The Times: UEFA może ukarać Barcelonę za naruszenie Finansowego Fair Play
W Anglii informuje się, że Barcelona po raz drugi z rzędu złamała Finansowe Fair Play UEFA. Przy pierwszy razie otrzymała grzywnę, a teraz kara może mieć większy wymiar.

Joan Laporta. (fot. Getty Images)
Przed Barceloną stoi groźba kary ze strony UEFA za naruszenie Finansowego Fair Play w drugim roku z rzędu. Z kolei Chelsea i Aston Villa otrzymają grzywny za swoje pierwszego tego typu naruszenia. Katalończycy stoją jednak przed poważniejszymi sankcjami, jak mniejsza liczba zawodników możliwych do zarejestrowania w kolejnej Lidze Mistrzów czy nawet odjęcie punktów (należy rozumieć, że w fazie ligowej rozgrywek UEFA).
Martyn Ziegler z The Times podaje, że UEFA potwierdzi publicznie swoje decyzje w tych sprawach w tym miesiącu. Wtedy poznamy warunki ugody z angielskimi klubami oraz kary nałożone na Barcelonę. Dziennikarz przypomina, że w październiku Katalończycy przegrali apelację w Sportowym Sądzie Arbitrażowym o grzywnę w wysokości 500 tysięcy euro, jaką UEFA nałożyła za nieprawidłowe zaraportowanie zysków uzyskanych w 2022 roku. Jej panel stwierdził, że kara była łagodna jak na wymiar przewinienia, a sam Sportowy Sąd Arbitrażowy w swoim orzeczeniu potwierdził, że kolejne takie złamanie przepisów najpewniej będzie oznaczać poważniejsze problemy dla klubu ze strony Federacji.
Anglik przypomina, że Barcelona w swojej desperacji wyjścia z finansowego kryzysu zaczęła pozyskiwać środki w niekonwencjonalny sposób (przez znane nam tak zwane dźwignie). W czerwcu 2022 roku sprzedano najpierw 10% praw telewizyjnych z kolejnych 25 lat za 267 milionów euro. UEFA oceniła, że nie są to tak zwane odpowiednie przychody z działalności sportowej, jak twierdziła Barcelona, a zyski ze zbycia wartości niematerialnych, które nie powinny się wliczać do Finansowego Fair Play. Za to ją ukarano wspominaną grzywną.
Następnie w lipcu klub sprzedał kolejne 15% praw za 400 milionów euro i wtedy ponownie zapisał te środki jako przychody, a nie zyski. Pierwszy przypadek został definitywnie rozstrzygnięty na korzyść UEFA przez Sportowy Sąd Arbitrażowy. Teraz UEFA stwierdziła, że drugi taki przypadek doprowadził Barcelonę do złamania zasad Finansowego Fair Play po raz kolejny. To doprowadzi do kary, a jako że to drugi taki przypadek z rzędu, to kara wykroczy poza samą grzywnę i wpłynie na aspekt sportowy. Ostateczne decyzje mamy poznać w tym miesiącu.
W artykule dowiadujemy się, że Chelsea złamała te same przepisy, bo UEFA nie uznała jej sprzedaży sekcji kobiet, którą za 200 milionów funtów pozyskała jej spółka macierzysta. Premier League uznała tę operację, ale UEFA ją zablokowała i od kwietnia klub prowadził rozmowy z Federacją w sprawie ugody. Z kolei Aston Villa miała przekroczyć próg 200 milionów euro straty finansowej w ciągu 3 kolejnych lat.
* * *
W nocnym hiszpańskim Chiringuito podano, że Barcelona zdaje sobie sprawę z postępowania w tej sprawie, ale nie spodziewa się większej kary niż grzywna.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze