Advertisement
Menu

Walka o ostatnie dwa wolne miejsca w 1/8 finału

Faza grupowa mundialu dobiega końca. Awans zapewniło sobie już 14 krajów, a o dwa pozostałe miejsca bije się aż sześć drużyn.

Foto: Walka o ostatnie dwa wolne miejsca w 1/8 finału
Fot. Getty Images

Pierwsze miejsce w grupie H jest już praktycznie zagwarantowane dla Portugalii, ale pozostałe trzy drużyny walczą o drugą pozycję. Największe szanse ma Ghana, która po porażce 2:3 z Portugalią potrafiła się szybko pozbierać i po emocjonującym meczu pokonała Koreę Południową 3:2. Trzy punkty dają graczom z Afryki bardzo dobrą pozycję wyjściową, bo do awansu może wystarczyć im remis. W gorszej sytuacji znalazł się Urugwaj. Zaledwie punkt po dwóch spotkaniach to rozczarowujący wynik. W dodatku zespół posiadający w ataku Luisa Suáreza oraz Darwina Núñeza jeszcze nie strzelił gola na tym turnieju. Urugwaj potrzebuje zwycięstwa, by móc marzyć o awansie. Będzie przy tym ściskał kciuki za Portugalię, żeby nie musieć porównywać bilansu bramkowego z Koreańczykami.

Przewidywane składy
Ghana: Ati-Zigi, Lamptey, Amartey, Salisu, Mensah, Thomas Partey, Abdul Samed, Kudus, André Ayew, Jordan Ayew, Iñaki Williams.
Urugwaj: Rochet, Varela, Godín, Giménez, Coates, Olivera, Valverde, Bentancur, De Arrascaeta, Luis Suárez, Darwin Núñez.

Spotkanie rozpocznie się o 16:00 polskiego czasu. Będzie można je obejrzeć w TVP 1, TVP Sport (transmisja łączona), TVP 4K, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej. Mecz skomentują Sławomir Kwiatkowski i Janusz Michallik.

***

Portugalia po dwóch zwycięstwach w komfortowej sytuacji podchodzi do meczu z Koreą Południową. Awans ma już w garści, a spadek na drugie miejsce byłby możliwy tylko w przypadku porażki przy jednoczesnym zwycięstwie Ghany z Urugwajem. W dodatku w jednym z tych spotkań różnica musiałaby być przynajmniej dwubramkowa. Taki scenariusz wydaje się mało prawdopodobny, chociaż oczywiście może się wydarzyć. Każdy inny wynik gwarantuje Cristiano Ronaldo i spółce wyjście z pierwszego miejsca.

Korea Południowa o takim komforcie może tylko pomarzyć. Remis z Urugwajem i porażka Ghaną sprawiają, że piłkarze z Azji nie są zależni od siebie w ostatniej kolejce. Aby myśleć o awansie, najpierw muszą wygrać z Portugalią. Do tego powinni trzymać kciuki za Urugwaj, ale nie za mocno, bo wysokie zwycięstwo Urugwaju również nie byłoby sprzyjające. Dużo kalkulacji w walce o drugie miejsce w tej grupie, a to zwiastuje emocje od godziny 16.

Przewidywane składy
Korea Południowa: Kim Seung-gyu, Kim Moon-hwan, Kim Jin-su, Kim Young-gwon, Kim Min-jae, Jung Woo-young, Hwang In-beom, Lee Jae-sung, Son Heung-min, Na Sang-ho, Cho Gue-sung.
Portugalia: Diogo Costa, Cancelo, Raphaël Guerreiro, Rúben Dias, Pepe, Neves, Bernardo Silva, Carvalho, Bruno Fernandes, Cristiano Ronaldo, João Félix.

Spotkanie rozpocznie się o 16:00 polskiego czasu. Będzie można je obejrzeć w TVP 2, TVP Sport (transmisja łączona), TVP 4K, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej. Mecz skomentują Maciej Iwański i Sebastian Mila.

***

Sytuacja w grupie G jest bliźniaczo podobna do tej w grupie H. W roli Portugalii występuje tu Brazylia. Dwa zwycięstwa zagwarantowały awans i do pierwszego miejsca brakuje niewiele. Prześcignąć Canarinhos może jedynie Szwajcaria, ale w tym przypadku również nie jest to scenariusz zbyt mocno prawdopodobny. Kamerun ma szanse na awans, jednak do spełnienia są dwa warunki: wygrana z Brazylią i remis Szwajcarii z Serbią (lub zwycięstwo Serbii, ale wtedy będzie decydować bilans bramkowy).

Przewidywane składy
Kamerun: Epassy, Fai, Castelletto, Nkoulou, Tolo, Hongla, Anguissa, Kunde, Aboubakar, Choupo-Moting, Toko Ekambi.
Brazylia: Ederson; Dani Alves, Militão, Bremer, Telles; Fabinho, Guimarães; Rodrygo; Martinelli, Gabriel Jesus i Antony.

Spotkanie rozpocznie się o 20:00 polskiego czasu. Będzie można je obejrzeć w TVP 1, TVP Sport (transmisja łączona), TVP 4K, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej. Mecz skomentują Dariusz Szpakowski i Kamil Kosowski.

***

Serbia rozpoczęła turniej od porażki z Brazylią, co nikogo specjalnie nie zaskoczyło. Kluczowy dla niej miał być drugi mecz. Z Kamerunem podopieczni Dragana Stojkovicia prowadzili już 3:1, ale nie byli w stanie utrzymać tego korzystnego wyniku. To skomplikowało ich sytuację, chociaż szanse na awans ciągle są. Droga do tego prowadzi przez pokonanie Szwajcarii, przy czym Kamerun nie mógłby wygrać z Brazylią.

Szwajcaria na tym turnieju gra dosyć oszczędnie, jeśli chodzi o bramki. Zwycięstwo 1:0 na inaugurację z Kamerunem i porażka 0:1 z Brazylią. Szwajcarzy są blisko powtórzenia swojego osiągnięcia z dwóch poprzednich mundiali, czyli wyjścia z grupy. Najpewniejszym sposobem do osiągnięcia tego celu byłoby pokonanie Serbii, ale wystarczający może się okazać remis.

Przewidywane składy
Serbia: Vanja Milinković-Savić, Milenković, Veljković, Pavlović, Živković, Maksimović, Lukić, Kostić, Tadić, Sergej Milinković-Savić, Mitrović.
Szwajcaria: Sommer, Widmer, Akanji, Elvedi, Rodriguez, Xhaka, Freuler, Shaqiri, Sow, Vargas, Embolo.

Spotkanie rozpocznie się o 20:00 polskiego czasu. Będzie można je obejrzeć w TVP 1, TVP Sport, TVP 4K, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej. Mecz skomentują Jacek Laskowski i Robert Podoliński.

***

Dzisiejsze mecze można też wytypować w FORTUNA. Kurs na bramkę Rodrygo wynosi 3,20.
FORTUNA to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!