Iñigo Martínez: Real Madryt szanował tylko nas, dało się to wyczuć na boisku
Były piłkarz Barcelony udzielił wywiadu dla Jijantes. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi obrońcy.

Iñigo Martínez. (fot. Getty Images)
– Rozmawiałem z Hansim przy wyjściu ewakuacyjnym w samolocie. Omówiliśmy sytuację i trener był w szoku. Powiedziałem mu, że mam ofertę, której nie mogę odrzucić. To nie było proste, musiałem podjąć decyzję bardzo szybko. Podziękowałem wtedy klubowi za to, że ułatwił mi odejście, bo nie wszyscy tak robią. Miniony sezon był najlepszy w mojej karierze, ale widziałem, że zostanie na jeszcze jeden rok będzie bardzo trudne.
– Młodzi? Mentalność zwycięzców, głód, entuzjazm… w tym wieku ja sam tego nie miałem. Na początku po prostu grałem, a oni wchodzą z nieprawdopodobną chęcią, żeby być najlepsi – aż mnie to zdumiewało.
– Fermín jest bardzo ważny dla szatni i za każdym razem, gdy wchodzi, coś wnosi. Jest cichy, zawsze z uśmiechem, bardzo porządny i daje drużynie naprawdę dużo. Byłem przekonany, że Fermín nie odejdzie z Barçy. Na pożegnaniu powiedziałem mu, żeby robił swoje, bo będzie bardzo ważny.
– Ten półfinał był bardzo bolesnym ciosem. Odpadnięcie było niesprawiedliwe, zasługiwaliśmy na finał. Trudno będzie o kolejną okazję – oby nadeszła w tym roku, wtedy tam będę.
– Lamine Yamal? Grałem z wieloma świetnymi piłkarzami, a on poza boiskiem jest wyjątkowy. Żeby go zatrzymać, trzeba wybić go z meczu, ale jest sprytny. Najlepsze jest to, że on niczym się nie przejmuje.
– Real Madryt szanował tylko nas. Czuło się to na boisku, dało się to wyczuć. Wychodziliśmy i po chwili widzieliśmy po ich twarzach, że nie dają rady. Takie było nasze odczucie i dlatego wygrywaliśmy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze