Advertisement
Menu
/ as.com

Szansa na szczęśliwy koniec

Ancelotti próbuje odzyskać Isco i stawia go wyżej od takich zawodników, jak Jović czy Bale, mimo że kontrakt Andaluzyjczyka wygasa za niecałe pięć miesięcy. Isco z pewnością opuści szeregi Królewskich, ale może zrobić to w dobrym stylu.

Foto: Szansa na szczęśliwy koniec
Fot. Getty Images

Real Madryt wyszedł na Granadę w zaskakującym zestawieniu, szczególnie w formacji ofensywnej. Wobec kontuzji Benzemy logika podpowiadała wystawienie Luki Jovicia, rezerwowego napastnika w kadrze, jednak Serb zasiadł na ławce, podobnie jak kilka dni temu w starciu z Athletikiem na San Mamés. Wówczas jego miejsce zajął Marco Asensio, którego w drugiej połowie zastąpił Isco. Z Granadą wybór padł na Andaluzyjczyka, który wcielił się w rolę fałszywej dziewiątki i poradził sobie całkiem nieźle. 

Przez 65 minut gry zanotował jeden strzał na bramkę (efektowny wolej, który wypiąstkował Luís Maximiano), świetnie zagrywał (30 podań celnych na 33 próby), wygrał pięć na dziewięć pojedynków, popisał się trzema kluczowymi podaniami i raz odebrał piłkę. W ogólnym rozrachunku sprawił wrażenie, że może funkcjonować na tej pozycji, na której wyraźnie brakuje mu warunków fizycznych, jednak próbuje to nadrabiać nienaganną techniką i schodzeniem między linie w poszukiwaniu gry. 

Ostatnie dwa spotkania wydają się jasną deklaracją intencji Carlo Ancelottiego, który wolał wystawiać Isco niż Jovicia, mimo że sytuacja obu zawodników znacznie się różni. Kontrakt Andaluzyjczyka wygasa za niecałe pięć miesięcy i będzie mógł odejść za darmo, podczas gdy Serb zaledwie dwa i pół roku temu kosztował Królewskich 60 milionów euro i ma umowę do 2025 roku. Ani jeden, ani drugi nie znajduje się w przyszłościowych planach Realu Madryt, jednak najlepszą opcją – patrząc z perspektywy klubu – wydaje się dawanie szans Joviciowi, który dobrą grą mógłby przykuć uwagę potencjalnych nabywców. Ancelotti jest jednak innego zdania i wyżej ceni umiejętności Isco. 

Feeling z Ancelottim
Wobec tych okoliczności nie wyklucza się szczęśliwego zakończenia wspólnej przygody Isco i Realu Madryt. Przygody, która rozpoczęła się latem 2013 roku i podczas której Hiszpan zdobył między innymi dwa mistrzostwa Hiszpanii i cztery Ligi Mistrzów. 29-latek był ważną postacią w zdobyciu tych tytułów, szczególnie w finałach Champions League: w dwóch wychodził w pierwszym składzie, a w dwóch pomagał drużynie z ławki. Jeśli urodzony w Benalmádenie wywalczy sobie miejsce u Carletto, czy to jako fałszywa dziewiątka, czy jako zawodnik ataku (przy 4-3-3 trudno będzie mu grać w pomocy ze względu na braki w szybkiej organizacji gry defensywnej), to będzie miał okazję w dobrym stylu rozstać się z Madrytem po dziewięciu latach spędzonych na Bernabéu. Co więcej, w ten sposób Isco zwiększyłby swoje szanse na odejście do atrakcyjnego klubu. To byłby szczęśliwy finał historii, na który przykładowo nie może liczyć Gareth Bale, który pod względem sportowym od kilku lat praktycznie nie istnieje.

Isco, który zarabia 14 milionów brutto rocznie, doskonale wie, że jego czas w Madrycie kończy się 30 czerwca. Forma 29-latka w ostatnich sezonach drastycznie spadła, a Florentino z uśmiechem wymaże jego nazwisko z listy płac, by zrobić miejsce nowym nabytkom (przede wszystkim Kylianowi Mbappé). Ancelotti nie będzie wchodził w politykę klubu, choć gdyby to od niego zależało, to Isco pozostałby w kadrze. Włoch darzy ogromną sympatią Hiszpana i ceni jego umiejętności, jednak obaj zaczynają się oswajać z myślą, że to ostatnie miesiące ich wspólnej pracy w stolicy Hiszpanii. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!