Advertisement
Menu
/ as.com

AS: Mastantuono przychodzi jako podstawowy zawodnik

Klub mówi o podstawowym piłkarzu, a trenerzy zapowiadają wiele szans. W ten weekend atakujący pojawi się w Madrycie, ale do grupy dołączy dopiero 14 sierpnia. Na razie trenuje indywidualnie.

Foto: AS: Mastantuono przychodzi jako podstawowy zawodnik
Franco Mastantuono. (fot. Getty Images)

Czas wszystko pokaże, ale Franco Mastantuono ma wejść do Realu Madryt w wielkim stylu. Nie jest zwykłym transferem, podkreśla AS. Wokół niego panuje wielka ekscytacja i klub jej nie hamuje, bo przekazuje, że pozyskał podstawowego piłkarza. Sztab szkoleniowy też planuje mocne postawienie na Argentyńczyka i to od razu. Aklimatyzować się ma poprzez grę. Tak traktowani są wyjątkowi piłkarze, ale Franco nie jest zwykłym transferem.

W tych dniach 17-latek pakuje walizki, bo w weekend ma przylecieć do Madrytu, by rozpocząć nowy etap w życiu i karierze. Do 14 sierpnia, gdy skończy 18 lat, nie będzie mógł trenować z drużyną Xabiego Alonso. Do tego czasu będzie dalej ćwiczyć indywidualnie, a przy tym zacznie poznawać nowy dom, miasto i infrastrukturę Realu Madryt. Klub na razie nie informuje, kiedy odbędzie się jego prezentacja – najwcześniej może do niej dojść właśnie 14 sierpnia, bo właśnie wtedy zawodnik może podpisać ostateczną umowę z Realem Madryt.

Nastolatek ostatni mecz w River Plate rozegrał 26 czerwca. Po nim pożegnał się ze swoim klubem i kibicami, odpoczywając, ale także trenując indywidualnie. Jak podają media, stawiał na ćwiczenia aerobowe i budowę mięśni. Specjalne przygotowania do przygotowań z Realem Madryt. A przygotowania z Realem mogą być rekordowe krótkie, bo jeśli Federacja nie przełoży Królewskim meczu z Osasuną, to Mastantuono zaliczy zaledwie 4 treningi z nowymi kolegami. W tym przypadku nie należy spodziewać się go od razu w pierwszym składzie, chyba że na tych zajęciach przełamie wszelkie schematy. Od początku ma jednak cieszyć się zaufaniem trenerów i dostawać kolejne minuty. Plan A Xabiego Alonso mówi jednak, że Franco będzie bardzo ważny już w okresie bez Jude'a Bellinghama, który przez operację barku ma pauzować do połowy października.

Wciąż tajemnicą pozostaje numer, jaki przydzieli mu klub. Na dzisiaj wolne pozostają „9” i „25”, przy czym numer 25 można przypisać graczowi z pola dopiero, gdy wykorzystane są wszystkie inne numery w kadrze. AS spekuluje, że najprawdopodobniej numer 9 trafi do Endricka, więc wtedy Mastantuono będzie mógł otrzymać „16”. Inne opcje będą dostępne dopiero przy odejściu kogoś z kadry pierwszego zespołu. Gazeta dodaje, że może dojść do sytuacji, w której Argentyńczyk zostanie zaprezentowany bez numeru, chociaż jest to mało prawdopodobne, gdy kilka dni później trzeba będzie go zarejestrować do gry w La Lidze i przypisać mu jakiś numer.

Przyjście Mastantuono to także ważny moment dla Realu Madryt, który ostatni raz pozyskał gracza z Argentyny w 2010 roku (Di María) i nie posiadał go w pierwszym zespole od 2014 roku (odejście Di Maríi; Nico Paz grał w pierwszej drużynie z licencją juniora). Do tego mowa o najmłodszym debiutancie w oficjalnym meczu w historii tak ważnej reprezentacji, bo Franco w czerwcu otrzymał szansę od selekcjonera Scaloniego w wieku zaledwie 17 lat, 9 miesięcy i 21 dni (licząc sparingi, w młodszym wieku debiutował Maradona).

W historii River Plate jest trzecim najmłodszym debiutantem (16 lat i 167 dni), najmłodszym zdobywcą bramki (16 lat, 5 miesięcy i 24 dni), najmłodszym zdobywcą bramki w Copa Libertadores (16 lat i 254 dni) oraz najmłodszym zdobywcą bramki w meczu z Boca Juniors (17 lat, 8 miesięcy i 13 dni). Argentyńczycy zarobili na nim 45 milionów euro (plus Królewscy dopłacają 18,2 miliona euro w ramach podatków i opłat).

Teraz czas na kolejny krok w Realu Madryt. Królewscy emanują ekscytacją i wcale tego nie ukrywają. Klub zazwyczaj wysyła bardzo ostrożne sygnały, ale tutaj mówi o pozyskaniu podstawowego piłkarza. Podobny przekaz wypływa ze sztabu szkoleniowego. W weekend w Madrycie pojawi się on, a za dwa tygodnie będzie już pełnoprawnym graczem Realu. Wtedy pozostanie już tylko pokazać swoje na boisku.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!