Xabi Alonso: Rozmawiałem z Ceballosem i sprawa jest rozstrzygnięta – zostaje

– Rasizm wobec Viníciusa? Mamy nadzieję, że gdziekolwiek pojedziemy, będzie panowała atmosfera sportowej rywalizacji, ale bez nieprzyjemnych incydentów. Jeśli pojawią się rasistowskie zachowania, niech zareagują właściwe organy. A my – na boisko.

– Losowanie Ligi Mistrzów? Grupa jest wymagająca, ale też motywująca. Wyjazd do Ałmat to coś wyjątkowego, zobaczymy, jak to wpasują w terminarz.

– Ceballos? Rozmawiałem z nim i sprawa jest rozstrzygnięta – zostaje. Moja opinia niczego nie zmienia. Zostaje, jest jednym z zawodników kadry. I jestem z niego zadowolony. Szczegóły? Niech on sam je poda. Ale decyzja wydaje się ostateczna. Ma taką samą rolę jak wcześniej; to nie zmienia mojej oceny jego osoby.

– Valverde? Czuje się bardzo dobrze – jest kluczowy, odgrywa rolę lidera. Pierwsze zetknięcie, na Klubowym Mundialu, było udane i wciąż takie jest. Potrafi dopasować się do każdego stylu gry – to nasz atut.

– Jestem bardzo zadowolony z Viníciusa. W meczu z Oviedo pokazał, że może mieć ogromny wpływ, wchodząc z ławki rezerwowych. Dopiero zaczynamy… i będzie kluczowy. W szatni najważniejsze jest, by każdy był gotów wnieść coś od siebie – na boisku albo poza nim. Prawdziwa wiara w to jest kluczowa. I tutaj wszyscy tak robią. Vinícius ma w tym duże znaczenie, Valverde, Courtois… wszyscy są bardzo ważni.

– Camavinga? Nie mogę się doczekać, żeby mieć go do dyspozycji, bo był przy nas, ale nie tak regularnie, jak bym chciał. Wniesie bardzo wiele, bo ma mnóstwo atutów nowoczesnego piłkarza. Pasuje do tego, co chcemy robić, i będzie miał swoje miejsce. Poza tym to ktoś bardzo lubiany w szatni – spaja różnych zawodników i buduje więź w zespole. To też jest ważne.

– Huijsen? Każdy musi być gotów robić wszystko. Dean daje bardzo ważne rzeczy – spokój w wyprowadzaniu piłki od tyłu i umiejętność znalezienia podania. To świetny, strategiczny transfer. Ale musimy dopasować elementy. Im lepiej je połączymy, tym stabilniejsi będziemy w grze.

– Rodrygo? Swoją najlepszą wersję pokazywał na różnych pozycjach. Grał jako dziewiątka, a nawet dziesiątka. Ale uważam, że lewa strona to dla niego bardzo dobre miejsce. Po kilku meczach, w których grał mniej… ważne było, by znów poczuł się w rytmie zespołu.