Advertisement
Menu

Liverpool w finale Ligi Mistrzów

Liverpool przeprowadził w Hiszpanii remontadę i odwrócił wynik meczu z Villarrealem, ostatecznie wygrywając i awansując do finału Ligi Mistrzów.

Foto: Liverpool w finale Ligi Mistrzów
Fot. Getty Images

Byli skazywani na pożarcie, ale pokazali pazur. Od samego początku było widać, że atmosfera na Estadio de La Cerámica będzie niesamowita, ale chyba nikt nie podejrzewał, że już w 3. minucie po dośrodkowaniu i szczęśliwym zgraniu Dia zapakuje piłkę do pustej siatki. Co więcej, nie stanęło jedynie na tym, że Villarreal strzelił gola. Podopieczni Emery'ego grali fenomenalnie wysokim pressingiem i praktycznie na nic nie pozwalali swoim rywalom, szybko zbierając drugie piłki i praktycznie nie schodząc z połowy Liverpoolu.

Sędzia zdecydowanie nie pomagał im w wykonywaniu swoich obowiązków, ale szokiem była sytuacja, w której nie odgwizdał rzutu karnego po tym, jak Alisson wpadł w Lo Celso. To jednak pomogło gościom tylko na chwilę, bo momenty później po raz kolejny świetnie dogrywał Capoue, a obok stojącego jak słup Trenta akcję wykończył Coquelin. Villarreal zszedł na przerwę w fantastycznych humorach, odrabiając straty z pierwszego meczu już w pierwszej połowie, a dodatkowo nie pozwalając przeciwnikowi niemalże na żadną akcję.

W drugiej połowie pojawił się na boisku Luis Díaz, co nadało akcjom Liverpoolu większej dynamiki. To goście zaczęli coraz bardziej spychać rywali, ale Villarreal w bardzo przytomny sposób się bronił, choć momentami coraz bardziej rozpaczliwie. Przełamanie przyszło, gdy na lewej stronie gospodarzy pojawiła się wyrwa w obronie, a piłkę od Salaha otrzymał Fabinho. Brazylijczyk uderzył bardzo mocno, ale prosto w Rullíego, który jednak przepuścił futbolówkę między nogami.

Od tego momentu zaczęła się radosna twórczość obrony Villarrealu, która nie złapała na spalonym Díaza po podaniu Trenta. Kolumbijczyk zaś uderzył głową prosto w bramkarza, który po raz drugi wpuścił piłkę między nogami. Na zamknięcie tego meczu pojawił się Sadio Mané, wykorzystując tragiczne ustawienie defensywy gospodarzy i trafiając do pustej bramki. Liverpool więc przypieczętował awans do finału Ligi Mistrzów, choć Villarreal sprawił podopiecznym Kloppa bardzo dużo problemów w tym spotkaniu.

Villarreal CF – Liverpool F.C. 2:3 (2:0)
1:0 Dia 3' (asysta: Capoue)
2:0 Coquelin 41' (asysta: Capoue)
2:1 Fabinho 62' (asysta: Salah)
2:2 Díaz 67' (asysta: Alexander-Arnold)
2:3 Mané 74' (asysta: Keita)

Villarreal: Rullí; Foyth, Albiol (79' Aurier), Torres, Estupiñán (79' Trigueros); Lo Celso, Parejo, Capoue, Coquelin (68' Pedraza); Moreno (68' Chukwueze), Dia (79' Alcácer).

Liverpool: Aisson; Alexander-Arnold, Konaté, Van Dijk, Robertson (80' Tsimikas); Keita (80' Henderson), Fabinho (80' Milner), Thiago (80' Jones); Salah, Jota (46' Díaz), Mané.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!