Advertisement
Menu
/ relevo.com

Sarabia o Carvajalu: Wkurza go porażka

Pablo Sarabia jako bliski przyjaciel Daniego Carvajala wziął udział w pomyśle Relevo na opisywanie reprezentantów Hiszpanii przez bliskie im osoby. Przedstawiamy wypowiedzi wychowanka Królewskich na temat obrońcy Realu Madryt.

Foto: Sarabia o Carvajalu: Wkurza go porażka
Fot. Getty Images

– Kiedy przyszedłem do Realu Madryt w 2004 roku, Carva już tam był i wyróżniał się fryzurą na garnek. Pierwszym, co zrobiliśmy razem, była gra w turnieju Brunete. Od początku trzymaliśmy się razem. On, Fran Sol, Saúl [ten z Atlético], Barril, David Buyo, Barroso... Często spędzaliśmy razem popołudnia, a nasi rodzice też trzymali się razem.

– Wyraźnie widziałem, że Carva dojdzie do seniorów. Już w juniorach o tym rozmawialiśmy. Wszyscy się staraliśmy, ale u niego widziałeś, jak stały poziom utrzymuje, jaką wartość nadaje swojej pracy, z jaką gra koncentracją... Widać było, że on dojdzie do góry.

– Najlepsze wspólne wspomnienie? Wygranie EURO U-21 w Izraelu. Bo piękne jest samo wygranie czegoś, ale patrzysz na prawo i masz obok swojego przyjaciela od małego... To coś dziwnego, ale to sprawia, że czujesz się jak w domu, bo spędziliście razem wiele popołudni, wieczorów i poranków. Wszystko robiliśmy razem. Niewielu rzeczy nie przeżyliśmy razem. To może odróżnić naszą przyjaźń od tych innych właśnie ze względu na wspólne przeżycia także w futbolu.

– Najgorsze wspomnienia? Kiedy Carva miał te wszystkie kontuzje. Grał świetnie, ale nie miał ciągłości. Rozmawialiśmy o tym, że może potrzebuje innego trenera od przygotowania, innej diety, czegokolwiek, zmiany materaca do spania... Wszystkie rady, jakie dawałem, zastosowałbym sam w takiej sytuacji. Dzisiaj on czuje się super dobrze.

– Co wkurza Carvajala? Porażka. Ale chodzi o grę, a nie rywalizację o lepszy samochód. Chodzi o porażkę sportową w padlu, kartach czy koszykówce. Gotuje mu się wtedy krew.

– Kłótnie? Graliśmy w wiele rzeczy i obaj lubimy rywalizację, więc kłóciliśmy się o wszystko: ping-ponga, PlayStation, karty, siatkówkę plażową... Obaj lubimy wygrywać i patrzeć na porażkę drugiego. To nas rozpala i przez to się ścieraliśmy. Jednego razu musieliśmy zatrzymać mecz w PlayStation, bo rozwalono pada...

– Najśmieszniejsze wspomnienie? Kiedy byliśmy jeszcze chłopaczkami i pojechaliśmy na obiad z moim byłym agentem oraz jego córką, która była prawniczką. Porozmawialiśmy, wszystko było ok i wyszliśmy. I on mi mówi: „Słuchaj, Pablo, masz na zębie kawałek sałaty”. Pytam: „Od kiedy?”. On mówi: „Od pierwszego dania”. „Sk****lu, i dlaczego mi tego nie powiedziałeś?”. On śmiał się całe spotkanie z tej sałaty. Przez 1,5 godziny siedzieliśmy tam i opowiadaliśmy śmieszne historie, a ja szczerzyłem swoje zęby. Chciałem go wtedy zabić. „Odwdzięczę się”. Przyszedł obiad rodzinny i przytrafiło się to jemu. Jasne, że mu nie powiedziałem od razu. Poczekałem 20 minut i powiedziałem przy wszystkich, żeby zapadł się ze wstydu. Odwdzięczyłem się.

– Mamy razem inwestycje. Jedna w elektrostymulację nie poszła dobrze. Poza tym jednak jest reklama, kampus dla dzieciaków, nieruchomości... Na tym się skupiamy. Dobrze współpracujemy pod względem biznesowym. Dani to człowiek honoru i wartości. Jest bardzo wiarygodny.

– Mylne wyobrażenie ludzi o Carvajalu? Są osoby, które na boisku protestują i dużo kopią, ale poza nim są bardzo miłe, dobre i spokojne. Znam coraz więcej takich osób i Carva to jedna z nich.

– Mundial to największa rzecz, w której możemy razem zagrać. To nie do opisania. Nie wiem, jak opisać poziom emocjonalny rywalizowania na mundialu z przyjacielem u boku.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!