Advertisement
Menu
/ as.com

Ceballos wraca, aby zostać

Dani Ceballos wraca do Realu Madryt po dwóch latach spędzonych na wypożyczeniu. Zawodnik chce udowodnić, że wciąż może być ważną postacią Królewskich, a duży wpływ na jego przyszłość będą miały zbliżające się Igrzyska Olimpijskie.

Foto: Ceballos wraca, aby zostać
Fot. Getty Images

„Oczywiście, że chciałbym grać w Realu Madryt. Trzeba jednak wiedzieć, czego chce trener i zachować obiektywizm. Moim zamiarem jest jednak gra w przyszłym sezonie w Realu Madryt. Zawsze chciałem robić ważne rzeczy w tym klubie i zamierzam o to walczyć”, takie słowa wypowiedział kilka dni temu Dani Ceballos w wywiadzie udzielonym dziennikowi AS. Piłkarz chce przekonać Ancelottiego swoją dobrą dyspozycją, a próbkę jego możliwości mogliśmy oglądać w towarzyskim meczu reprezentacji olimpijskich Hiszpanii oraz Japonii. Wychowanek Betisu wyróżniał się na boisku oraz nie bał się brania odpowiedzialności za grę całego zespołu. Ceballos zamierza pokazać, że może być ważną postacią w środku pola Realu Madryt. Trener Królewskich wie doskonale, jakie wymagania musi spełniać pomocnik, ponieważ sam występował na tej pozycji grając w Milanie i był istotnym zawodnikiem w drużynie Arrigo Sacchiego.

Ceballos przybył do stolicy Hiszpanii w lipcu 2017 roku, a Los Blancos zapłacili za niego około 17 milionów euro. Hiszpan był już wtedy znany w Betisie, a dodatkowo został również wybrany najlepszym zawodnikiem Mistrzostw Europy U-21. Z pomocnikiem wiązano ogromne nadzieje, jednak jego okres w Realu można uznać – przynajmniej na ten moment – za dość przeciętny. Piłkarz zdobył pięć bramek w 56 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach. Kilkakrotnie pokazał jednak próbkę swojego talentu, strzelając efektowną bramkę z rzutu wolnego na Estadio Benito Villamarín oraz notując dublet w starciu z Deportivo Alavés.

Po dwóch latach spędzonych na wypożyczeniu w Arsenalu możemy obserwować nową wersję pomocnika. Hiszpan poprawił się pod względem fizycznym i tym razem ma przed sobą jasny cel, jakim jest pozostanie na dłużej na Santiago Bernabéu. Jeszcze kilka dni temu zarówno on, jak i Brahim byli na celowniku działaczy Milanu, jednak Ceballos nie bierze już pod uwagę kolejnego wypożyczenia. Wychowanek Betisu skończy 7 sierpnia 25 lat i w końcu chce czuć się istotnym zawodnikiem w klubie. W środku pola Realu niepodważalny jest tercet Kroos – Casemiro – Modrić, jednak w Madrycie chcą uniknąć sytuacji z zeszłego sezonu, kiedy to po odejściu Martina Ødegaarda wspomniana trójka nie mogła liczyć na swoich naturalnych zmienników i ostatecznie do drużyny dołączyli piłkarze z Castilli. Ceballos musi porozmawiać z Carlo Ancelottim i podjąć ostateczną decyzję w kwestii swojej przyszłości.

Pomocnik, którego kontrakt w Madrycie obowiązuje do 2023 roku, wie, że ma przed sobą szansę, której nie może zmarnować. Hiszpan ma za sobą dobry rok w Arsenalu i duży wpływ na jego sytuację będą miały zbliżające się wielkimi krokami Igrzyska Olimpijskie. Carletto był zainteresowany piłkarzem jeszcze w okresie, gdy trenował Napoli. Ceballos musi przekonać do siebie włoskiego szkoleniowca, a pierwszy krok wykonał w spotkaniu z Japonią, pokazując się z dobrej strony. Pomocnik wrócił z wypożyczenia i swoją wytrwałością chce pokazać, że zasługuje na miejsce w Realu Madryt w następnym sezonie. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!