Getty Images)

Xabi Alonso zaczął budować swój Real Madryt już w czerwcu, ale musiał od początku pracować etapami i z dużymi ograniczeniami. Do sierpnia nie mógł liczyć na Kyliana Mbappé, który w trakcie Klubowego Mundialu mierzył się z ostrym zapaleniem żołądka. Na starcie sezonu Bask pokazał też, że nie ma pełnego zaufania do Viníciusa, co doprowadziło do mocnych rotacji na tej pozycji. Teraz po sześciu wygranych z rzędu przychodzi kolejne wyzwanie: dołożenie do składu Jude'a Bellinghama wracającego po operacji barku. W sobotę pomocnik rozegrał swoje pierwsze minuty od lipcowego zabiegu i dzisiaj w wyjazdowym starciu z Levante ma kontynuować zbieranie minut.

Teoria mówi, że 22-latek będzie niepodważalnym graczem pierwszego składu, co oznaczałoby usunięcie z niego któregoś z dotychczasowych podstawowych piłkarzy. Wszyscy czekają, jaką decyzję podejmie Alonso: zmieni dla Anglika całe ustawienie czy tylko ograniczy czyjąś rolę. Naturalnym miejscem dla Bellinghama byłaby pozycja Ardy Gülera, ale już w sobotę trener powiedział: „Mogą grać w podobnych miejscach, ale to nie jest wybór między jednym a drugim. Na mundialu chyba grali razem i to coś, co mam w głowie. Nie myślę, że nie uzupełniają się w dobry sposób. Fakt jest taki, że uzupełniają się dosyć dobrze. Arda może schodzić trochę niżej, by móc się z nim łączyć. Wystawianie ich razem to dobra opcja”. W sieci od razu przywołano obrazki tej dwójki z Klubowego Mundialu, w których Anglik beształ Turka na boisku, do tego w bardzo widoczny sposób, że nie podaje mu piłki albo nie gra szybciej.

Xabi latem podkreślał, że wystawianie Ardy w środku pola to „inwestycja”. Klub nie pozyskał mu nowego rozgrywającego, więc trener zdecydował się ustawić w tej roli Turka, który odnajduje się w grze piłką, ale ma małe doświadczenie w tej strefie, co najpewniej będzie oznaczało różnego rodzaju problemy w wielkich meczach z najważniejszymi rywalami. Pomimo rotacji jedenastka Realu Madryt na starcie sezonu została dosyć dobrze określona. Jeśli Bellingham nie wejdzie do składu za Ardę, to pozostają dwie inne opcje: Franco Mastantuono albo rozbicie pary Tchouaméni-Valverde.

Bask zna Bellinghama z pracy na Klubowym Mundialu, ale drużyna mimo wszystko dosyć mocno się zmieniła, bo tylko do jedenastki doszli Mbappé, Mastantuono i Carreras. To wymusza pracę z Anglikiem praktycznie od zera. Sam Xabi w sobotę podkreślił, że Jude to „ofensywny pomocnik, który może łączyć się z napastnikiem oraz z pomocnikami, pokrywając duży teren”. Być może ważniejsze komentarze w tej sprawie wystosował wcześniej latem, gdy mówił: „Jude musi startować z odpowiedniej pozycji”; „musi być jak najefektywniejszy”. Jednym z błędów zarzucanych Carlo Ancelottiemu w kontekście Bellinghama było zmuszanie go do pokrywania właśnie zbyt wielu stref.

W jego pierwszych dwóch latach w Madrycie, właśnie z Włochem na ławce, Anglik był swoistym termometrem zespołu. Gdy zaczął jako mediapunta, zaskoczył golami i nakreślił kurs drużyny, która rozpoczynała jego pierwszy sezon z wieloma problemami i wątpliwościami po odejściu Karima Benzemy. Drugi sezon był naznaczony wymianą Toniego Kroosa na Kyliana Mbappé, po której 22-latek zmienił pozycję i nie atakował już tak często pola karnego. Cierpiał jednak nie tylko on, bo cała drużyna zaliczyła bardzo słaby rok.

Warunki Brytyjczyka wymagają ustawienia wielu rzeczy pod niego i to być może największe wyzwanie Xabiego Alonso przy starcie sezonu z odpalonym Mbappé i obrażonym Viníciusem. Bellingham został trzecią gwiazdą Realu Madryt jako mediapunta strzelający gole, który nie musiał zajmować się rozgrywaniem. Jak podejdzie do tego Xabi Alonso? „To świetny moment, by z nim popracować”, komentował Bask na czerwcowej prezentacji. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!