Advertisement
Menu
/ marca.com

Kształt pierwszego składu Hiszpanów wciąż zagadką

Bezbłędne wytypowanie wyjściowej jedenastki Hiszpanów na mistrzostwa świata mogłoby pomóc Brianowi De Palmie w utworzeniu scenariusza do kolejnej części Mission: Impossible. Od momentu zostania selekcjonerem Luis Enrique ani razu nie posłał do boju identycznego zestawienia. Nie chodzi to o mecze następujące bezpośrednio po sobie, lecz o ogół 43 spotkań.

Foto: Kształt pierwszego składu Hiszpanów wciąż zagadką
Fot. Getty Images

W minionych mistrzostwach Europy były trener Barcelony miał swój solidny trzon zespołu, jednak mimo to za każdym razem dokonywał jakichś zmian. Wydaje się, że ma on już konkretny pomysł na potyczkę z Kostaryką, jednak wciąż pojawia się kilka niewiadomych.

Właścicielem bramki od 2020 roku jest niekwestionowanie Unai Simón. Przez ten czas opuścił on jedynie 15 minut w oficjalnych meczach, gdy podczas goleady z Gruzją zastąpił go Robert Sánchez. Bramkarz Athleticu nie wystąpił co prawda przeciwko Jordanii, ale z całą pewnością zobaczymy go między słupkami w pierwszym starciu fazy grupowej.

W bloku obronnym wszystko wskazuje na to, że Carvajal, Laporte i Alba mogą być spokojni o pierwszy plac. Selekcjoner lubi jednak rotować na bokach obrony i można zakładać, że w Katarze także w którymś momencie zdecyduje się na ten zabieg. Piłkarz Realu jest niezwykle konkurencyjny, co pokazał w ostatnim spotkaniu Ligi Narodów w Bradze. Szefem środka defensywy będzie ponownie Laporte, który na Euro zanotował komplet minut. Po lewej stronie zagra Jordi Alba, zwłaszcza że w ostatniej chwili z kadry wypadł Gayà, którego zastąpił Balde. Alba chce wreszcie zaliczyć jakiś udany mundial. Pozostaje więc kwestia dotycząca partnera Laporte. Kandydatami są Eric, Pau Torres i Guillamón. Niewykluczone jednak, że przekwalifikowany zostanie Rodri. Gracz City pokazywał się już na tej pozycji z dobrej strony i jest tam realną opcją.

Najmniej wątpliwości budzi obsada środka pola. Busquets, Gavi i Pedro są praktycznie nietykalni. W ich cieniu kryją się natomiast Koke, Soler i Llorente. W drugiej linii Luis Enrique bardzo rzadko rotuje więcej niż jednym piłkarzem. Do wspomnianego grona dochodzi jeszcze rzecz jasna Rodri, jeśli ostatecznie nie zostanie przesunięty na stopera. Selekcjoner z założenia będzie się jednak trzymać barcelońskiego trzonu i tylko wyjątkowe okoliczności byłyby w stanie go naruszyć.

Największą zagadkę stanowi atak. W kadrze Hiszpanów znalazło się miejsce dla ośmiu typowo ofensywnych graczy. Tutaj rotacje w teorii powinny być najczęstsze. Luis Enrique prosi swoich napastników w pierwszej kolejności o to, by siali wiatr. Gdy ktoś zaś już dłużej nie będzie mógł, ma prosić o zmianę. Dlatego też, kiedy pojawiła się opcja powołania 26 zawodników, selekcjoner w ogóle nie spoglądał w stronę obrońców czy środkowych pomocników.

Wyjściową dziewiątką będzie Morata. Álvaro ma jednak za sobą miesiąc, podaczs którego grywał niewiele. Niewykluczone zatem, że koniec końców zwycięży schemat z dwoma środkowymi napastnikami. Tym bardziej że z formą tuż przed mistrzostwami wystrzelił Asensio. Dyspozycja Marco niemal na pewno gwarantuje mu pierwszy skład. Nie wiadomo tylko, czy ustawiony zostanie na którymś ze skrzydeł, czy jednak właśnie jako fałszywa dziewiątka. Ta druga możliwość jest o wiele bardziej prawdopodobna, jeśli Luis Enrique postanowi nieco odciążyć Moratę przed konfrontacją z Niemcami.

Dalej wachlarz możliwości jest niezwykle szeroki. Pojawiają się bowiem kombinacje wszelkiego typu. Dani Olmo to oczywista słabość Lucho. Ansu potrafi robić różnicę i ma zmysł strzelecki. Ferran jest kolejnym ulubieńcem selekcjonera, a Sarabia w zeszłym roku zdobył dla reprezentacji najwięcej bramek. Mamy też Yeremy'ego i Nico Williamsa, czyli zmienników pierwszego sortu. Mając na uwadze pomysł na grę Hiszpanów, dziwne byłoby, gdyby któryś z napastników wytrzymał na boisku pełne 90 minut.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!