Advertisement
Menu
/ as.com

Betisu nie stać na Ceballosa

Coraz więcej wskazuje na to, że pomocnik może zostać w Madrycie, ponieważ Betis nie jest w stanie sprostać oczekiwaniom Królewskich.

Foto: Betisu nie stać na Ceballosa
Fot. Getty Images

Dani Ceballos nie mógł zagrać w derbach Madrytu przez problemy z przywodzicielem i w tym sezonie ligowym nie zobaczymy go już raczej na boisku. Hiszpański pomocnik może wrócić na finał Ligi Mistrzów i pytanie brzmi, czy będzie to jego ostatni występ w barwach Los Blancos. Jeszcze parę miesięcy temu odejście piłkarza było niemal oczywiste, ale w ostatnich tygodniach jego sytuacja uległa diametralnej zmianie. Ceballos sam musi zdecydować, czy zgodzić się na przedłużenie umowy z Królewskimi czy odejść z klubu jeszcze tego lata.

Nie ma jeszcze 26 lat, a w ostatnich kilku meczach grał bardzo dobrze. Real Madryt nie chce sprzedawać Ceballosa, ponieważ nie ma takiej potrzeby. Królewscy nie zaakceptują żadnej oferty poniżej 10–12 milionów euro, a Betis nie wydaje się skłonny do osiągnięcia takiej kwoty, wiedząc również, że zawodnik ma znaczącą pensję, która sprawiłaby, że na Villamarín byłby jednym z najlepiej opłacanych zawodników w andaluzyjskiej drużynie.

Transfer Ceballosa komplikuje też fakt, że Betis osiągnął już ustne porozumienie z Isco, który miałby podpisać dwuletnią umowę. W rozmowach ustalono premię za podpisanie kontraktu, ale też oczekiwano, że Los Verdiblancos zakwalifikują się do Ligi Mistrzów, co po porażce z Barceloną staje się coraz mniej prawdopodobne. Z kolei przybycie Ceballosa nie byłoby uzależnione od występów w Champions League, ale Betis może zapłacić za niego maksymalnie 5–7 milionów euro.

Piłka jest teraz także po stronie Ceballosa, który nie przekreśla już możliwości pozostania na Bernabéu i poczekania jeszcze kilku sezonów na powrót do klubu, z którego odszedł w 2017 roku w zamian za 16 milionów euro. Real Madryt ma również tę przewagę, że w Serie A i Premier League są inne zespoły o silniejszym profilu ekonomicznym zainteresowane Danim.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!