Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Modrić: Brakuje nam goli od tych, którzy mieli zrobić krok do przodu

Zapis konferencji prasowej z Chorwatem

Luka Modrić pojawił się na konferencji prasowej przed rewanżowym starciem 1/8 finału Ligi Mistrzów z Ajaxem. Przedstawiamy zapis tego spotkania pomocnika Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

[RMTV] To twój siódmy sezon w Realu Madryt. Rozegrałeś już 293, zdobywając w tym czasie 15 trofeów, w tym 4 Ligi Mistrzów. Przy takim doświadczeniu i nagrodach, jak podchodzisz do takiego spotkania, które może dać wam awans do ćwierćfinałów?
Dla nas mecz Ligi Mistrzów zawsze jest bardzo ważny, a szczególnie ten jutrzejszy. To dobry rywal, młoda i ambitna drużyna. Dla nas to spotkanie jest kluczowe dla tego sezonu. Chcemy awansować do ćwierćfinałów. Nie będzie łatwo, ale jesteśmy przygotowani. Myślę, że zagramy wielki mecz i przejdziemy dalej z tego dwumeczu, co jest bardzo ważne i znaczyłoby dla nas bardzo dużo.

[SER] Jak czujecie się jako drużyna po dwóch porażkach z Barceloną? Szczególnie chodzi mi też o Bale'a, twojego dobrego przyjaciela od czasów gry w Tottenhamie, który otrzymał duże gwizdy od kibiców i wygląda na bardzo nerwowego. Nie wydaje się, że on jest za bardzo zaangażowany w los tej drużyny. Jaka jest twoja opinia na temat Bale'a? Czy on ma teraźniejszość i przyszłość w Realu Madryt?
Cóż, drużyna… Jasne, że gdy przegrywasz dwa mecze z twoim największym rywalem, nie jest to coś, co sprawia, że czujesz się dobrze. Jesteśmy dotknięci, ale najważniejsze jest to, że jutrzejsze spotkanie nadchodzi bardzo szybko i nie ma czasu, by się skarżyć czy lamentować nad tym, co się stało. Musimy skupić się teraz na Lidze Mistrzów i tym, co nas czeka. Musimy postarać się zapomnieć o tym, co się stało i rozegrać dobry mecz. Trzeba wygrać i jesteśmy na to przygotowani. Przez te dwa dni pracowaliśmy dobrze. Uważam, że w starciach z Barceloną, szczególnie w Pucharze Króla, nie zagraliśmy źle, ale zabrakło w nich gola. Dlatego myślę, że trzeba iść dalej i wierzyć, iż gol przyjdzie. Oby właśnie teraz i obyśmy awansowali z tego dwumeczu. Czujemy się dobrze mentalnie, chociaż przegraliśmy te dwa spotkania. Co do Garetha, on czuje się dobrze. Oceniam go dobrze. Mogę powiedzieć tyle, że każdy zawodnik ma fazy w karierze, kiedy nie czuje się najlepiej. Zdarza się to każdemu, zdarzyło się też mi w przeszłości. Tyle, musi iść dalej. Widzę, że jest szczęśliwy i z chęciami na bycie tym Garethem, którego wszyscy znamy. Nie możemy zapomnieć, co on zrobił dla tej drużyny i tego klubu. Wydaje się, że łatwo się o tym wszystkim zapomina, a nie można tego robić. Teraz może nie mieć najlepszej formy, ale on wykazuje się chęciami, pracuje, chce pracować i chce wrócić do bycia tym Garethem, jakim był zawsze. On chce pomagać drużynie w tym, co zostaje nam w tym sezonie. Nie widzę tego tak, jak powiedziałeś, że to jego koniec tutaj. Moim zdaniem Gareth może jeszcze wiele dać tej drużynie i uważam, że tak będzie. Musi tylko pracować, pracować i pracować. Wydaje się, że to frazes, kiedy tak mówimy, iż praca to jedyny sposób, ale tak jest. Nie ma innej drogi.

[La Sexta] Gdy idzie źle i drużyna odpada z rozgrywek, zaczynają się plotki i informacje o zmianie trenera. Mówi się, że może wrócić Mourinho. Jak ty to widzisz? Jak szatnia przyjmuje takie plotki?
My za bardzo nie przejmujemy się plotkami. Jesteśmy skupieni na sobie i tym, co możemy robić lepiej. W świecie Realu Madryt zawsze mówi się o takich rzeczach i nie możemy tego uniknąć. Tyle… Uważam, że zawsze skreślamy Real, a Real zawsze wraca. Na przykład, w 2015 roku nie wygraliśmy niczego i też wtedy mówiono, że Real jest martwy. Potem wszyscy wiecie, co się stało i co wygraliśmy. Dlatego trzeba w nas wierzyć, w naszą ekipę. My będziemy dalej walczyć i dawać z siebie wszystko dla tego klubu i tej koszulki. Uważam, że ten zespół ma przed sobą dobrą przyszłość.

[Mediaset] W styczniu po porażce z Sociedadem kapitan Sergio Ramos powiedział, że musicie przyjechać do Valdebebas i powiedzieć sobie otwarcie kilka rzeczy w twarz. Po tamtej rozmowie szło wam świetnie. Czy teraz po tym trudnym tygodniu wczoraj czy dzisiaj mieliście okazję porozmawiać ze sobą? Czy dzisiaj przed wyjściem na trening [drużyna pojawiła się na murawie 25 minut po zapowiadanym dla mediów terminie] odbyliście taką rozmowę? Co powiedzieliście sobie w szatni?
[śmiech] Nie mogę ci powiedzieć tego, o czym ze sobą rozmawiamy. Jednak na pewno porozmawialiśmy. Zawsze gdy coś nie idzie dobrze, musimy porozmawiać jak rodzina. Tak zrobiliśmy i po tej rozmowie uważam, że reakcja drużyny była dobra. Mieliśmy serię dobrych wyników i graliśmy dobrze. W tym sezonie brakuje nam jednak ciągłości. Na przykład, świetnie zaczęliśmy sezon, 4-5 wygranych i remis, a potem nagle weszliśmy w fazę z 2-3 porażkami. Brak ciągłości, tak widzę nasz problem w tym sezonie. Oczywiście klarowny jest też brak gola. Tak jednak jest i pracujemy, by to wszystko poprawić. Ciągle zostaje daleko do końca sezonu i nie możemy się poddawać. Musimy dalej pracować i oby na końcu wszystko potoczyło się dobrze.

[oficjalna strona] Ajax postawił w pierwszym meczu bardzo ciężkie warunki pod względem fizycznym. Spodziewasz się podobnego ofensywnego spotkania z ich strony?
Uważam, że oni nie zmienią za wiele, bo widziałem kilka ich meczów. U siebie i na wyjeździe grają tak samo. Na pewno przyjadą tu z takimi samymi zamysłami. Nie sądzę, że za wiele zmienią w swoim stylu, bo z mojego punktu widzenia nie mają za wiele do stracenia, a mają wiele do wygrania. Dlatego to bardzo niebezpieczne spotkanie. Musimy pozostawać spokojni i nie śpieszyć się, bo mamy bardzo dobry wynik. Jednak ten mecz jest bardzo niebezpieczny i to starcie z dobrą, młodą i ambitną drużyną, jak już powiedziałem. Czeka nas 90 bardzo trudnych minut. Dlatego musimy zachować cierpliwość, pozostawać spokojnymi i grać razem. Oby dobrze nam poszło.

[ABC] Analizujesz sezon drużyny i mówisz o brakach ciągłości czy gola. Czy możesz przeanalizować też swój sezon? Czy uważasz, że brak ciągłości w przypadku twojej najlepszej wersji też odbił się na występach drużyny i jej sytuacji?
Jak mówiłem, uważam, że w moim przypadku nie zacząłem dobrze sezonu. Wejście i powrót w rytm meczowy wiele mnie kosztowało. Jednak od klubowego mundialu myślę, że poczułem się dużo lepiej. Zacząłem grać na dużo lepszym poziomie. Tyle, obecnie jestem na dobrym poziomie i pracuję, by być jeszcze lepszym i móc pomagać drużynie pod każdym względem, jakim mogę. Zawsze tak robiłem, tyle.

[Onda Cero] Wszyscy w ekipie łącznie z trenerem mówicie o braku gola. Keylor pięć miesięcy temu stwierdził, że nie można zasłonić słońca jednym palcem, gdy zapytano go o odejście Cristiano. Czy uważasz, będąc tak szczerym, że brak Cristiano wpłynął na was za bardzo?
Oczywiście, że Cristiano to zawodnik, którego brakowałoby każdej drużynie. Znalezienie zamiennika dla Cristiano jest praktycznie niemożliwe. Po tym, co zrobił dla nas i tego klubu, jasne, że brakuje nam Cristiano, ale po jego odejściu klub postawił na to, by inni zawodnicy pokryli jego funkcje i to, co on robił. Nie w tym samym stopniu, ale zamysł był taki, żeby rozłożyło się to między graczy ataku. Nie jest to łatwe, bo Cristiano strzelał 50 goli i dzisiaj nie da się znaleźć kogoś, kto by tyle strzelał. Jednak może być tak, że niektórzy mieli zrobić krok do przodu i może nie strzelić 50, ale brakuje nam przynajmniej tych 20 goli od… Nie będę wymieniać ich tutaj, ale chodzi o 2-3 zawodników, żeby zdobyli te 15-20 bramek, czy nawet 10. Tego nie mamy i dlatego uważam, że to nasz największy problem w tym sezonie. Na przykład, w meczu pucharowym z Barceloną mieliśmy mnóstwo sytuacji, ale kiedy ich nie wykorzystujesz, to rywal z taką jakością wymierza ci karę. A Cristiano już tutaj nie ma i nie możemy teraz przez 10 lat skarżyć się i analizować, kto ma go zastąpić. Klub zaufał innym zawodnikom i wydaje mi się to czymś dobrym – Garethowi, Asensio, Karimowi, sprowadzono Mariano, jest Vinícius, który radzi sobie świetnie jak na swój wiek. Czasami nie idzie, jak chcesz, ale jak mówię, jedyny sposób to praca i pozostawanie razem. A Real zawsze będzie na górze. Czasami może nie iść najlepiej, ale Real wróci do tego, czym był. Zawsze.

[Telegraaf; dziennikarz z Holandii] Jaki zawodnik Ajaxu wywarł na tobie największe wrażenie w pierwszym meczu?
Nie chcę wyróżniać żadnego, ale mogliśmy zobaczyć, że mają wiele talentu w swoim zespole na wielu pozycjach. W pierwszym meczu pokazali, że są bardzo utalentowani, ambitni i młodzi, wykazując się wielkimi chęciami. Sprawili nam wiele problemów w pierwszym starciu i mają wielu świetnych graczy, którzy mają przed sobą wielką przyszłość. Tyle, nie chcę tutaj teraz nikogo wyróżniać.

[Esporte Interativo] Z twojej perspektywy na boisku, co dał drużynie Vinícius?
Vinícius dał nam szybkość, prędkość, dał coś innego, czego nam brakowało. Ciągle jest młody, ale pokazał, że ma ogromny talent, że ma wielkie chęci i że to, co robi, jest świetne dla zespołu. Musi iść dalej. Ma wielki talent, osobowość, to wspaniały chłopak. Jesteśmy tutaj, by mu pomagać, by dalej się rozwijał i by w przyszłości był dla Realu Madryt bardzo ważnym piłkarzem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!