Advertisement
Menu
/ relevo.com

Relevo: Ancelotti przebywał w Londynie, gdzie ustalał warunki kontraktu z reprezentacją Brazylii

Do finalizacji umowy brakuje już tylko podpisu.

Foto: Relevo: Ancelotti przebywał w Londynie, gdzie ustalał warunki kontraktu z reprezentacją Brazylii
Carlo Ancelotti. (fot. Getty Images)

Carlo Ancelotti wrócił z Londynu wczesnym popołudniem w towarzystwie co najmniej jednego wysłannika Brazylijskiej Federacji Piłkarskiej (CBF), z którym spotkał się w stolicy Anglii, by dopiąć szczegóły umowy, na mocy której po zakończeniu sezonu ligowego zostanie selekcjonerem reprezentacji Brazylii. Kamery El Chiringuito uchwyciły moment ich przyjazdu. Kontrakt nie został jeszcze podpisany, ale oczekuje się, że nastąpi to pod koniec tygodnia lub najpóźniej na początku przyszłego, już po niedzielnym meczu z Celtą. Po drodze Ancelotti ma się jeszcze spotkać z Florentino Pérezem, by ustalić warunki rozstania – o ile nie zostały one już wcześniej zarysowane, informuje Relevo.

Trener spędził kac po finale Pucharu Króla w Londynie, gdzie przez kilka lat pracował jako szkoleniowiec Chelsea. Tam właśnie udał się również Diego Fernandes, który – jak poinformowało Relevo – oglądał finał na żywo na stadionie La Cartuja. To on, wraz z hiszpańskim agentem Álvaro Costą, prowadzi całą operację, choć sam Ancelotti jest także w bezpośrednim kontakcie z prezesem CBF Ednaldo Rodriguesem. Podstawy porozumienia są już ustalone – pensja na poziomie tej z Realu oraz kontrakt obowiązujący co najmniej do mistrzostw świata w 2026 roku, które są priorytetem dla obu stron, informuje Relevo.

Diego Fernandes oglądał już wcześniej mecz Arsenalu z Realem na Santiago Bernabéu i tym razem nie zamierzał dopuścić do tego, by Brazylia znów straciła Ancelottiego – jak w 2023 roku, kiedy istniało wstępne porozumienie, ale ostatecznie trener przedłużył umowę z Królewskimi. Wspólny przelot prywatnym samolotem z Londynu do Madrytu symbolicznie pokazuje, że wszystko jest już praktycznie ustalone, brakuje jedynie podpisu. Wysłannik CBF, uznany bankier z silnymi powiązaniami ze światem brazylijskiego futbolu na najwyższym szczeblu, ma właśnie ten podpis wywalczyć w najbliższych dniach, donosi Relevo.

Teraz wszystko zależy od kalendarza. Real, który wciąż otrząsa się po porażce z Barceloną w Sewilli, nie chce żadnych rozproszeń – zwłaszcza przed Klasykiem, który może znacząco zmniejszyć przewagę Blaugrany w tabeli (obecnie wynosi ona cztery punkty). Brazylijska Federacja z kolei naciska na jak najszybsze domknięcie sprawy, by nie dopuścić do kolejnej straty Carletto i definitywnie zakończyć temat. Jak poinformowało chwilę temu O Globo, Ancelotti ma ogłosić swoją pierwszą listę powołanych 26 maja w Rio, już po ostatniej kolejce ligowej. Był to warunek nie do negocjacji – miał poprowadzić reprezentację w dwóch czerwcowych meczach eliminacyjnych do mundialu 2030 z Ekwadorem i Paragwajem (6 i 9 czerwca), co wiąże się z koniecznością rezygnacji z prowadzenia Realu podczas Klubowych Mistrzostw Świata, zauważa Relevo.

Z perspektywy madryckiej, klub planuje ostateczne spotkanie z Ancelottim, by formalnie uzgodnić rozstanie. Trener zawsze powtarzał, że sam z własnej woli z Realu nie odejdzie, więc można przypuszczać, że już wcześniej dano mu do zrozumienia, że nie jest brany pod uwagę na przyszły sezon – skoro wielokrotnie spotykał się z emisariuszami CBF i dopinał porozumienie. W każdym razie obie strony wiedzą, że cykl dobiegł końca i czas na zmiany. Panuje też pełna zgodność co do tego, że rozstanie powinno odbyć się z godnością i szacunkiem – nie tak jak w przypadku Zidane’a. Jednym z tematów rozmów jest także ewentualna przyszła rola Ancelottiego jako ambasadora klubu, podsumowuje Relevo.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!