Advertisement
Menu
/ as.com

Arnau Martínez: Nie zamykam drzwi ani przed Realem, ani przed Barceloną

Arnau Martínez udzielił wywiadu dziennikowi AS. Piłkarz Girony opowiadał o teraźniejszości, przyszłości i meczu z Realem Madryt.

Foto: Arnau Martínez: Nie zamykam drzwi ani przed Realem, ani przed Barceloną
Fot. Getty Images

Czy możesz wyjaśnić, jak żyłeś przez ostatnie półtora roku? Przeszedł drogę od gry w trzeciej lidze do niemalże wyjazdu na Mistrzostwa Świata.
To było spektakularne. Jak o tym myślę, to nie mogę w to uwierzyć. Przejście z Girony B do Primera División to coś spektakularnego. Wszystko, co zrobiłem, to praca i to była nagroda.

Czy czujesz, że twoje życie jest teraz inne?
Teraz są rzeczy, których nie robię, bo to nie jest to, czego inni oczekują od profesjonalnego piłkarza. Ale ja wciąż jestem taki sam. Nie jestem jedną z tych osób, którym przeszkadza zatrzymywanie na ulicy, by robić zdjęcia czy mówić cokolwiek. To nowe doświadczenie, ale podoba mi się.

Czy widziałeś siebie w Katarze?
Nie. Jest wielu zawodników przede mną.

Ale wiesz, że byłeś na liście wstępnej.
Tak, to jest to, co przeczytałem. Nikt się ze mną nie skontaktował. Wszystko co wiem, to z informacji, które widziałem w mediach.

A ty w ostatniej przerwie zadebiutowałeś w reprezentacji U-21. Niedługo pora na Mistrzostwa Europy, co?
Wcale tak nie myślę. De la Fuente to świetny trener i lubi mnie, inaczej by mnie tu nie było. Ale w Hiszpanii jest wielu bardzo dobrych bocznych obrońców, którzy grają w Primera División i radzą sobie równie dobrze jak ja.

Czy trudno jest zmotywować się na takie towarzyskie spotkanie, gdy wszystkie oczy zwrócone są na mundial?
Nie, podchodzimy do tego jako do kolejnego przygotowania do Mistrzostw Europy. To nie jest tylko kolejny mecz. Reprezentujesz swój kraj i musisz jechać i wygrać. Dla mnie noszenie tego herbu jest wystarczającą motywacją.

Jak się czujesz, gdy twoje nazwisko jest kojarzone z Barçą?
To pochlebne być kojarzonym z tak wielkim klubem. Ale nie wiem czy wszystko co mówią jest prawdą czy fałszem.

Grałeś już w La Masii, co masz jeszcze z tamtych lat?
Mam wielu przyjaciół na poziomie zawodowym. Wśród nich Balde, który był w drużynie U-21 i gra już dla Barçy. Przez sześć lat byliśmy w jednej szatni.

Czy to prawda, że byłeś wtedy środkowym obrońcą?
Tak, całe życie grałem jako środkowy obrońca, z wyjątkiem mojego wiejskiego klubu, gdzie w dzieciństwie byłem napastnikiem. Kiedy przybyłem do Barçy, wystawili mnie na pozycji środkowego obrońcy. Kiedy przybyłem do Girony również zaczynałem jako środkowy obrońca w trzyosobowej defensywie, ale przybył Míchel i ustawił mnie na pozycji bocznego.

Teraz rozumiem, czemu twoim idolem jest Mascherano, bo oglądając jego grę, nie jesteście do siebie podobni.
Zawsze bardzo go lubiłem. Był też wszechstronny, mógł grać z tyłu lub jako pomocnik. Był przywódcą. Byłem w drużynie młodzieżowej i byłem nim zafascynowany.

Dokonałeś dziwnego przejścia, więcej jest bocznych obrońców, którzy stają się stoperami niż na odwrót.
To może być prawda. Sam wolę bycie bocznym obrońcą. Można wyjść do przodu i grać bliżej pola karnego, co w końcu każdy lubi. Mimo to nie mam skrupułów, by grać jako środkowy obrońca.

To zabawne, ci którzy przechodzą z jednej pozycji na drugą mówią, że czują się bardziej komfortowo na środku obrony.
Jest to bardziej komfortowe, ponieważ widzisz grę z przodu. Tym, który najlepiej widzi grę jest bramkarz, który widzi wszystko, ale potem środkowi obrońcy. To pozycja, na której dajesz dużo wskazówek reszcie zawodników i korygujesz ich, ale mimo to lubię mieć możliwość wejścia w pole karne.

Nie trzeba dodawać, że jesteś najmłodszym zawodnikiem Girony, który strzelił gola w Primera i Segunda.
Odkąd byłem środkowym obrońcą, byłem typem zawodnika, który wybierał się na wycieczki z piłką lub szedł do przodu pod koniec meczu, kiedy przegrywaliśmy.

Porozmawiajmy o meczu na Bernabéu, czy Míchel wyjaśnił ci, jak zatrzymać Viníciusa, czy zostawił to tobie?
Couto, który był w tym meczu skrzydłowym, bardzo mi pomógł. Próbowaliśmy go łapać w dwóch na jednego, ponieważ jest to zawodnik, który jeśli stanie przed tobą, najprawdopodobniej cię minie, ponieważ jest jednym z najlepszych graczy na świecie. Kiedy podwajał go Mendy, było trudniej, bo było dwóch przeciwko dwóm, ale myślę, że poradziliśmy sobie bardzo dobrze.

Jak przeżywałeś ten mecz?
To było wielkie przeżycie na wyjątkowym stadionie, najlepszym jaki tam będzie przez lata. To niesamowite wyjść z szatni i zobaczyć jak wszyscy śpiewają hymn. Na szczęście dla mnie nie wywołało to u mnie ciarek. Tak samo gram na Bernabéu czy w meczu na boisku ze sztuczną trawą.

Czy mimo swojej barcelońskiej przeszłości otworzyłbyś drzwi dla Realu?
Nie zamykam drzwi przed nikim. To, czego chcę, to rywalizacja w najlepszy sposób, w jakim mogę, w najlepszej drużynie, w jakiej mogę, czy to będzie Real Madryt, Barça, czy inny zespół.

Poza Viniciusem, który skrzydłowy dał ci popalić?
Ci z Athleticu. Najpierw Berenguer, a potem Nico Williams, który przeszedł na skrzydło i sprawili, że bardzo cierpiałem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!