Advertisement
Menu
/ cadenaser.com

Filipe Luís: Klubowy mundial zostanie rozegrany, kiedy zechce tego Real

Filipe Luís udzielił wywiadu dziennikarzom Cadena SER. Brazylijczyk triumfował z Flamengo w rozgrywkach Copa Libertadores, a jednym z tematów rozmowy jest ewentualna potyczka z Realem Madryt w Klubowych Mistrzostwach Świata.

Foto: Filipe Luís: Klubowy mundial zostanie rozegrany, kiedy zechce tego Real
Fot. Getty Images

Jak się czujesz? Zagrałeś w finale Copa Libertadores, ale odniosłeś kontuzję w 22 minucie.
W 2019 roku rozegrałem cały finał i wygraliśmy. W zeszłym roku odniosłem kontuzję łydki, a teraz myślałem, że uszkodziłem kolano. Koniec końców okazało się, że jedynie naciągnąłem ścięgno kulszowe, więc mogę walczyć dalej bez długiej przerwy w grze.

Będziesz dalej grał?
Gdybym zerwał więzadło krzyżowe, zakończenie kariery byłoby dla mnie oczywiste, ponieważ powrót do zdrowia po czymś takim jest bardzo skomplikowany. Miewałem problemy z kolanami, ale nigdy poważne. Jeśli jednak chodzi o ścięgno, nie widzę przeszkód, by grać dalej. Zaraz kończy mi się kontrakt, ale gdy tylko pojawi się możliwość, będę grał dalej.

Pojawiają się wątpliwości, czy zagrasz na klubowym mundialu. Do tego momentu nie ustalono daty.
Ani daty, ani miejsca. Data z pewnością zostanie ustalona pod Real Madryt. Jeśli w rozgrywkach ma wziąć udział Real, to sami wiecie… Nie mówię tego złośliwie. Gdyby chodziło przykładowo o Bayern, byłoby tak samo. Mówimy o przepotężnych klubach, które swoją renomą zyskały sobie prawo do decydowania o tym, gdzie i kiedy rozgrywać takie turnieje, jak Klubowe Mistrzostwa Świata.

Od czego zależy przedłużenie przez ciebie kontraktu z Flamengo?
Po ukończeniu 30 lat nowe umowy proponuje się na rok. Ja mam 37 lat, idę w zasadzie z miesiąca na miesiąc. Uważam jednak, że w sytuacji, w której doszliśmy do dwóch finałów i walczyliśmy o mistrzostwo, upominanie się o kontrakt byłoby wręcz brakiem szacunku. Nigdy przecież nie wiadomo, jak ostatecznie wszystko się rozstrzygnie.

Masz czas, by śledzić poczynania Atlético?
Oglądam prawie wszystkie mecze. Ten rok przypomina nieco 2018. Wtedy też odpadliśmy w fazie grupowej z Chelsea, Romą i Karabachem. Koniec końców triumfowaliśmy jednak w Lidze Europy i mogliśmy uznać ten rok za fantastyczny.

Atlético gra o trzecie miejsce w grupie, które również nie jest pewne.
Nie chcę wychodzić na zarozumialca, ale w Porto gra się nam bardzo dobrze. Pamiętam kilka odniesionych tam zwycięstw. Mecz będzie oczywiście trudny, ale widzę w nim okazję do zmiany dynamiki. Nie możemy tracić zaufania wobec człowieka, który dał nam wszystko i który zrobił ze mnie mistrza. Wszystko w swoim czasie. Zobaczymy jeszcze najlepsze Atlético.

Cholo się nie poddaje.
Nigdy. Jestem zmęczony oglądaniem trenerów, którzy zabijają swoich graczy na konferencjach prasowych. Simeone wierzy w to, co mówi, a jego działania to potwierdzają. To szkoleniowiec umiejący przyznać się do błędu, ale też nigdy nietracący czujności. Im gorzej idzie drużynie, tym więcej wysiłku wkłada w to, by analizować rywali.

Gdybyś otrzymał od niego propozycję dołączenia do sztabu szkoleniowego, skorzystałbyś?
Oczywiście, jutro byłbym już na miejscu. Dobrze go znam i często dyskutowaliśmy o piłce. Wiem, co podoba mu się w zawodnikach. Jego sztab jest jednak olbrzymi, ma pod sobą wielu ludzi. Tak czy inaczej, zgodziłbym się mu pomagać.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!