Advertisement
Menu
/ as.com

W oczekiwaniu na Asensio

Majorkanin ani razu nie wystąpił w tym sezonie w pierwszym składzie, ale może otrzymać szansę w meczu na Estadio Mestalla.

Foto: W oczekiwaniu na Asensio
Fot. Getty Images

Marco Asensio jest jednym z najrzadziej wykorzystywanych przez Carlo Ancelottiego zawodników w tym sezonie. Są różne powody takiego stanu rzeczy, jednak w rzeczywistości piłkarz ciągle zamierza udowodnić swoją wartość na boisku, tyle że na razie nie mógł tego zrobić. W ostatnich latach stracił kredyt zaufania, na jaki mógł liczyć wcześniej ze strony kibiców Los Blancos. Wraz ze zmianą trenera chce pokazać, że ciągle stać go na grę na poziomie odpowiednim w Realu Madryt. 

Carletto w niego wierzy i pokazuje to nawet wtedy, gdy nie wystawia go w jedenastce. W pięciu meczach tego sezonu Asensio pojawiał się na boisku, ale łącznie ma na koncie zaledwie 68 minut. Największym problemem Marco stał się pomysł trenera, który widzi go nie na skrzydle, lecz w środku pola. Adaptacja nie jest bezbolesna, a konkurencja – jeszcze większa niż na boku pomocy lub ataku. Rywalizacja z Casemiro, Modriciem, Valverde jest trudna, a teraz doszedł do tego Camavinga. W rzeczywistości rywalem dla Asensio jest Isco, ale nawet Andaluzyjczyk gra częściej (127 minut i dwa występy od początku).

Najbliższe mecze będą dla Asensio niesłychanie ważne. Ciągle nie wiadomo, kiedy do gry wróci Toni Kroos, a z każdym dniem coraz bliżej powrotu jest także Dani Ceballos. Konkurencja może być więc jeszcze większa. Marco musi więc wykorzystywać każdą kolejną szansę, a najbliższą może otrzymać już z Valencią.

Pomimo że Ancelotti rzeczywiście widzi go w środku pola, w dalszym ciągu nie wyklucza występów bliżej linii bocznej. W spotkaniu z Celtą przez 11 minut grał jako prawoskrzydłowy. Jego problem jest jednak wciąż taki sam: ogromna konkurencja. W pierwszej linii rywalizuje z Viníciusem, Hazardem, Rodrygo, Bale'em i Lucasem. Na razie przegrywa, ale ciężko pracuje, by wejść na odpowiedni poziom i pomóc zespołowi. Ostatnie lata nie były dla niego udane, ale czeka na swoją szansę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!