Advertisement
Menu
/ marca.com

30 milionów klauzuli w kontraktach zawodników ze szkółki

Real Madryt zabezpiecza się przed stratą młodych piłkarzy

W ostatnich dniach kolejny zawodnik wymknął się Barcelonie ze szkółki. Sergio Gómez, drugi najlepszy piłkarz ostatniego mundialu do lat 17, odszedł do Borussii Dortmund za trzy miliony euro. Barcelona B coraz bardziej opiera się na graczach sprowadzanych z innych klubów. Odpływ talentów z La Masíi rozpoczął się od Piqué i Fàbregasa, a w ich ślady poszli Icardi, Grimaldo, Adama Traoré, Sanabria czy, całkiem niedawno, Jordi Mboula (za trzy miliony euro trafił do Monaco) oraz Eric García (za 1,7 miliona do Manchesteru City). Widać, że coś zawodzi w relacjach między młodymi zawodnikami a klubem. Real Madryt nie doświadcza takiej sytuacji.

Królewscy są świadomi możliwości finansowych klubów z Premier League, które obserwują również piłkarzy ze szkółki. Florentino Pérez chciał się przed tym zabezpieczyć, dlatego większość zawodników, którzy skończą szesnaście lat, otrzymuje kontrakty, w których zapisana jest klauzula wykupu w wysokości 30 milionów euro. W ten sposób madrytczycy „chronią” wychowanków przed transferami do innych klubów. Ostatnimi zawodnikami, którzy odeszli z La Fábriki wbrew woli klubu byli Juan Mata (nie przedłużył kontraktu) i Pozo (odszedł do Manchesteru City za 600 tysięcy euro). Oczywiście szkółkę opuściło więcej piłkarzy, ale zawsze odbywało się to za zgodą władz.

Nie można podpisywać profesjonalnych kontraktów z zawodnikami, którzy nie skończyli szesnastu lat. Później może się pojawić zainteresowanie zagranicznych klubów. Z tego powodu Real Madryt zaczął wpisywać wysokie klauzule w kontrakty piłkarzy. Jeśli któryś z nich bardziej się wyróżnia, rozpoczynane są kolejne negocjacje i wysokość klauzuli wzrasta do 50 czy 60 milionów euro. César Gelabert i Óscar Rodríguez (ich najbardziej obserwuje Zinédine Zidane) są odpowiednio zabezpieczeni umowami.

Real Madryt nie wchodzi również w negocjacje z zawodnikami ze szkółki, którzy chcą wymusić nowy kontrakt, przynosząc propozycje z innych klubów. Kto nie chce zostać, może odejść. Do tego w canterze obowiązują limity wynagrodzeń i, poza nielicznymi przypadkami, nie przekracza się ich. W Castilli obecnie nikt nie zarabia więcej niż 250 tysięcy euro rocznie i ta sytuacja się nie zmieni, chyba że rezerwy awansują do Segunda División, ponieważ by grać w drugiej lidze, potrzebne są wzmocnienia.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!