Advertisement
Menu

Portugalia gromi Szwajcarię!

Portugalia po fantastycznym meczu pokonała Szwajcarię 6:1 i awansowała do ćwierćfinału mundialu w Katarze, w którym zmierzy się z Marokiem.

Foto: Portugalia gromi Szwajcarię!
Fot. Getty Images

Starcie Portugalii ze Szwajcarią miało wyłonić ostatniego ćwierćfinalistę Mistrzostw Świata w Katarze. Jeszcze przed startem meczu kibice mogli lekko przecierać oczy ze zdumienia, ponieważ Fernando Santos zdecydował się posadzić na ławce Cristiano Ronaldo. Na zwycięzcę tego spotkania czekało już Maroko, które po rzutach karnych okazało się lepsze od Hiszpanii. 

Początek meczu był dosyć wyrównany. Gra toczyła się głównie w środkowej części boiska i oglądaliśmy sporo niedokładności po obu stronach. Wraz z kolejnymi minutami Portugalczycy coraz częściej utrzymywali się przy piłce i już w 17. minucie wyszli na prowadzenie po bramce Gonçalo Ramos. 21-latek, który zastąpił w składzie Cristiano, popisał się kapitalnym uderzeniem pod poprzeczkę i na tablicy mieliśmy wynik 1:0. Mistrzowie Europy z 2016 roku mogli chwilę potem podwyższyć prowadzenie, ale strzał Otávio obronił Sommer. 

Szwajcarzy musieli zareagować i zaczęli podchodzić nieco wyżej, częściej rozgrywając piłkę w ataku pozycyjnym. W 30. minucie Shaqiri oddał mocne uderzenie z rzutu wolnego. Portugalczycy tym czasem grali swoje i w 33. minucie prowadzili 2:0 po bramce Pepe, który wykorzystał precyzyjną wrzutkę Bruno Fernandesa z rzutu rożnego i głową skierował piłkę do siatki. Tuż przed przerwą mogło być już 3:0, ale Sommer wygrał pojedynek z Ramosem i uratował swój zespół.

Końcówka pierwszej połowy była pod pełną kontrolą graczy Fernando Santosa i po przerwie niewiele się w tej kwestii zmieniło. Już w 51. minucie Portugalia wyprowadziła kolejny cios. Gonçalo Ramos wykorzystał zagranie Diogo Dalota z prawego skrzydła i zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Szwajcarzy po prostu nie istnieli i chwilę później Sommer musiał czwarty raz wyjmować piłkę z siatki, a tym razem na listę strzelców wpisał się Guerreiro. 

W 58. minucie zawodnicy Murata Yakına nieoczekiwanie zdobyli swoją pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Manuel Akanji dobrze odnalazł się na dalszym słupku przy rzucie rożnym i strzałem z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki. Remontada Szwajcarii? Nie dzisiaj. W 67. minucie Ramos wygrał pojedynek z bramkarzem rywali i wpisał się na listę strzelców po raz trzeci. Kibice domagali się już tylko jednego – wejścia na murawę Cristiano Ronaldo. CR7 zameldował się na boisku w 73. minucie, ale ostatecznie do siatki dzisiaj nie trafił. Swojego gola strzelił z kolei Leão, który w doliczonym czasie gry pokazał klasę precyzyjnym strzałem ustalił wynik meczu. 

W pierwszej połowie Portugalczycy w pełni kontrolowali to, co działo się na boisku. Podopieczni Santosa byli niezwykle skuteczni i potrafili wykorzystać swoje sytuacje. W drugiej połowie strzelali kolejne gole i nie dali szans rywalom. Szwajcarzy nie potrafili zareagować i dzisiaj było ich stać tylko na honorowe trafienie. Na szczególne uznanie zasługuje postawa Gonçalo Ramosa, który w swoim pierwszym meczu na mundialu w wyjściowej jedenastce zanotował hat-tricka. Mecz ten miał być najbardziej wyrównanym starciem w 1/8 finału, a okazał się łatwym spacerkiem dla Portugalii, która zapewniła kibicom niesamowite meczycho.

Portugalia – Szwajcaria 6:1 (2:0)
1:0 Ramos 17' (asysta: Félix)
2:0 Pepe 33' (asysta: Fernandes)
3:0 Ramos 51' (asysta: Dalot)
4:0 Guerreiro 55' (asysta: Ramos)
4:1 Akanji 58' 
5:1 Ramos 67' (asysta: Félix)
6:1 Leão 90'+2' (asysta: Guerreiro)

Portugalia: Costa; Dalot, Dias, Pepe, Guerreiro; Carvalho, Silva (Neves 81'), Otávio (73' Vitinha); Fernandes (87' Leão), Félix (73' Cristiano), Ramos (73' Horta). 
Szwajcaria: Sommer; Fernandes, Schär (46' Cömert), Akanji, Rodríguez; Freuler (54' Zakaria), Xhaka; Shaqiri, Sow (54' Seferović), Vargas; Embolo(89' Jashari).

Ćwierćfinały Mistrzostw Świata
9 grudnia, 16:00 – Chorwacja vs Brazylia
9 grudnia, 20:00 – Holandia vs Argentyna
10 grudnia, 16:00 – Maroko vs Portugalia
10 grudnia, 20:00 – Anglia vs Francja

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!