Advertisement
Menu
/ Cadena SER, Movistar+, Twitter

„Szpaler dla Realu? Gratulujemy im… ale mocno szanujemy naszych kibiców”

Mistrzostwo oznacza szpaler, czyli hiszpańską tradycję gratulowania mistrzowi. Kolejny ligowy rywal Królewskich, czyli Atlético Madryt, nie wydaje się jednak skore do tego gestu.

Foto: „Szpaler dla Realu? Gratulujemy im… ale mocno szanujemy naszych kibiców”
12 maja 2013 roku, stadion Vicente Calderón. Atlético Madryt w szpalerze dla Barcelony, która zdobyła mistrzostwo Hiszpanii przed starciem obu ekip. (fot. Getty Images)

Tradycja stawiania szpaleru zwycięzcom krajowych rozgrywek piłkarskich w Hiszpanii sięga 1970 roku. Polega ona na wcześniejszym wyjściu rywali mistrzowskiej ekipy z tunelu i ustawienia specjalnego korytarza oraz następnie nagrodzeniu oklaskami zdobywców trofeum za ich sukces.

Real Madryt jako nowy mistrz Hiszpanii potencjalnie może otrzymać taki gest ze strony przeciwników w każdym z ligowych spotkań do końca sezonu. Kolejnym meczem w Primera División będą derby z Atlético Madryt na Wandzie Metropolitano, ale nie wydaje się, że Rojiblancos ustawią taki korytarz przed rozpoczęciem tego spotkania.

José Antonio Martín Otín, lepiej znany jako Petón, były piłkarz, trener i działacz, a obecnie ekspert Chiringuito oraz zadeklarowany kibic Atlético, już kilka dni temu we wspomnianym programie podkreślił, że jego zdaniem Atleti nie powinno ustawiać szpaleru, bo... nie ustawił go Rojiblancos właśnie Real Madryt. Kiedy? Jego zdaniem przed finałem Ligi Mistrzów w 2014 roku w Lizbonie, gdy tydzień wcześniej Atleti zdobyło mistrzostwo Hiszpanii w meczu ostatniej kolejki La Ligi na Camp Nou. Chociaż tradycja dotyczy rozgrywek hiszpańskich, Petón stwierdził, że to Real Madryt wtedy zerwał z tradycją.

Media podkreślały już 8 lat temu, że to UEFA nie pozwala na żadne dodatki do ceremonii wokół meczów w Lidze Mistrzów, a szczególnie w finale. Królewscy z kolei wskazywali, że to rozgrywki europejskie i finał pucharów UEFA, a nie starcie na terenie krajowym. Zdaniem Los Blancos szpaler ustawia się jedynie w Hiszpanii, także po triumfach hiszpańskich ekip w pucharach, ale nie na neutralnym terenie w finale Ligi Mistrzów.

Radio SER wczoraj po zdobyciu mistrzostwa przez Real Madryt podało wieczorem, że szatnia Atlético nie chce stawiać szpaleru Królewskim, a nastawienie zawodników popiera większość działaczy. Rojiblancos odwołują się właśnie do wspomnianego finału Ligi Mistrzów i twierdzą, że tradycja została zerwana właśnie tam.

Publicznie to stanowisko potwierdził José María Giménez. – Gratulujemy Realowi zdobytego tytułu. Myślę, że na niego zasługują... ale my mocno szanujemy naszych kibiców – przekazał obrońca Atleti zapytany po wczorajszym meczu o potencjalny szpaler przez dziennikarkę Movistar+. Wydaje się, że to potwierdza, iż Rojiblancos nie zamierzają nagrodzić Królewskich tym gestem przed niedzielnymi derbami.

Wielkie kontrowersje szpaler stworzył ostatnio w maju 2018 roku, gdy Real Madryt odmówił ustawienia go Barcelonie przed ligowym Klasykiem, który odbył się tydzień po zdobyciu tytułu mistrzowskiego przez Blaugranę. Królewscy argumentowali wtedy, że Katalończycy nie okazali takiego szacunku Realowi Madryt ani w sierpniu 2017 roku po zdobyciu przez nich Superpucharu Europy, gdy zespoły zagrały zaraz po tym w Superpucharze Hiszpanii, ani w grudniu 2017 roku po zdobyciu klubowego mistrzostwa świata, gdy doszło do ligowego Klasyku.

W grudniu 2017 Barcelona publicznie twierdziła, że nie stawia szpaleru za klubowy mundial, bo... nie brała udziału w tych rozgrywkach. Argument zaskoczył Królewskich, bo przede wszystkim do klubowego mundialu można dostać się przez Ligę Mistrzów, ale poza tym Villarreal w przeszłości ustawiał Katalończykom szpaler właśnie po zdobyciu przez nich tego trofeum, a sama Barcelona ustawiła też szpaler Sevilli za zwycięstwo w Lidze Europy.

– Czyja jest decyzja dotycząca szpaleru? Dobrze, że pytasz. Wyjaśnię temat. Nie jestem tym, który sam sobie zdecydował, że nagle nie będzie szpaleru. Rozumiem, że dla nich po mundialu nie było ważne wykonanie szpaleru. Mówią, że nie było ich w tych rozgrywkach. Kłamstwo, trzeba wygrać Ligę Mistrzów, by być na mundialu, a oni grali w Lidze Mistrzów. Oni nie zrobili tego szpaleru. Zachowujemy się z szacunkiem, szanujemy osiągnięcia Barcelony, szanujemy wygranie ligi, która dla mnie jest najtrudniejsza i najpiękniejsza. Gratuluję Barcelonie i to jest szacunek. Można to interpretować na swój sposób, ale ja zdecydowałem tak. Nie zrobimy czegoś, czego nie zrobili oni. To nie Real Madryt to zerwał – powiedział Zinédine Zidane 5 maja 2018 roku.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!