Zidane: Dla osób lubiących futbol oglądanie Karima to luksus

– To był kompletny mecz. Świetnie zinterpretowaliśmy spotkanie i mocno go zaczęliśmy na podstawie rozegrania piłki. Prezentowaliśmy się spektakularnie i wielka szkoda tego gola straconego przed przerwą. W drugiej części cierpieliśmy, ale zasłużyliśmy na wygraną. To dla nas bardzo, bardzo ważny triumf i kontynuacja drogi, jaką szliśmy ostatnio.

– Podobała mi się gra bez piłki, bo staliśmy razem, blisko siebie, byliśmy mocni, zamykaliśmy przestrzenie. To świetna ekipa, która atakuje wieloma graczami w środkowej strefie i byliśmy na to bardzo uważni. A gdy my graliśmy piłką, to wiemy, co możemy robić w ataku. Dzisiaj robiliśmy to dobrze cały czas i to było najlepsze. Wiesz, czasami gdy tracisz bramkę, mecz się zmienia, ale nie dzisiaj. Mieliśmy małe problemy na starcie drugiej połowy, ale wróciliśmy do spotkania i to pokazało nasz charakter. Wiele się o nas mówi, ale pozostajemy żywi i to jest dla nas najważniejsze.

– Osiem zwycięstw i dwa remisy w ostatnich 10 występach? W sezonie masz trudności i mieliśmy je jak wszyscy. Teraz prezentujemy się dobrze. Wchodzimy w końcówkę sezonu i to jest ważne. Wierzymy w to, co robimy, nic więcej. Mówisz o przerwie na reprezentacje i szkoda, że wielu wyjedzie na zgrupowania i będą grać, nie będą odpoczywać. Dla mnie jako trenera Realu Madryt to jest cholernie ciężkie, ale trudno, nie ma problemu. Najważniejsze, że będziemy mogli odpocząć w trakcie tej przerwy po wygranym meczu.

– Faule Celty i gra na Balaídos? Faulowali, ale to też część futbolu. To świetna drużyna, która jeśli nie jesteś uważny, tworzy ci problemy, szczególnie graniem przez środek. Dla mnie kluczowe było doskonałe zinterpretowanie ich gry. Mamy trzy punkty i idziemy dalej.

– Występ Benzemy [dziennikarz dodaje, że trener zawsze wyróżnia drużynę, ale dzisiaj może powie coś także o samym Benzemie]? Dobrze, że pytasz, bo on jest wspaniały. Dla osób lubiących futbol oglądanie Karima to luksus. Cieszymy się nim, jego koledzy także. Musimy razem iść dalej. Karim robi różnicę, ale on sam wie, że ważni w tym są też jego koledzy.