Advertisement
Menu
/ marca.com

„31 meczów Hazarda”

Carlos Carpio, zastępca redaktora naczelnego dziennika MARCA, w najnowszym artykule na blogu La Tribuna y Los Tribunero bierze na tapet formę Edena Hazarda.

Foto: „31 meczów Hazarda”
Fot. Getty Images

W sobotę najgorsza od 20 lat Barça rozbiła na wyjeździe Granadę i zbliżyła się na trzy punkty do Realu Madryt. Katalończyków do zwycięstwa poprowadził Messi, który dzięki dubletowi jest już samodzielnym Pichichi po wielu miesiącach rozczarowań i gry poniżej swojego poziomu. Później przyszła pora na Real, który nie był w stanie strzelić gola Osasunie, dobrze zorganizowanej i ograniczającej się do bardzo ciasnej obrony. To może wydawać się słabym argumentem, ale przy Realu z zablokowanym Benzemą – zupełnie wystarczającym. Jeśli nie strzela Karim, to kolejną opcją jest Casemiro, a później Ramos. Vinícius? Nic. Mariano? Nic. Jović? Nic. Hazard? Nic.

Belg wyszedł w pierwszym składzie po raz pierwszy od swojej kolejnej kontuzji odniesionej 28 listopada. Rzecz w tym, że –  zostawiają na boku śnieżycę, kłopotliwą podróż i wymówki, którymi niektórzy chcą się zasłaniać – wkład Edena był minimalny, do czego od półtora roku nas przyzwyczaił. Hazard nie jest już nawet cieniem cracka, który czarował w Premier League, za co w tym samym stopniu odpowiadają kontuzje, co jego własne wymagania.

Hazard rozegrał zaledwie 31 meczów z 75 możliwych (28% minut) i nie pokazał nic poza próbkami swojego talentu i 3 bramkami. W wieku niedawno skończonych 30 lat nie widać u niego dryblingu, chęci do wejścia w pojedynek jeden na jeden, głębokości i pewności siebie. I nie mówię tylko o ostatnim meczu, ale też o 30 poprzednich lub o tych, w których nie grał, bo o siebie nie dbał. 

Zidane wierzy jednak w niego tak bardzo, że nie wahał się, by zakłócić wyraźne zwyżkowanie formy Marco Asensio i przerzucić go na drugą stronę, tylko po to, by rzekomy lider drużyny czuł się dobrze. Hazard może liczyć na wszelkie udogodnienia i wygody, ale nie odpowiada na boisku, nie decyduje o losach meczów, nie lideruje zespołowi. Nie ma go.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!