Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com

Real będzie jednak chciał ściągnąć zimą stopera?

Kontuzje środkowych obrońców zmuszają Real do działania

Real Madryt przeczesuje rynek w poszukiwaniu środkowego obrońcy, mimo że Zinédine Zidane zapewnia o tym, iż nie potrzebuje żadnego nowego piłkarza. Kontuzja Jesúsa Vallejo w pucharowym starciu z Leganés przekonała zarząd co do potrzeby wzmocnień na pozycji stopera w obliczu dalszej walki w Copa del Rey i Lidze Mistrzów. Królewscy rozglądają się za doświadczonym zawodnikiem, który mógłby grać w tej edycji Champions League. Jednocześnie nie chcą też wydawać fortuny. Do tego stopnia, że w grę wchodziłoby nawet wypożyczenie. José Ángel Sánchez i Juni Calafat już rozpoczęli w tym kierunku działania.

Po odejściu Pepe i przy licznych kontuzjach środek obrony stał się najsłabszą formacją zespołu. Zidane praktycznie od początku sezonu miał z nią problemy. Varane po operacji wciąż notorycznie miewa problemy z kolanem. Francuz potrzebuje odpoczynku co trzy mecze, a jego brak ciągłości odbija się na postawie całego bloku defensywnego. Mało tego, z urazem wciąż nie uporał się Sergio Ramos, który ma problemy z mięśniem płaszczkowatym lewej nogi. Kapitan Realu kłopoty ze zdrowiem miał również w listopadzie po derbach Madrytu, gdy w nos kopnął go Lucas.

Przeciwności losu nie omijają także Jesúsa Vallejo. Młodzieżowy reprezentant Hiszpanii nie złapał ciągłości od momentu transferu do stolicy Hiszpanii. Kontrakt podpisał w 2015 roku, następnie został wypożyczony do Saragossy, gdzie w lutym 2015 miał ciągnące się przez dwa miesiące problemy z włóknami mięśniowymi. Pod koniec kwietnia z tych samych przyczyn wypadł natomiast z gry na kolejne dwa i pół miesiąca.

Po etapie w Saragossie Los Blancos postanowili wypożyczyć go jeszcze raz – do Eintrachtu, gdzie już na początku przegapił dwa tygodnie przygotowań przez kontuzję mięśniową. Później jednak złapał kilka miesięcy ciągłości i wywalczył sobie pewne miejsce w pierwszym składzie. W lutym 2017 kolejny uraz włókien zmusił go znów do miesięcznej pauzy. Historia powtórzyła się również w kwietniu. Przed trwającym sezonem wrócił na Santiago Bernabéu i, podobnie jak na początku przygody w Niemczech, rozpoczął pretemporadę od kontuzji. Uszkodzenie włókien przywodziciela w lewej nodze wykluczyły go z gry na miesiąc. W połowie września uraz ten dał znać o sobie jeszcze raz. W starciu z Leganés Vallejo doznał więc trzeciej kontuzji w ciągu pół roku pobytu w Realu.

Zidane mając to na uwadze, poprosił więc włodarzy o wzmocnienia, choć nie przyznaje tego publicznie. Jedynym obrońcą – zarówno środkowym, jak i bocznym – który zawsze jest do dyspozycji i nie schodzi poniżej pewnego poziomu, jest na tę chwilę Nacho. Niedawny uraz Vallejo zmusił jednak dyrekcję do poszukiwania wzmocnień formacji, która może okazać się kluczowa w decydujących potyczkach w Lidze Mistrzów. Już 14 lutego na Bernabéu zawita PSG.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!