Advertisement
Menu

Brazylia pierwsza, awans Szwajcarii

Faza grupowa Mistrzostw Świata jest za nami. Znamy już ostatnie rozstrzygnięcia. Z grupy G do dalszej fazy przeszły Brazylia i Szwajcaria.

Foto: Brazylia pierwsza, awans Szwajcarii
Fot. Getty Images

Tite dał szansę dwóm zawodnikom Realu Madryt od pierwszej minuty. Selekcjoner mocno rotował składem, jednak miejsce w jedenastce utrzymał Éder Militão, który tym razem wystąpił na środku obrony. Na boisku był także Rodrygo Goes, który występował w roli cofniętego napastnika czy też „dziesiątki”, co w praktyce oznaczało dużą swobodę w poruszaniu się na połowie rywala.

Obaj zawodnicy Realu Madryt byli aktywni, choć Militão już w siódmej minucie otrzymał żółtą kartkę. Rodrygo zanotował sporo strat, ale wywalczył dwie kartki dla przeciwników i był jednym z najchętniej atakujących zawodników Canarinhos. Już w 55. minucie opuścił boisko i pokazał Tite, że ten będzie mógł na niego liczyć, jeśli selekcjoner poszuka nowych możliwości.

Spotkanie nie stało na zbyt wysokim poziomie, a emocje obudziły się w kibicach dopiero w doliczonym czasie gry. Dośrodkowanie z prawej strony wykończył Aboubakar, który chwilę później opuścił boisko z czerwoną kartką. Kameruńczyk postanowił zdjąć koszulkę po trafieniu, ale miał już na koncie żółty kartonik. Brazylia nie zdołała już odpowiedzieć, ale i tak ma to, czego chciała – pierwsze miejsce w grupie.

Kamerun – Brazylia 1:0 (0:0)
1:0 Aboubakar 90'+2' (asysta: Mbekeli)

Kamerun: Epassy; Fai, Wooh, Ebosse, Tolo; Kunde (68’ Ntcham), Anguissa; Mbuemo (64’ Toko Ekambi), Choupo-Moting, Ngamaleu (86’ Mbekeli); Aboubakar.
Brazylia: Ederson; Alves, Militão, Bremer, Telles (55’ Marquinhos); Fabinho, Fred (55’ Guimarães); Rodrygo (55’ É. Ribeiro), Martinelli, Antony (79’ Raphinha), Jesus (64’ Pedro).

* * * 

Dużo ciekawiej było w drugim wieczornym spotkaniu. Strzelanie rozpoczął Shaqiri, ale Serbowie szybko wyrównali, a po kolejnych kilku minutach wyszli na prowadzenie. Wydawało się, że szaleństwo przynajmniej trochę wyhamuje, ale jeszcze przed przerwą Embolo powiększył swój dorobek bramkowy i znów był remis.

Druga połowa zaczęła się od kolejnego trafienia. Tym razem sposób na Vanję Milinkovicia-Savicia znalazł Freuler i po raz drugi w tym meczu Szwajcaria była na prowadzeniu. Serbowie byli zdesperowani i potrzebowali zwycięstwa, dlatego na boisku pojawił się nawet schowany wcześniej do szafy nasz dawny znajomy, Luka Jović. To jednak nie pomogło. Serbia była jedną z najsłabszych drużyn na mundialu i dobrze, że w najbliższych dniach jej nie zobaczymy. Radosna defensywa mimo wszystko sprawiła trochę radości – przede wszystkim jej rywalom.

Serbia – Szwajcaria 2:3 (2:2)
0:1 Shaqiri 20’ (asysta: Sow)
1:1 Mitrović 26’ (asysta: Tadić)
2:1 Vlahović 35’
2:2 Embolo 44’ (asysta: Widmer)
2:3 Freuler 48’ (asysta: Vargas)

Serbia: V. Milinković-Savić; Živković (78’ Radonjić), Milenković, Veljković (55’ Gudelj), Pavlović, Kostić; Lukić, S. Milinković-Savić (67’ Maksimović), Tadić (78’ Đuričić); Vlahović (55’ Jović), Mitrović.
Szwajcaria: Kobel; Widmer, Schär, Akanji, Rodríguez; Freuler, Xhaka; Shaqiri (69’ Zakaria), Sow (69’ Fernandes), Vargas (83’ Fassnacht); Embolo (90’+6’ Okafor).

Grupa G
Lp. Drużyna Mecze Bramki Punkty
1. Brazylia 3 3:1 6
2. Szwajcaria 3 4:3 6
3. Kamerun 3 4:4 4
4. Serbia 3 5:8 1

Mecze 1/8 finału Mistrzostw Świata
3 grudnia, 16:00 – Holandia vs Stany Zjednoczone
3 grudnia, 20:00 – Argentyna vs Australia
4 grudnia, 16:00 – Francja vs Polska
4 grudnia, 20:00 – Anglia vs Senegal
5 grudnia, 16:00 – Japonia vs Chorwacja
5 grudnia, 20:00 – Brazylia vs Korea Południowa
6 grudnia, 16:00 – Maroko vs Hiszpania
6 grudnia, 20:00 – Portugalia vs Szwajcaria

Ćwierćfinały Mistrzostw Świata
9 grudnia, 16:00 – Japonia/Chorwacja vs Brazylia/Korea Południowa
9 grudnia, 20:00 – Holandia/Stany Zjednoczone vs Argentyna/Australia
10 grudnia, 16:00 – Maroko/Hiszpania vs Portugalia/Szwajcaria
10 grudnia, 20:00 – Anglia/Senegal vs Francja/Polska

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!