Raúl García: Wiedzieliśmy, że możemy awansować

– Odczucia z meczu? Wiedzieliśmy, że możemy wierzyć w drużynę. To był trudny przeciwnik, ale wiedzieliśmy, że możemy awansować. 

– Nasza odwaga? W tym klubie nie można stracić tożsamości. Jasne, jest nowy trener, ma swoje pomysły, ale drużyna zawsze była gotowa i dziś zagraliśmy świetny mecz. 

– Praca Marcelino zaczyna być widoczna. Obraz drużyny był dobry. W drugiej połowie trochę spuściliśmy z tonu, ale też trzeba wiedzieć, przeciwko komu graliśmy. Cieszymy się, że rzeczy, nad którymi pracujemy, nam wychodzą.

– Chciałem się odbić po meczu ligowym z Realem? Oczywiście. Były momenty, w których bardzo cierpiałem. Ale byłem to winien drużynie za tę pomyłkę. Trzeba to przyznać, nie ma nic złego w przyznaniu się do błędu. Wiedziałem, że byłem na cenzurowanym i musiałem stanąć na wysokości zadania. Jak zawsze powtarzam, nie chodzi już o gole, ale o pomoc drużynie.

– Gole z Realem smakują lepiej? Nie, zawsze mówię, że chcę pomagać grupie. Fajnie, że strzeliłem, to pozwoliło mi trochę odetchnąć, ale najważniejsze jest zwycięstwo.

– Finał z Barceloną? Ja martwię się o swój zespół. Chcę, by drużyna grała dobrze, by wychodziło jak dzisiaj. Możemy wygrać. Wiemy, że gramy ze świetną drużyną, ale nie boimy się Barcelony. Chcemy wygrać i po to wyjdziemy.