Advertisement
Menu
/ Opta

W La Lidze dolicza się najwięcej i gra się najmniej

Nowy sezon La Ligi miał przynieść znaczącą poprawę w efektywnym czasie gry. Na razie jednak wzrosły jedynie doliczane minuty.

Foto: W La Lidze dolicza się najwięcej i gra się najmniej
Fot. Getty Images

Efektywny czas gry to problem futbolu na każdym poziomie i coraz więcej ludzi piłki opowiada się za wprowadzeniem zatrzymywanego zegara. W La Lidze efektywny czas gry pozostaje najkrótszy z pięciu największych lig w Europie od sezonu 2016/17, a w pewnym momencie ostatnich rozgrywek spadł nawet poniżej 51 minut!

W weekend po meczu z Rayo, nie atakując tego konkretnego rywala, Xavi, trener Barcelony, powtórzył kilka razy, że problem z czasem w grze zaczyna ośmieszać cały futbol. W poprzednim sezonie Manuel Pellegrini z Betisu grzmiał, że w żadnej innej lidze nie ma takich przerw między faulem lub wyjściem piłki na aut a wznowieniem gry. O zatrzymywany zegar apelował również Carlo Ancelotti.

Przed startem obecnego sezonu Luis Medina Cantalejo, szef Komitetu Technicznego Arbitrów przy Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej, przekazał, że sędzia ma robić wszystko, co możliwe, by nie wydłużać przerw w grze. Komitet poprosił, by rozjemcy jak najkrócej tłumaczyli swoje decyzje piłkarzom i jak najszybciej wznawiali grę. Poza tym mają rekompensować straty czasu i jak zapowiedział Medina Cantalejo, w tym sezonie czas doliczony może dochodzić nawet w sumie do 15 minut w danym spotkaniu! Wszystko, by grać jak najdłużej w piłkę i pozbyć się gry na czas.

Po pierwszej kolejce sędziowie zastosowali się do polecenia, by doliczać jak najwięcej straconych minut. Opta podaje, że mecze La Ligi w ten weekend trwały średnio aż 99 minut i 22 sekundy, najdłużej z pięciu największych lig i o prawie 3 minuty dłużej niż na przykład we Francji. Nie przyniosło to jednak efektów w efektywnym czasie gry: w Hiszpanii grano zaledwie przez średnio 52 minuty i 31 sekund. To najsłabszy wynik z badanych rozgrywek, w tym o prawie 2 minuty gorszy od Ligue 1.

Na razie więc wytyczne Komitetu Arbitrów nie przyniosły efektu. Problem zaczyna być jednak coraz poważniejszy i chociaż cały futbol ma z tym kłopot, to Hiszpanie są na cenzurowanym. W środku poprzedniego sezonu analiza pięciu największych lig wykazała, że z ekip Primera División tylko w meczach Realu Madryt, Barcelony i Atlético Madryt gra się dłużej niż średni efektywny czas gry w meczach wszystkich zespołów z tych pięciu rozgrywek. Pozostałych 17 ekip pozostawało pod tą średnią, w tym niektóre zespoły nawet pod progiem 50 minut.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!