Guardian: UEFA wypłaca środki klubom rosyjskim, ale nie ukraińskim
Anglicy wskazują, że o ile rosyjskie kluby, które są wykluczone z pucharów, otrzymały wypłaty solidarnościowe, to UEFA odmówiła ich klubom ukraińskim. Powód? Znajdowanie się w strefie działań wojennych.

Aleksander Čeferin, prezes UEFA. (fot. Getty Images)
The Guardian podaje, że UEFA po inwazji Rosji na Ukrainę wypłaciła w ramach tak zwanego funduszu solidarnościowego ponad 10,8 miliona euro rosyjskim klubom, które zostały wykluczone z europejskich pucharów. Takich wypłat odmówiono za to pięciu ukraińskim klubom, argumentując, że ich siedziby znajdują się w strefie działań wojennych.
Płatności solidarnościowe są zazwyczaj przekazywane klubom, które nie radzą sobie na tyle dobrze na szczeblu krajowym, by zakwalifikować się do rozgrywek europejskich. Mają one na celu „utrzymanie równowagi konkurencyjnej w najwyższych ligach Europy w świetle dodatkowych przychodów, jakie niektóre kluby uzyskują dzięki udziałowi w rozgrywkach europejskich”, jak opisuje to oficjalnie UEFA.
Kluby z Rosji oraz reprezentacja narodowa kraju zostały wykluczone z udziału w międzynarodowych rozgrywkach w lutym 2022 roku po tym, jak prezydent tego kraju Władimir Putin nakazał militarną inwazję na Ukrainę. Angielska gazeta podaje, że pomimo tego UEFA w ramach funduszu solidarnościowego wypłaciła 3,305 miliona euro rosyjskiej federacji w sezonie 2022/23, 3,381 miliona euro w sezonie 2023/24 oraz 4,224 miliona euro w sezonie 2024/25. W sezonie rozpoczęcia wojny, czyli rozgrywkach 2021/22, rosyjskiemu związkowi wypłacono z tego tytułu kolejne 6,209 miliona euro.
W tym samym okresie UEFA wstrzymała wypłaty solidarnościowe pięciu ukraińskim klubom w sezonach 2023/24 i 2024/25. Są to Czornomoreć i Reał Farma z siedzibami w Odessie, Metałurh z Zaporoża, Feniks z okupowanego portowego Mariupola na południu kraju oraz Metalist z Charkowa. Działacze tych klubów napisali w tej sprawie list do prezesa UEFA Aleksandra Čeferina i jak podali publicznie, otrzymali następującą odpowiedź: „W wyniku naszej komunikacji zarówno z krajowym związkiem, jak i przedstawicielami UEFA, poinformowano nas, że przeszkodą w realizacji powyższych płatności są jakieś całkowicie niejasne wymagania banku w Szwajcarii, które rzekomo dotyczą położenia geograficznego klubów piłkarskich w «strefie wojny». Nie otrzymaliśmy żadnych bardziej szczegółowych informacji ani żadnego prawnego uzasadnienia dla tych ograniczeń w płatnościach. Sformułowanie użyte w odniesieniu do «strefy działań wojennych» jest dla nas całkowicie niejasne i nie odpowiada rzeczywistości. Strefa działań wojennych, a właściwie strefa rosyjskiej agresji zbrojnej, nie jest określonym regionem naszego kraju, lecz całą Ukrainą”. The Guardian podkreśla, że Rosjanie okupują Mariupol i Zaporoże, ale nie Odessę i Charków.
Rzecznik prasowy UEFA odpisał Anglikom, że dostarczy im oficjalny komunikat w tej sprawie, ale ostatecznie tego nie zrobił.
Dziennik analizuje, że ta informacja wywołuje nowe obawy dotyczące podejścia UEFA do Kremla. Rosja zachowała swoją obecność w strukturach UEFA, ponieważ jej federacja – Rosyjski Związek Piłki Nożnej – nie została zawieszona. Co więcej, Polina Jumaszewa, była żona „ulubionego przedsiębiorcy” Kremla, czyli miliardera i oligarchy Olega Dieripaski, zasiada w komisji ds. zarządzania i zgodności UEFA. Jednocześnie jest córką byłego doradcy Putina.
We wrześniu 2022 roku selekcjoner reprezentacji Ukrainy Ołeksandr Petrakow został ukarany grzywną przez UEFA po tym, jak w wywiadzie dla Guardiana zadeklarował, że chwyci za broń przeciwko Rosji po jej inwazji na jego kraj.
Poza tym UEFA próbowała w 2023 roku przywrócić do międzynarodowych rozgrywek rosyjską drużynę do lat 17, jednak propozycja została wycofana po tym, jak kilkanaście krajowych federacji – w tym angielska – publicznie wyraziło swój sprzeciw.
Do tego w liście do UEFA z marca ubiegłego roku, komitet wykonawczy Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej poskarżył się, że rosyjskie kluby otrzymują punkty rankingowe UEFA w każdym sezonie, w którym są zawieszone. Łączna liczba punktów zdobytych przez dany kraj w sezonie decyduje o tym, ile drużyn z jego ligi krajowej weźmie udział w europejskich rozgrywkach, w tym w Lidze Mistrzów. Liczba punktów przyznawanych Rosji odpowiada najniższej wartości, jaką rosyjskie zespoły zdobyły w ciągu ostatnich pięciu sezonów, lecz krytycy twierdzą, że osłabia to skutki międzynarodowego zawieszenia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze