Advertisement
Menu
/ Chiringuito, elmundo.es, marca.com, Twitter

„Barça chciała, żeby nie podejmowano decyzji sędziowskich na jej niekorzyść”

Hiszpańskie media całą środę precyzowały informacje o opłaceniu przez Barcelonę firmy wiceszefa hiszpańskich sędziów w latach 2016-2018, o czym poinformowało radio SER. Przedstawiamy uzupełnienie wiadomości, które rozeszły się na cały świat.

Foto: „Barça chciała, żeby nie podejmowano decyzji sędziowskich na jej niekorzyść”
Fot. Getty Images

Nasz pierwszy tekst w tej sprawie można znaleźć w tym artykule.

Madryckie El Mundo przypomina, że José María Enríquez Negreira był sędzią, którego oskarżano w swoim czasie o bycie antimadridistą. Pomógł w tym fakt, że urodził się i wychował w Barcelonie. W sezonie 1981/82 Negreira został uznany najlepszym arbitrem Primera División. W karierze trwającej od 1975 do 1992 roku najczęściej prowadził mecze… Realu Madryt (36 razy; nie mógł prowadzić meczów Barcelony, chociaż sam przyznawał, że sędziom powinno pozwolić się na gwizdanie w meczach ekip ze swojego rodzinnego regionu).

Po zakończeniu kariery już w 1994 roku został prawą ręką szefa sędziów Sáncheza Arminio. Zaraz po tej nominacji stworzył też firmę DASNIL 95, która początkowo zajmowała się biznesem związanym z żywieniem. W 2000 roku zmieniła swoją działalność na usługi reklamowe, promocyjne i filmowe dla firm. To właśnie miała robić także na rzecz Barcelony.

Madryckie El Mundo w temacie z czwartkowej okładki doprecyzowało, że w najnowszym skandalu chodzi o 33 wypłaty w latach 2016-2018 ze strony Barcelony na konto firmy DASNIL 95 należącej do José Maríi Enríqueza Negreiry, wiceszefa hiszpańskich sędziów, które wynosiły od 30 tysięcy do 90 tysięcy euro (łącznie z podatkiem VAT). Barcelona przekazała fiskusowi, że płaciła dokładnie za „tworzenie i wysyłkę filmów technicznych”, ale nie potrafi wskazać dokładnie osoby, która miałaby opracowywać jej takie raporty wideo na temat sędziów. Media podają, że poza Negreirą zajmował się tym też jego syn, także pracownik Komitetu Arbitrów.

Sam fiskus w swoim raporcie, który trafił do prokuratury, która bada już czy doszło do korupcji, opisał, że „Barcelona chciała zapewnić sobie” tymi wypłatami, że „nie będą podejmowane decyzje sędziowskie na jej niekorzyść, czyli że wszystko będzie neutralne”. To miał powiedzieć pracownikom fiskusa sam Enríquez Negreira. Do ostatniej wypłaty doszło 5 czerwca 2018 roku. W maju tamtego roku doszło do zmiany władz w Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej, w tym w Komitecie Technicznym Arbitrów.

El Mundo dodaje, że początkowo podawano, że działacz sędziowski otrzymał od Barcelony niecałe 1,4 miliona euro, ale fiskus posiada faktury z okresu 2016-2018 na w sumie 1,69 miliona euro. Co ważne, w Internecie wskazano, że szef Komitetu Technicznego Sędziów na przykład w latach 2009-2015 otrzymywał rocznie średnio około 140 tysięcy euro z tytułu pensji od Federacji. Jego zastępca w latach 2016-2018 przez 2,5 roku otrzymał w sumie 1,69 miliona euro od samej Barcelony, czyli ponad 670 tysięcy euro rocznie (prawie 5 razy więcej niż zarabiał jego szef!).

Josep Maria Bartomeu, były prezes Barcelony, w tym sternik klubu w latach 2016-2018, odpowiedział na zapytania dziennika MARCA, że wszystkie kluby analizują mecze także pod względem sędziowskim. Bartomeu twierdzi, że gdy objął stanowisko, to Barcelona już otrzymywała stale takie raporty i miało to miejsce nawet od 2001 roku! Były sternik Barcelony podkreślił, że w 2018 roku przestano płacić za te usługi, bo klub zaczął ciąć koszty, a raporty zaczęto opracowywać wewnętrznie w klubie.

Joan Gaspart, prezes Barcelony w latach 2000-2003, przekazał w radiu SER, że nic mu nie wiadomo, by klub w jego czasach płacił za takie raporty.

W Chiringuito poinformowano, że wypłaty od 2001 roku za raporty na temat sędziów ze strony Barcelony miały sięgnąć ponad 7 milionów euro. Podkreślono, że oczywiście każdy ma prawo analizować pracę arbitra i podejście do meczu z danym sędzią, a skandal dotyczy w tym przypadku bezpośredniego opłacania wiceszefa sędziów. W programie dodano, że fiskus ma faktury, które potwierdzają, że Katalończycy zamawiali takie raporty i usługi właśnie od 2001 roku. Przypomniano, że José María Enríquez Negreira był wiceszefem hiszpańskich sędziów od 1994 do 2018 roku.

Juan Andújar Oliver, były sędzia (w Primera División od 1980 do 1995 roku), obecnie ekspert sędziowski w mediach, w rozmowie z radiem Onda Cero poruszył temat syna Enríqueza Negreiry, który był psychologicznym coachem arbitrów w Federacji i który miał także odpowiadać za współpracę z Barcelonę. Oliver przekazał, że syn Negreiry w pewnym momencie spotykał się z każdym sędzią ważniejszego meczu na Camp Nou i często osobiście odwoził ich na stadion z hotelu. Co ważne, do 2018 roku syn Negreiry był głównym powiernikiem arbitrów profesjonalnych w Hiszpanii, znając ich sekrety, problemy i przemyślenia na temat futbolu, ale także życia.

Jorge Bustos, zastępca dyrektora madryckiego El Mundo, napisał po północy na Twitterze: „Śledztwo w sprawie BarçaGate dopiero się zaczęło. Szybko ujawnione zostaną kolejne rzeczy. Barcelona powinna lepiej skalibrować swoje reakcje, niż zrobiła to dzisiaj. Nie mówiąc o Tebasie, który powinien reagować wzorcowo, jeśli chce ochronić prestiż LaLigi”.

Z kolei Pedro Martin, statystyk radia COPE, przedstawił następujące dane:

W trzech sezonach ligowych 2015/16, 2016/17 i 2017/18 z opisywanymi powyżej fakturami Barcelona zaliczyła najlepsze statystyki w historii La Ligi w okresie trzyletnim pod względem karnych i czerwonych kartek (33 karne dla Barcelony kontra tylko 3 dla rywali przez te trzy sezony; 23 czerwone kartki dla rywali i tylko 4 dla Barcelony w tym okresie). Po zmianie władz i zaprzestaniu współpracy z Negreirą te statystyki w kolejnych pięciu sezonach (włącznie z trwającym, od 2018 do 2023 roku) bardzo się wyrównały (31-19 w karnych i 24-20 w czerwonych kartkach).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!