Pardeza: Dobrzy gracze to prawdziwi bohaterzy

Miguel Pardeza, czyli były dyrektor techniczny Królewskich, udzielił wywiadu dla Asa na temat dzisiejszego meczu. Hiszpan chwalił Zinédine Zidane'a, unikając porównań do José Mourinho. Włodarz powiedział też, że jego ulubiona drużyna Królewskich w erze po Piątce Sępa to ekipa Gálacticos.

Zidane stał się nemesis dla Mourinho, z którym blisko współpracowałeś?
To dwaj różni goście, nie ma sensu tak mocno tego ujmować przy mówienia o trenerach. Jego sztab stara się zrozumieć kluczowe aspekty gry, ale także potrafić zrozumieć relacje międzyludzkie. W tym aspekcie każdy operuje naszym codziennym doświadczeniem, robimy, co robimy. Myślę, że futbol zależy od piłkarzy bardziej niż od kogokolwiek innego, dobrzy gracze są prawdziwymi bohaterami.

Piątką Sępa była wspaniałą generacją. Jaki zespół Realu od tego czasu był najlepszy?
Zespół Gálacticos bardzo mi się podobał. Myślę, że tutaj trzeba wymienić Roberto Carlosa, Figo, Ronaldo, Zidane'a, Beckhama, Raúla i Casillassa… to był superzespół. Muszę też jednak powiedzieć, że również obecny Real jest świetny i należy do najlepszych w historii. Ma bogatą w różne style gry kadrę, z wysokimi umiejętnościami indywidualnymi i odpowiednią dozą starszyzny. To zespół, który łączy naturalną młodość i obecność wternów. Nie podoba mi się, że uderzono w tak zwany Real Madryt B. Blancos to zespół, nawet jeśli wychodzi pewne zestawienie, to w jedenastce są wszyscy. Co więcej, wydaje mi się to obraźliwe ze strony ludzi, choćby nawet myśleli inaczej, to jest to brak szacunku i nie sprawia przyjemności żadnemu z tych chłopców.