Advertisement
Menu

Brazylia rozbija Honduras, grali Casemiro i Militão

Bezproblemowa wygrana <I>Canarinhos</i>

Reprezentacja Brazylii rozegrała dziś ostatnie spotkanie towarzyskie przed nadchodzącym turniejem Copa América. W Porto Alegre naprzeciwko Canarinhos stanęła reprezentacja Hondurasu, która nie była jednak równorzędnym rywalem dla gospodarzy. Pomimo braku Neymara ekipa Tite bez żadnych problemów odniosła wysokie zwycięstwo 7:0. Po jednej połowie rozegrali Casemiro i Éder Militão.

Pierwsza połowa wyglądała dokładnie tak, jak można sobie było to wyobrazić przed meczem. Gospodarze przeważali i bardzo szybko zdobyli pierwszą bramkę. W ofensywie pokazał się Dani Alves, który dograł do Gabriela Jesusa. Napastnik nie miał problemów ze skierowaniem piłki głową, choć bliski wybicia jej z linii był jeden z obrońców Hondurasu. Już cztery minuty później było 2:0. Ponownie kluczowe było dośrodkowanie i wykończenie głową, jednak tym razem inni byli bohaterowie. Z rzutu rożnego wrzucał Philippe Coutinho, a w polu karnym odnalazł się Thiago Silva.

Ważne rzeczy działy się za to w 29. minucie spotkania. Romell Quioto, były zawodnik Wisły Kraków, a obecnie Houston Dynamo, brutalnie sfaulował Arthura i sędzia wyrzucił go z boiska. Pomocnik Barcelony musiał opuścić boisko. Kilka dni temu z kadry na Copa América z powodu urazu wyleciał Neymar. Nieobecność Arthura byłaby kolejnym ciosem dla selekcjonera. Brazylia jednak nie zamierzała cofać nóg i jeszcze przed przerwą zdobyła trzecią bramkę. W polu karnym nadepnięty został Richarlison, a jedenastkę na gola zamienił Coutinho.

Drugą połowę Brazylijczycy rozpoczęli nie gorzej niż pierwszą. Wprowadzony w przerwie Fernandinho dograł do Richarlisona, a ten odegrał do Gabriela Jesusa, który z ostrego kąta podwyższył prowadzenie. Canarinhos mogli kontynuować swoje popisy, z czego skorzystał David Neres. 22-latek bez problemów znalazł miejsce na lewym skrzydle i po indywidualnej akcji zdobył piątą bramkę dla swojej drużyny. Szósty gol to seria pomyłek w obronie Hondurasu i przytomne zachowanie Roberto Firmino. Defensywa gości wyglądała dramatycznie do końca meczu, a ostatecznie licznik zatrzymał się na siedmiu.

Jeśli chodzi o Królewskich, całą pierwszą połowę rozegrał Casemiro, którego w przerwie zastąpił Fernandinho. Pomocnik dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków, a w 28. minucie sędzia ukarał go żółtą kartką za wyraźne zatrzymanie obiecującej akcji dla gości. W przerwie w miejsce zawodnika Realu Madryt pojawił się Fernandinho. Zmiana nastąpiła też w środku obrony – Tite zdjął Marquinhosa i postawił na Édera Militão. Kilka minut po wejściu stoper przytomnie interweniował, jednak ogólnie nie miał wiele pracy. Podczas Copa América selekcjoner prawdopodobnie postawi na środku obrony na Thiago Silvę i Marquinhosa, a nowy nabytek Los Blancos będzie musiał czekać na swoją szansę na ławce rezerwowych. Pewny swojego miejsca powinien być za to Casemiro.

Reprezentacja Brazylii rozegra najbliższe spotkanie 15 czerwca (sobota) o 2:30 polskiego czasu. W meczu otwarcia Copa América Canarinhos zagrają z Boliwią. Później zmierzą się z Wenezuelą (19 czerwca, 2:30) i Peru (22 czerwca, 21:00). Prawa do transmitowania turnieju wykupił Polsat Sport i to właśnie na tych kanałach będzie można obejrzeć spotkania w Brazylii.

Brazylia – Honduras 7:0 (3:0)
1:0 Gabriel Jesus 9' (asysta: Dani Alves)
2:0 Thiago Silva 13' (asysta: Coutinho)
3:0 Coutinho 37' (rzut karny)
4:0 Gabriel Jesus 47' (asysta: Richarlison)
5:0 Neres 56' (asysta: Filipe Luís)
6:0 Firmino 65'
7:0 Richarlison 70'

Brazylia: Alisson; Dani Alves, Thiago Silva (77' Miranda), Marquinhos (46' Militão), Filipe Luís; Arthur (32' Allan), Casemiro (46' Fernandinho); Richarlison, Coutinho (66' Everton), Neres; Gabriel Jesus (55' Firmino).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!