Advertisement
Menu

Niedosyt

W 8. kolejce Primera División RFEF Castilla zremisowała z rezerwami Barcelony. Królewscy stworzyli sobie więcej sytuacji, lecz nie potrafili ich wykorzystać.

Foto: Niedosyt
Fot. Getty Images

Mały Klasyk zakończył się bezbramkowym remisem. Takie rozstrzygnięcie nie może cieszyć Raúla i jego podopiecznych, którzy sprawili znacznie lepsze wrażenie od rywali. Znakomite spotkanie rozegrał Peter. Wygenerował wiele okazji, lecz nikt nie potrafił zakończyć akcji golem. Szczególnie w pierwszej połowie przewaga madrytczyków była wyraźna. Na trybunach Alferdo Di Stéfano pojawił się Florentino Pérez, który chciał zobaczyć występ drużyny Raúla na żywo. Z pewnością nie był w pełni zadowolony z wyniku. Sytuacja Castilli w tabeli dalej pozostaje skomplikowana.

Pierwsza próba w meczu to strzał barcelońskiego Arandy po błędzie Fuidiasa. Piłka przeleciała obok bramki. Kilka minut później brat Antonio, czyli Óscar, uderzył w boczną siatkę. Castilla dalej atakowała i w jednej z akcji Jandro Orellana zagrał piłkę ręką w polu karnym. Gwizdek arbitra jednak milczał. Następnie boisko należało do Petera, który stworzył dwie okazje, po których Castilla powinna zdobyć bramkę. Najpierw Arribas uderzył nad poprzeczką, a później Peter sam próbował wykończyć akcję po wymanewrowaniu defensywy rywali, lecz jemu również zabrakło precyzji. Z bezbramkowego remisu do przerwy bardziej mogła być zadowolona Barcelona.

W drugiej części pierwsze zagrożenie stworzyli Katalończycy. Po dośrodkowaniu z prawej strony głową uderzał Jutglà i Fuidias miał sporo szczęścia, że futbolówka przeleciała nad poprzeczką. Później serię ataków wyprowadziła Castilla i aż trudno było uwierzyć, że żaden z nich nie skończył się golem. Dalej świetnie spisywał się Peter, lecz brakowało wykończenia akcji. Po zejściu Petera do głosu doszła Barça. Przez kilka minut Królewscy byli zamknięci we własnym polu karnym. Defensywa spisała się w tym czasie bez zarzutu. W końcu Blancos się otrząsnęli i znów ruszyli do ofensywy, ale wyglądało to tak, jak przez cały mecz. Brakowało kogoś, kto wpakowałby piłkę do siatki.

Real Madryt Castilla – Barcelona B 0:0

Real Madryt Castilla: Fuidias, Miguel Gutiérrez, Marvel, Rafa Marín, Gila, Peter (Marvin 67’), Blanco, Dotor (Théo 79’), Ó. Aranda, Guðjohnsen (Latasa 67’), Arribas.

Barcelona B: Iñaki Peña, Guillem, Comas, Màrmol, Solà (Ndiaye 46’), De Vega (Matheus Pereira 88’), Jandro, Álvaro Sanz, Jutglà (Mortimer 83’), A. Aranda (Abde 56’), Rodado (Escobar 88’).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!