Lewandowski: FIFA The Best jest sprawiedliwsze niż Złota Piłka

– Dokończyć frazę: pokonaliśmy Real Madryt cztery razy z rzędu, ale...? Ale doznałem kontuzji w złym momencie. Jej timing był dla mnie osobiście zły, bo graliśmy w tamtym momencie półfinał i mieliśmy ważne mecze. A do tego wtedy czułem się naprawdę dobrze na boisku. Taki jest jednak futbol. Z jednej strony, tak się dzieje z jakiegoś powodu, ale z drugiej, to bolało, że nie mogłem pomóc kolegom. Do tego byliśmy tak blisko gry w finale Ligi Mistrzów. W tym nowym sezonie moim zdaniem drużyna będzie mocniejsza, bo potencjał jest ogromny, ale z drugiej strony, dla wielu piłkarzy ten sezon będzie cięższy, bo oczekiwania idą w górę.

– Real mówi, że Franco Mastantuono to nowy Lamine Yamal? Nigdy nie możesz porównywać piłkarzy, szczególnie w tak młodym wieku. Widzę, że w futbolu zaczyna narzucać się bardzo dużą presję na młodych zawodników. Nie chodzi o futbol, a o to, że moim zdaniem wielu ludzi w takim wieku nie jest gotowych mentalnie, by wziąć to wszystko na swoje barki. Myślę, że to ich osłabia, ale nie teraz, ale w perspektywie, gdy będą mieć 25, 26 czy 28 lat. Ciągle mogą wtedy grać na tym poziomie albo i nie, bo gdy zaczynasz to robić tak wcześnie, to wielkim wyzwaniem jest pozostanie na topie nie przez 5 lat, ale nawet 10 czy dłużej.

– Czy Real ma potrzebę posiadania postaci na miarę Lamine'a? Na pewno ciąży na nich presja, by znaleźć kogoś jak Lamine. Myślę, że to będzie jednak niemożliwe i lepiej, żebyś szedł swoją własną drogą. Oczywiście fani zawsze mają oczekiwania: och, musimy znaleźć jakiś rodzaj Lamine'a. Jednak tego nie da się zrobić, bo tego typu gość nie może rodzić się w każdym roku w każdym mieście. To dzieje się raz na 10 lat. Tak samo było wcześniej z Cristiano i Messim, którzy byli kompletnie innymi piłkarzami. Nie da się znaleźć następnego Messiego czy Cristiano, bo oni są unikalni.

– Ocena Xabiego Alonso jako trenera - a był moim kolegą w Bayernie? Och, on ma wielką przyszłość jako trener, na pewno. Nie tylko pod względem taktycznym, ale także pod względem osobowości. Na pewno będzie trenerem na topowym poziomie. Ok, wiem, że czasami pierwszy sezon może być trudny. Nie jest łatwo od razu znaleźć najlepsze rozwiązanie. Może będzie potrzebować czasu, ale to normalne w futbolu. Wiem jednak, że w przyszłości będzie wielkim trenerem i będzie jednym z najlepszych, może nawet najlepszym. Jest gościem, który może wyciągnąć najlepsze rzeczy z każdego piłkarza, tego jest pewny.

– Historia o nauce podań od Xabiego? [śmiech] Kiedy przyszedł do Bayernu, pamiętam, że trenowałem z nim przed startem zajęć. Zawsze przed każdymi zajęciami on zaczynał od zagrania łatwych podań po ziemi. Zacząłem robić to z nim. Oczywiście jego podania były 10/10, perfekcyjnie szły po ziemi bez żadnego ruchu. Moje co trzecie podanie było: bam, bam, bam [w sensie odbijania się]. Mówiłem sobie: muszę to zmienić, muszę się tego nauczyć, muszę być bardziej skupiony, nawet jeśli to łatwe ćwiczenia przed treningiem. Pamiętam, że po miesiącu już co 4-5. podanie było złe, a po dwóch miesiącach mogliśmy zagrać tych 20 podań perfekcyjnie po ziemi. To pokazało mi, że poprawiłem ten mały szczegół i to było dla mnie bardzo ważne, bo potem zobaczyłem, że to też bardzo pomogło mi w grze.

– Ktoś z Barcelony powinien zdobyć Złotą Piłkę? Tak. Z powodu tego, jak graliśmy przez cały sezon i jaki typ futbolu pokazaliśmy. Oczywiście, że mamy zawodników, którzy mogą być faworytami do tego typu tytułów. Bo też nie wiem, co jest teraz ważniejsze. Muszę powiedzieć, że FIFA The Best jest sprawiedliwsze niż Złota Piłka, która jest bardziej komercyjna.

Barcelona rozpocznie sezon La Ligi dzisiaj o 19:30 wyjazdowym meczem z Mallorki. To spotkanie w Polsce można będzie obejrzeć na kanale Eleven Sports 1 na platfomie CANAL+.