Advertisement
Menu
/ marca.com

Camavinga nie trafił tutaj przypadkiem

Sprowadzenie Eduardo Camavingi ostatniego dnia okienka transferowego było z pewnością czymś niespodziewanym dla madridistas. W rzeczywistości transfer Francuza był możliwy dzięki trzyletniej pracy Juniego Calafata i dyrekcji sportowej.

Foto: Camavinga nie trafił tutaj przypadkiem
Fot. Getty Images

Pojawienie się Eduardo Camavingi w przedostatnim dniu okienka transferowego nie było przypadkiem. Jego transfer do Realu Madryt to efekt wieloletniej pracy, wielu dni spędzonych na boiskach i podróżach oraz negocjacjach opracowanych w każdym detalu. Dwa tygodnie temu, kiedy wszystko skupiało się wokół Kyliana Mbappé, Stade Rennais uzgodnił waruki odejścia pomocnika i Real Madryt, dzięki pracy wykonanej w ostatnich miesiącach, był z automatu pierwszym wyborem piłkarza.

Juni Calafat aktywnie przeczesuje europejski rynek w poszukiwaniu młodych talentów, które mogłyby zasilić szeregi Królewskich. Takie nazwiska jak Camavinga, Łunin, Valverde czy swojego czasu Ødegaard (z tych, którzy ostatecznie trafili do stolicy Hiszpanii) oraz inni, którzy byli bardzo szczegółowo obserwowani, to część pracy skautingowej dyrekcji sportowej Los Blancos. Nie każdy jest oczywiście sprowadzany, ale rynek europejski jest pod ciągłą obserwacją.

W przypadku byłego już zawodnika Stade Rennais wszystko zaczęło się trzy lata temu podczas turnieju młodzieżowego, w którym udział brały kluby i reprezentacje. Camavinga zdecydowanie wyróźniał się w swoim zespole. Juni Calafat dogadał się z francuskim klubem i ówczesnym agentem zawodnika, tym samym, który reprezentuje Ousmane'a Dembélé, choć dziś reprezentantem Eduardo jest Jonathan Barnett, agent między innymi Garetha Bale'a. Kontakt nawiązany na turnieju dzieciaków zaowocował transferem Camavingi, kiedy wydawało się to niemożliwe. 

Francuz dokładnie wiedział, gdzie chce trafić, kiedy pytały o niego inne kluby. Rok temu po Eduardo zgłosił się Manchester United, jednak pomocnik czekał na ruch ze strony Królewskich. Wszystko dzięki pracy rozpoczętej na turnieju młodzieżowym. Jednym z tysięcy, które odbywają się w całej Europie, jednak kluczowym dla przyjścia Camavingi do Realu Madryt. 

Transfer 18-latka zaczął nabierać kształtów dwa tygodnie temu. Wszystko zmierzało w kierunku Mbappé, jednak Florentino i spółka wiedzieli, że nie mogą zmarnować tej okazji. Cisza i oczekiwanie na poniedziałkową noc 30 sierpnia, by wybadać teren i zainicjować rozmowy. Dzięki temu udało się domknąć transfer jednego z młodszych talentów w europejskiej piłce. Pożądanego swoją drogą przez PSG, które skupiło się na Pogbie i zarazem straciło Camavingę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!