Mateo: Musimy wychodzić na parkiet bardziej skoncentrowani niż dzisiaj

Chus Mateo:
– Gratulacje dla Unicajy za zwycięstwo. Ten mecz miał dwa bardzo różne momenty. Pierwszy, w który oni włożyli dużą energię, wychodząc wysoko do nas. Nie potrafiliśmy wtedy kontrolować strat. Zdobyli dużo punktów z kontrataku i spod kosza bez opieki. Jednak tuż przed przerwą, a przede wszystkim po niej, wykonaliśmy krok w przód, szczególnie na poziomie defensywnym. Byliśmy uważniejsi i lepiej kontrolowaliśmy ataki.

– Zdobyliśmy 50 punktów w drugiej połowie, ponieważ lepiej rozgrywaliśmy piłkę i byliśmy bardziej cierpliwi, żeby wrócić do meczu. Później był pierwszy moment, kiedy byliśmy już bardzo blisko, ale oni byli bardzo skuteczni i znów wypracowali sobie przewagę, której w żadnym wypadku nie uważaliśmy za decydującą. Walczyliśmy w czwartej kwarcie i pozwoliliśmy rywalom na zdobycie tylko 16 punktów, żeby mieć szansę na zwycięstwo. Mieliśmy ją i rozgrywaliśmy ostatnią akcję meczu. Walczyliśmy i rywalizacja była bardzo wyrównana. We wtorek znów postaramy się rozegrać dobry mecz, lepszy od nich, żeby odnieść zwycięstwo.

– Momentami mieliśmy dużą stratę do Unicajy, ale nie poddaliśmy się. Walczyliśmy i wróciliśmy. Mieliśmy rzut na remis. Musimy wychodzić na parkiet bardziej skoncentrowani niż dzisiaj. Wpadliśmy w pułapkę tak agresywnej defensywy Unicajy.

– Faul niesportowy Musy? Jeśli sędziowie odgwizdali to jako faul niesportowy, to uważali, że to był faul niesportowy. Sędziowie starają się być obiektywni i sprawiedliwi. Nie mam nic do powiedzenia. Unicaja zdobyła o dwa punkty więcej niż my i dlatego wygrała mecz.

– Napięta rywalizacja? Ja rozgrywam mecz koszykówki. Zawsze staram się zdejmować napięcie. Nie dokładam go ze swojej strony. Wybieram styl, jaki chcę. Kiedy coś mówię, to staram się zrozumieć sędziów, zdając sobie sprawę z teto, że robią wszystko z dobrej woli.

Sergio Llull:
– Szkoda. Wróciliśmy z dumą, wykonaliśmy wiele rzeczy dobrze w drugiej połowie, ale Unicaja rośnie na tym parkiecie i nie możesz jej podarować 20 minut. We wtorek musimy wyjść na parkiet skoncentrowani, żeby wykorzystać kolejną szansę na awans do finału.

– Musimy być skoncentrowani i zminimalizować ich silne strony. Dzisiaj straciliśmy wiele piłek, pozwoliliśmy rywalom biegać i czuć się komfortowo. Skupiamy się już na wtorku, nie wychodzimy dalej w przyszłość. Wiemy, że jesteśmy w stanie tutaj wygrać. Dzisiaj zabrakło bardzo niewiele przy tych decyzjach w końcówce.