Advertisement
Menu
/ Kristobal, Mateo

Kolejna bramka Mariano, czerwona kartka Viníciusa [VIDEO]

Jak grali wypożyczeni i sprzedani?

Weekendowe starcia z udziałem zawodników, którzy latem opuścili Madryt, przebiegły w kratkę. Dobrze spisali się Mariano czy Danilo, znów z niezłej strony pokazali się też Coentrão czy Ødegaard, a do gry wreszcie wrócił Philipp Lienhart. Jak poszło pozostałym?

Wypożyczeni
Fábio Coentrão (Sporting CP)
Wyszedł w podstawowym składzie w wyjazdowym meczu z Porto. Sporting przegrał 1:2 i praktycznie pożegnał się z szansami na mistrzostwo. Fábio pozostał na murawie do 85. minuty, gdy trener ściągnął go, wpuszczając napastnika z nadzieją na wywalczenie przynajmniej remisu. Obrońca więcej czasu niż zwykle spędzał na własnej połowie i spisywał się bardzo dobrze. Często starał się podłączać do ataku, a Sporting stawiał na wykorzystanie lewego skrzydła, więc nic w tym dziwnego, że to Coentrão najczęściej znajdował się przy piłce z całej ekipy gości. Ocena byłaby wyższa, ale Fábio nie ustrzegł się błędów, po których jednak nie powstało żadne zagrożenie.
Ocena WhoScored: 6,6/10

Federico Valverde (Deportivo La Coruńa)
Urugwajczyk nie wrócił jeszcze do treningów po kontuzji, ale jego rekonwalescencja zbliża się wielkimi krokami ku końcowi. Jego koledzy jednak wciąż zmierzają ku Segunda División i w środku tygodnia przegrali z Getafe 0:3. W weekend Dépor podejmowało Levante i nareszcie zdobyło jakieś punkty, a raczej jeden punkt. Remis 1:1 nie jest z pewnością takim wynikiem, jakiego by oczekiwali sympatycy Galisyjczyków, ale gdy się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Wychowanek Królewskich jednak wciąż nie wrócił do gry i z trybun oglądał poczynania swoich kolegów.

James Rodríguez (Bayern Monachium)­
Kolumbijczyk nie jest jeszcze w pełni gotowy do gry po urazie łydki, dlatego Jupp Heynckes pozostawił go poza kadrą na spotkanie z Freiburgiem. Bayern wygrał na wyjeździe 4:0. James może wrócić do gry w najbliższą sobotę, gdy Bawarczycy będą mierzyć się u siebie z HSV.

Lucas Silva (Cruzeiro)
Jego drużyna rozgrywała w ciągu ostatnich siedmiu dni dwa spotkania. Najpierw Cruzeiro przegrało na wyjeździe z Racingiem w Copa Libertadores, następnie w Campeonato Mineiro poradziło sobie z Atlético Mineiro. Lucas Silva znalazł się poza kadrą w tym pierwszym spotkaniu (na ławce rezerwowych mogło siedzieć maksymalnie 7 zawodników), w drugim natomiast cały mecz oglądał z ławki (maksymalnie 12 graczy).

Philipp Lienhart (SC Freiburg)
Austriak wrócił do wyjściowej jedenastki Freiburga, ale nie rozegral pełnego spotkania. Zszedł w przerwie w starciu z Bayernem, kiedy jego drużyna przegrywała 0:2. Trudno mówić o tym, by była to jakakolwiek kara od trenera, ponieważ obrońca nie zawinił przy żadnej z bramek. Ostatecznie drużyna z Baden-Württemberg przegrała 0:4.

Martin Ødegaard (Heerenveen):
Rozegrał 86 minut w meczu z Willem II Tilburg. Heerenveen wygrało 2:0, a Norweg zapisał na koncie kolejny bardzo dobry występ. Czterokrotnie oddawał strzał, ale bez powodzenia. Grał uważniej niż zwykle, dlatego zanotował tylko dwie straty, mimo że jak zwykle nie bał się wdawać w dryblingi. Niemal w ogóle nie wracał się na własną połowę, ale też nie było takiej potrzeby.
Ocena WhoScored: 7,1/10

Vinícius Júnior (Flamengo):
To nie był udany tydzień dla młodego Brazylijczyka. W prestiżowym meczu w Copa Libertadores z River Plate nie podniósł się z ławki rezerwowych, a Flamengo zremisowało 2:2. W starciu z Botafogo Vinícius pojawił się na murawie w 72. minucie, nie zdążył pokazać niczego godnego uwagi, a po dziesięciu minutach wyleciał z boiska za brutalny faul.

Odeszli w letnim okienku transferowym
Álvaro Jiménez (Getafe CF)
Skrzydłowy popadł w absolutny ostracyzm u José Bordalása i regularnie nie dostaje się do kadry meczowej. Tak było i tym razem, ponieważ w środę na Coliseum pojawiło się Deportivo La Coruńa. Gospodarze pewnie wygrali 3:0. W sobotnim starciu z Realem Madryt nic się w sytuacji Hiszpana nie zmieniło. Nie dostał on powołania na spotkanie ze swoim ukochanym klubem. Jego koledzy natomiast ani przez moment nie stawili większego oporu Królewskich i przegrali 1:3.

Álvaro Morata (Chelsea)
Hiszpan nie przeżywa najlepszego momentu na Wyspach Brytyjskich. W potyczce z Manchesterem City wrócił na ławkę rezerwowych i pojawił się na boisku dopiero w samej końcówce. Jego drużyna była całkowicie bezradna, nie oddala choćby jednego celnego strzału. Morata pozostaje bez bramki od 26 grudnia ubiegłego roku.

Danilo (Manchester City)
W ubiegły czwartek The Citizens mierzyli się z Arsenalem na Emirates. Bez większych problemów pokonali Kanonierów 3:0, a właśnie taki wynik widniał na tablicy już po 33 minutach meczu. Brazylijczyk zanotował dość spokojne spotkanie i po raz kolejny większość czasu spędził na lewej stronie defensywy. Dopiero po wejściu Ołeksandra Zinczenki w 72. minucie Danilo przeszedł na prawą flankę. W drugim spotkaniu w tym tygodniu obrońca pojawił się na boisku w samej końcówce i choć podopieczni Guardioli wygrali z Chelsea zaledwie 1:0, ich zwycięstwo nawet przez chwilę nie było zagrożone.
Ocena WhoScored: 7,1/10

Diego Llorente (Real Sociedad)
W czwartek Diego i jego drużyna zmierzyli się na wyjeździe z Realem Betis. Hiszpan był wyróżniającą się postacią w bloku defensywnym i w dużej mierze to dzięki niemu spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Ocena WhoScored: 7,1/10
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3


Przeciwko Deportivo Alavés ponownie wyszedł w pierwszym składzie i rozegrał pełne 90 minut. Był znów wyróżniającą się postacią w obronie i ma za sobą, nie po raz pierwszy w tym sezonie, całkiem dobry występ. Txuri-Urdin wygrali 2:1 po dwóch bramkach zdobytych w pierwszym kwadransie, co jeszcze bardziej pokazuje wkład Diego w wynik, ponieważ później głównie bronili oni rezultatu.
Ocena WhoScored: 7,1/10
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3


Jorge Burgui (Deportivo Alavés)
Najpierw ekipa z Mendizorroza podejmowała Levante i po dość wyrównanym spotkaniu wygrała 1:0, jeszcze bardziej umacniając swoją przewagę nad strefą spadkową. Jorge wszedł do gry na ostatnie 12 minut i nie wpłynął znacząco na przebieg boiskowych wydarzeń, ale często brał udział w akcjach ofensywnych.
Ocena WhoScored: 6,3/10
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 1/3


Burgui ponownie dostał szansę w końcówce od Abelardo, tym razem wchodząc na 10 minut. Co prawda Alavés wtedy szturmowało bramkę Realu Sociedad, ale nie udało się wywalczyć remisu na Anoecie. Dobrze jednak widzieć, że trener daje wychowankowi Królewskich okazje do gry i być może niedługo będziemy mogli oglądać go na murawie od pierwszej minuty.
Ocena WhoScored: 6,0/10
Ocena Asa: 1/3


Mariano Díaz (Olympique Lyon)
W czwartek Lyon zawiódł swoich fanów i pożegnał się z Pucharem Francji po spotkaniu z Caen. Trener oszczędzał wielu podstawowych zawodników, dlatego Mariano znalazł się poza kadrą meczową. Wrócił do składu w niedzielę na potyczkę z Montpellier i w 58. minucie zdobył bramkę, dzięki której jego drużyna wywiozła punkt. Poza tym nie był zbyt aktywny, ale oddał aż pięć strzałów i mimo wszystko był jednym z najgroźniejszych zawodników Olympique'u.
Ocena WhoScored: 6,9/10

Mario Hermoso (RCD Espanyol)
W środku tygodnia Papużki mierzyły się z Realem Madryt, byłym klubem Mario. Hiszpan nie dostał jednak powołania na to spotkanie i z trybun oglądał, jak jego koledzy nieoczekiwanie pokonują Królewskich 1:0. Niestety Hiszpan wciąż nie może odzyskać zaufania szkoleniowca Espanyolu i wydaje się być przez niego na stałe skreślony. W weekend nie pojechał z resztą drużyny do Walencji, gdzie w ostatniej minucie Léo Baptistão uratował remis przeciwko Levante.

Pepe (Beşiktaş):
W półfinale Pucharu Turcji znalazł się w wyjściowej jedenastce i dotrwał do 80. minuty, kiedy musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Beşiktaş zremisował z Fenerbahçe 2:2, a sędzia pokazał aż trzy czerwone kartki. Jednak z nich powędrowała na konto Quaresmy, który uderzył zawodnika rywali. Pepe starał się odciągnąć wściekłego Ricardo od rywali i sam znalazł się w centrum konfliktu. Padł na murawę po tym, jak odepchnął go Ekici, lecz zawodnik rywali otrzymał tylko żółtą kartkę. Ligowe starcie z Trabzonsportem Pepe przegapił z powodu urazu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!