Advertisement
Menu

Francja zagra o złoto

Ogromne emocje towarzyszyły drugiemu półfinałowemu starciu na Igrzyskach. Po bardzo zaciętym meczu Francja pokonała Słowenię i zagra o złoto ze Stanami Zjednoczonymi.

Foto: Francja zagra o złoto
Fot. Getty Images

Francja jest już pewna medalu na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Trójkolorowi pokonali Słowenię po bardzo zaciętym i emocjonującym spotkaniu. Sprawa zwycięstwa rozstrzygała się w ostatnich sekundach. Na parkiecie pojawiło się dzisiaj tylko dwóch graczy Królewskich. Poirier nie dostał szansy. Heurtel oraz Yabusele dołożyli sporo od siebie, ale to nie oni odegrali kluczowe role. Zdecydowanie więcej wnieśli De Colo (25 punktów, 7 zbiórek, 5 asyst), Fournier (23 punkty, 5 zbiórek), Gobert (9 punktów, 16 zbiórek) czy Luwawu-Cabarrot (15 punktów, 5 zbiórek). Po stronie Słowenii najlepszy był oczywiście Dončić, który popisał się triple-double (16 punktów, 10 zbiórek, 18 asyst).

Pierwsza kwarta to popis gry ofensywnej z obu stron. Po stronie Słowenii liderem był oczywiście Dončić, ale świetnie spisywał się również Tobey. We Francji punkty bardziej się rozkładały na poszczególnych graczy, jednak wyróżniali się De Colo z Luwawu-Cabarrot. Po długim fragmencie zaciętej walki Słowenia zdołała zbudować ośmiopunktową przewagę. Trójkolorowi szybko na to zareagowali i na pierwszą przerwę schodzili, mając tylko dwa oczka straty (27:29).

W drugiej części meczu zmienił się obraz gry. Poprawiła się gra w defensywie i piłka znacznie rzadziej wpadała do kosza. Fatalnie wyglądała skuteczność rzutów, zarówno z dystansu, jak i bliżej kosza. Francuzi trochę się ratowali rzutami osobistymi. Poza tym mieli nieznaczną przewagę w zbiórkach. Rywalizacja była bardzo zacięta, najwyższa różnica punktowa w drugiej kwarcie wynosiła zaledwie trzy punkty. W połowie spotkania na prowadzeniu dalej byli Słoweńcy (42:44).

Po zmianie stron do ataku ruszyli Francuzi. Podobnie to wyglądało w ćwierćfinałowym starciu z Włochami. Znów zaczęły wpadać rzuty z dystansu. Trójkolorowi wypracowali sobie przewagę, którą potrafili utrzymywać. Słowenii brakowało skuteczności i trochę pomysłu na atak. Dopiero wejście Hrovata dosyć niespodziewanie było impulsem. Ten zawodnik w krótkim czasie trafił za trzy punkty i wymusił ofensywny faul. W ostatnich sekundach kwarty Gobert popisał się efektownym blokiem na Čančarze i Francja prowadziła 71:65.

Decydująca kwarta rozpoczęła się od celnej „trójki” Blažicia. Później Dončić asystował, a Tobey trafiał i Słowenia doprowadziła do remisu. Francuzi przez ponad dwie minuty nie potrafili trafić do kosza. Niemoc przełamał De Colo. Później błąd z odliczaniem czasu zaszkodził Trójkolorowym, którzy stracili przewagę. Znów był remis (85:85), lecz wtedy to Słowenia się zacięła. Trafiali za to De Colo oraz, za trzy punkty, Luwawu-Cabarrot. Na minutę przed końcem Francja miała pięć oczek przewagi.

Emocje jednak się nie skończyły, Prepelič, który niespodziewanie zmarnował dziś aż trzy rzuty osobiste, trafił z dystansu i znów było blisko. Francja prowadziła 90:89, ale De Colo spudłował i wszystko było w rękach Słowenii. Dončić dograł do Prepelicia, który wchodził pod kosz, lecz Batum zdołał go zablokować. To był blok na wagę awansu do finału, gdzie Francja zagra ze Stanami Zjednoczonymi.

90 – Francja (27+15+29+19): Batum (3), De Colo (25), Fournier (23), Gobert (9), Yabusele (9), Fall (0), Heurtel (6), Luwawu-Cabarrot (15), Ntilikina (0).

89 – Słowenia (29+15+21+24): Čančar (11), Dončić (16), Dragić (1), Tobey (23), Blažič (14), Prepelič (17), Dimec (4), Hrovat (3), Murić (0), Nikolić (0).

Statystyki

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!