Walka o drugie miejsce

Trzeba przyznać, że w przypadku koszykarskiego Realu Madryt walka w 31. kolejce o przewagę własnego parkietu nie w finale, ale w ćwierćfinale nie jest czymś powszechnym. W ostatnich latach można było przywyknąć do tego, że Królewscy szybko zajmowali odpowiednią pozycję i ostatnie kolejki sezonu zasadniczego mogli traktować trochę w kategorii sparingów. Obecny sezon to wszystko zmienił i podopieczni Laso ciągle muszą walczyć o swoje.

Na ten moment Real Madryt zajmuje drugie miejsce za plecami Barcelony. Przegonienie Katalończyków jest już niemal niemożliwe, więc pozostaje walka o drugie miejsce. Królewscy na razie je zajmują, ale mogą na plecach czuć oddech grupy pościgowej, w której znajdują się Valencia, Tenerife oraz Joventut. Dzisiaj Blancos zmierzą się z Katalończykami, więc to kluczowy pojedynek dla układu górnej części tabeli.

W Eurolidze Real Madryt zagwarantował sobie miejsce w Final Four najszybciej, jak tylko się dało. Podopieczni Laso pokonali Maccabi Tel Awiw 3:0 i w pełni kontrolowali przebieg tej rywalizacji w każdym momencie. Takie rozstrzygnięcie mimo wszystko było dosyć zaskakujące, biorąc pod uwagę wcześniejszą dyspozycję madrytczyków. Królewscy poprzez Euroligę zapewnili sobie więcej wolnego, zatem do dzisiejszego pojedynku podejdą wypoczęci. Wygrana powinna zapewnić spokój również w ligowej tabeli.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o 18:30. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na Sportklubie