Advertisement
Menu
/ marca.com

Benzema przyspiesza w pogoni za swoim rekordem

Francuz chce zdobyć jeszcze przynajmniej dwie bramki

Karim Benzema jest jednym z niewielu piłkarzy, którzy mają jeszcze w tym sezonie jakiś cel. Drugim jest Vinícius, który musi pojawiać się na boisku, by otrzymać powołanie na Copa América. Ale wracając do Francuza – napastnik jest o dwa kroki od wyrównania swojego najlepszego strzeleckiego wyniku w barwach Los Blancos. Obecnie ma na swoim koncie 30 zdobytych bramek, ale w rekordowym sezonie 2011/12 udało mu się trafić do siatki 32-krotnie.

Aby udała mu się ta sztuka, musi jak najszybciej wrócić na murawę. Wczoraj ćwiczył już z kolegami z zespołu przez większą część zajęć, chociaż trening zaczynał od pracy indywidualnej. Francuz nie wystąpił w dwóch ostatnich spotkaniach z Rayo Vallecano i Villarrealem, a wszystko z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego w lewym udzie. Po dwóch tygodniach snajper ma jednak szansę na to, by otrzymać powołanie na niedzielny mecz przeciwko Realowi Sociedad.

Benzema nie chce podejmować zbędnego ryzyka i nie będzie robił też tego Zidane, ale mimo wszystko jego pragnieniem jest jak najszybszy powrót na boisko, by móc zaatakować osobisty rekord. Napastnik chce zakończyć ten sezon w możliwe najlepszy sposób, ponieważ przez ostatnie miesiące był jedną z niewielu pozytywnych postaci w drużynie. Po odejściu Cristiano Ronaldo trafił pod lupę i chce udowodnić, że chociaż on sprostał zadaniu, jakim było wypełnienie strzeleckiej luki po Portugalczyku.

Przed nabawieniem się kontuzji Francuz znajdował się na fali i wszystko wskazywało na to, że nie będzie miał problemu z tym, by poprawić swoje dokonania sprzed siedmiu lat. W ostatnich ośmiu kolejkach, w których wystąpił, zgromadził na swoim koncie dziesięć bramek, a w meczu z Athletikiem ustrzelił nawet hattricka. Stał się też pierwszym piłkarzem w historii Realu Madryt, który w pojedynkę strzelił osiem goli z rzędu dla własnej drużyny. Taka sztuka nie udała się ani Cristiano, ani Di Stéfano, ani nikomu innemu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!