Lamine Yamal i Raphinha sieją spustoszenie
Raphinha i Lamine Yamal w tym sezonie dali się już mocno we znaki Realowi Madryt. Jeśli Królewscy myślą o zdobyciu Pucharu Króla, niewątpliwie trzeba będzie znaleźć jakiś sposób na obu atakujących Barcelony.

Lamine Yamal i Raphinha. (fot. Getty Images)
Joan Laporta powtarzał przy kilku okazjach, że zachowuje spokój przed finałem Copa del Rey, ponieważ zespół gra bardzo dobrze. Wyniki Barcelony w 2025 roku faktycznie są doskonałe. W 27 meczach Katalończycy przegrali tylko raz, z Borussią, co i tak nie niosło ze sobą większych konsekwencji. Mało tego, trudno nie mieć w głowie poprzednich dwóch Klasyków, które Blaugrana wygrała 4:0 i 5:2.
W obu potyczkach Real Madryt został rozsmarowany przez atakujących Barcelony. Z dziewięciu goli aż osiem padło łupem tercetu złożonego z Raphinhi, Roberta Lewandowskiego i Lamine'a Yamala. Dziś wieczorem na boisku zabraknie kontuzjowanego Polaka, czyli autora trzech trafień w konfrontacjach z Królewskimi w bieżącej kampanii. Tak czy inaczej, na boisku ujrzymy pozostałą, równie zabójczą dwójkę napastników.
Efektywność Raphinhi i Lamine'a Yamala w konfrontacjach z Realem może robić wrażenie. Brazylijczyk strzelił trzy gole, oddając łącznie siedem strzałów. Innymi słowy: 42% jego uderzeń kończyło się bramką. Do tego w ligowym Klasyku dołożył jeszcze asystę. Hiszpan natomiast wcale nie ustępuje starszemu koledze kroku. Na listę strzelców wpisał się dwukrotnie, również na siedem prób. Efektywność, 28%, jest co prawda niższa niż w przypadku Raphinhi, ale wciąż pozostaje bardzo wysoka, zauważa MARCA. Dziś wieczorem obaj z pewnością postarają się wykorzystać słabość boków obrony Królewskich.
Wyżej wymieniona dwójka nie stanowi jednak jedynego zagrożenia. Hansi Flick ma jeszcze do dyspozycji rozgrywającego kapitalny sezon Ferrana, który pod nieobecność Lewandowskiego prawdopodobnie zagra od początku. Torres w przeszłości zdobył już w Klasykach dwie bramki. Nie wolno również zapominać o Olmo. Dani w ostatnich tygodniach jest w bardzo dobrej formie. W ostatnich trzech potyczkach Barcelony strzelił trzy gole.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze