Advertisement
Menu
/ abc.es

Wszystkie strony chcą odejścia Isco

Real Madryt nie ma zamiaru przedłużać kontraktu z Isco, a sam zawodnik od dawna doskonale o tym wie.

Foto: Wszystkie strony chcą odejścia Isco
Fot. Getty Images

Pomocnik nie błyszczy w barwach Królewskich od momentu pożegnania Julena Lopeteguiego trzy lata temu. 29-latek do teraz nie zdołał odzyskać formy i pokazać swojej najlepszej wersji. Za Solariego popadł w totalną niełaskę i zaczął sprawiać problemy dyscyplinarne. Po powrocie Zidane'a kontynuował już zaś degrengoladę czysto sportową. Klub nie może sobie pozwolić na płacenie siedmiu milionów netto rezerwowemu. Dlatego też działacze najchętniej po prostu by go sprzedali. 

Sam Isco również chciałby odejść gdzieś, gdzie mógłby liczyć na ciągłość w grze. Już w styczniu starał się opuścić stolicę Hiszpanii, ale na przeszkodzie stanęło wypożyczenie Ødegaarda. Dziś Andaluzyjczyk wciąż czeka na to, co przyniesie los. Wolą wszystkich stron jest jednak transfer. Problem stanowią rzecz jasna finanse. Real chciałby otrzymać za piłkarza 20 milionów euro. Zainteresowani są między innymi Arsenal i inne kluby z Premier League oraz Milan. Większą przeszkodą do pokonania jest jednak sama pensja. W wieku 29 lat Isco chciałby otrzymać ostatni w karierze wysoki kontrakt. W Madrycie w swoim obecnym położeniu nie może na to liczyć. W drużynie Królewskich w kolejce do gry jest przed nim zbyt wielu zawodników. 

Ancelotti jak na razie jest bardzo pozytywnie zaskoczony postawą Hiszpana. Mimo chęci odejścia jego zaangażowanie jest maksymalne. Z dobrej strony pokazał się też w treningowych meczach z Fuenlabradą i Rayo. W drugim z tych starć zdobył też jedyną bramkę dla zespołu. Za poprzedniej kadencji włoskiego szkoleniowca Isco grywał bardzo często, łącznie 53 mecze. Jak to jednak bywa w jego przypadku, miał problem z utrzymaniem miejsca w wyjściowym składzie. Jego rola w przeciągu pięciu lat zyskiwała na znaczeniu, gdy ustawienie z 4-3-3 zmieniało się na 4-4-2. Wówczas Isco wskakiwał w schemat za Bale'a. Kontuzje Walijczyka bardzo często dawały mu szansę pokazania pełni możliwości. W zeszłym sezonie zarówno Bale, jak i Isco wypadli z obiegu. 

Pomocnik w Madrycie przebywa od ośmiu lat. Łącznie zagrał w białej koszulce 336 mecze, w których strzelił 49 goli i zanotował 54 asysty. Bardzo rzadko spędzał jednak na murawie pełne 90 minut. Dobrym przykładem jest miniony sezon. Isco zaliczył w nim 29 spotkań, na które złożyło się jednak tylko 1092 minuty. W przeliczeniu dałoby to zaledwie jedenaście pełnych potyczek. Najczęściej pojawiał się na murawie po przerwie. 

Fakt, że wolą klubu i piłkarza jest transfer, stanowi dobry punkty wyjścia. Isco jest już po rozmowie z Ancelottim i wie, że jego szanse na pierwszy skład są mimo wszystko małe. Ciągłość jest natomiast kluczową kwestią przy utrzymaniu formy. Z racji na wymagania finansowe gracza Real rozważa obniżenie kwoty odstępnego do 18 milionów. Do osiągnięcia zamierzonego efektu pozostał nieco ponad miesiąc. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!