Advertisement
Menu
/ as.com

Chico Linares: Real Madryt nic nam nie podaruje

Chico Linares w Cádizie spędził w sumie trzynaście lat, z czego osiem na poziomie Primera División. Teraz w dniu starcia z Realem Madryt i w trakcie walki klubu z Kadyksu o utrzymanie udzielił wywiadu dziennikowi AS.

Foto: Chico Linares: Real Madryt nic nam nie podaruje
Fot. własne

Jak pan ocenia ostatni meczu Cádizu z Realem Sociedad?
Nie wyglądało to dobrze. Do tamtego meczu prezentowaliśmy wysoką formę. Możliwe, że trener trochę za bardzo uwierzył w siebie i nie postawił na tych najważniejszych zawodników, którzy powinni byli zagrać w tym spotkaniu. Może od środka wyglądało to inaczej, ale mnie osobiście zaskoczył fakt, że nie postawiono na tych, którzy świetnie sobie radzili w poprzednich meczach.

Trzy mecze praktycznie w ciągu tygodnia to trudne zadanie dla trenera, prawda?
Jest ciężko, ale dla piłkarza nie ma to znaczenia. Wszyscy już powoli przyzwyczają się do meczów w środku tygodnia. Jeśli nie La Liga, to Copa del Rey. Było wiele tygodni z trzema meczami i piłkarze dobrze sobie z tym radzili.

Chico Linares wierzy w utrzymanie?
Ja jestem za Cádizem i przetrzymanie tego do ostatniej kolejki byłoby w naszym stylu. Jestem przekonany, że to ten ostatni mecz będzie dla nas fundamentalny. Cádiz potrafi cierpieć do ostatniego momentu.

Pan zna się na agonicznych wręcz walkach o utrzymanie.
Dlatego też mówię, że tak się po prostu dzieje, ale prawie zawsze wychodziliśmy z tego obronną ręką. Miejmy nadzieję, że tym razem również zakończy się to dla nas pozytywnie.

Jaki jest wasz sekret, aby przez tyle lat utrzymywać się w Primera División?
Walka, poświęcenie, zaangażowanie i ta szczypta szczęścia, która w futbolu również jest potrzebna w tych kluczowych momentach. Duże znaczenie odgrywają tutaj również kibice, atmosfera, mieszkańcy Kadyksu, którzy z natury są dosyć pozytywni i zawsze czujesz się przez nich wspierany.

Widzi pan podobieństwa między tą szatnią a tą z pańskich czasów?
Nie znam tej szatni, ale za moich czasów 70% lub 80% składu to byli ludzie z Kadyksu lub z tej prowincji. Z innych regionów było naprawdę niewielu. Ale każdy, kto do nas dołączał, perfekcyjnie wpisywał się do atmosfery naszej szatni.

Mecze z Realem Madryt zawsze są czymś szczególnym.
Te mecze oznaczają pojedynki z jedną z dwóch najlepszych drużyn. Tak przynajmniej było za moich czasów. Są zawodnicy, których to motywuje jeszcze bardziej i w danym momencie może mieć pozytywne znaczenie. Oczywiście nic nam nie podarują za darmo. Widać to było w ich ostatnim meczu z Levante. Nie grali już o nic, a i tak wbili im sześć bramek.

Ten mecz z Levante nieco podciął skrzydła kibicom, którzy liczyli na to, że Real Madryt będzie prezentował swoją wakacyjną wersję.
Ludzie myślą, że skoro nie grają już o nic, to będą oszczędzać swoich zawodników z myślą o finale. Ale Vinícius na przykład nie chciał zejść z boiska dopóki nie strzelił kolejnego gola. Ponadto ci, którzy do tej pory grali mniej, teraz będą chcieli zrobić wszystko, aby utrzymać miejsce w zespole… Druga drużyna Realu Madryt, czy jak tam inaczej byś ją nazywał, też regularnie by punktowała w Primera División.

W ciągu ośmiu lat spędzonych w Primera División w Cádizie wiele razy mierzył się pan z Realem Madryt.
Tak. I czasami nawet wygrywaliśmy. Mieliśmy jeden sezon, w którym pokonywaliśmy wszystkich największych. Jednak z drugiej strony nie radziliśmy sobie z rywalami z naszego poziomu. W Copa del Rey również mieliśmy ich raz praktycznie wyeliminowanych, ale w ostatnich pięciu minutach przeprowadzili jedną z tych swoich remontad i pogrzebali nasze nadzieje.

Porażki są wliczone w te starcia, ale ewentualne zwycięstwo wzbudza ogromną radość.
A zwłaszcza w obecnych okolicznościach. Jeśli Cádiz wygra jeszcze jeden mecz, to myślę, że już na pewno się utrzyma. A jeśli dokona tego w starciu z Realem Madryt… Swego czasu mieliśmy podobną sytuację z Barceloną, która przyjeżdżała tutaj już jako mistrz Hiszpanii i chociaż my spadliśmy już do drugiej ligi, to wbiliśmy im cztery bramki. Mam nadzieję, że teraz historia powtórzy się z Realem Madryt.

Jakie przewidywania na dzisiaj?
Myślę, że wygra Cádiz.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!