Advertisement
Menu
/ as.com

„Po meczu z Realem Madryt mam już 20 000 obserwujących”

José Juan to bez wątpienia jeden z głównych bohaterów Alcoyano. 41-letni golkiper w starciu z Realem Madryt był prawdziwą zaporą nie do przejścia i znacząco przyczynił się do awansu do 1/8 finału Copa del Rey. Na drugi dzień udzielił wywiadu dziennikowi AS.

Foto: „Po meczu z Realem Madryt mam już 20 000 obserwujących”
Fot. Getty Images

Jak spędziłeś noc?
Mało spałem. Do Elche wróciłem o 1:30 w nocy. Musiałem się jeszcze umyć i zjeść kolację. A poranek wyglądał tak jak zwykle – zadzwonił budzik i musiałem zawieźć dzieci do szkoły.

Jakie były komentarze w szkole?
Wszyscy mi gratulowali. Mówili mi, że cierpieli razem ze mną, a później odczuli ogromną radość.

Masz 41 lat. Spodziewałeś się, że futbol sprezentuje ci jeszcze taki mecz?
Nie. Ale prawda jest taka, że ten sport zawsze może ci dać taki prezent. Wiedziałem, że będziemy mieć swoje szanse, chociaż miałem świadomość tego, że będzie bardzo trudno. Alcoyano ma jednak swoją broń i ostatecznie doszło do cudu, po tym jak gwiazdy ułożyły się w jednej linii. Tuż po meczu pomyślałem sobie: „Cośmy narobili?”.

Bez twoich parad to zwycięstwo nie byłoby możliwe.
Wychodziło mi wszystko. To był wymarzony mecz. Możliwe, że na przestrzeni swojej kariery notowałem równie dobre lub nawet lepsze występy, ale żaden z nich nie miał takiego oddźwięku. Przed meczem z Realem Madryt miałem 1000 obserwujących na Instagramie. Dzisiaj rano się obudziłem i miałem ich już prawie 20 000.

Jak na tę porażkę zareagowali piłkarze Realu Madryt?
Byli załamani i bardzo smutni. Mieli za sobą porażkę w Superpucharze Hiszpanii i nawet nie zakładali takiego wyniku. Gdy Zidane zaczął wpuszczać na boisko Asensio, Benzemę, Hazarda, Kroosa... Pomyślałem sobie, że teraz to się zacznie. Potrafiliśmy jednak utrzymać solidność i sprawiliśmy wszystkim wielką radość.

Za ten mecz oberwało się również Łuninowi.
Moim zdaniem niewiele mógł zrobić przy bramkach. Dobrze wiemy, jak wygląda życie bramkarza. Ja również przeżywałem takie chwile. To niezwykle trudne, gdy musisz wyjść na boisko bez rytmu meczowego. Powiedziałbym mu, aby dalej pracował i wykorzystał ten mecz, aby stać się silniejszym.

Co by się działo, gdyby El Collao było pełne?
Trybuny by się zawaliły, dosłownie. Miejsca za bramką, gdzie gromadzą się nasi najgłośniejsi fani, na pewno by się zawaliły. Mówię szczerze.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!