Advertisement
Menu
/ as.com

Laso: Zmiana stylu nie wchodzi w grę

Przedmeczowa wypowiedź trenera

Koszykarze Realu Madryt zmierzą się z wyzwaniami nowego sezonu w odnowionym składzie, ale z tym samym opiekunem. Pablo Laso zapewnił na konferencji prasowej przed starciem z Unicają, że zawsze stara się dopasować zawodników do stylu gry, nie odwrotnie.

– Nasze oczekiwania się bardzo wygórowane, najwyższe, jak zawsze. Osobiście jestem bardzo zadowolony z drużyny, jaką mogliśmy zbudować, ponieważ przed początkiem sezonu wykonaliśmy bardzo dobrą robotę. Mamy szeroki skład, by zmierzyć się z bardzo wymagającym terminarzem – zapewnił Laso.

– Nie wiem, czy to najlepsza drużyna, jaką trenowałem. Pytanie bardziej na czerwiec niż wrzesień. To nie jest SuperManager (internetowa zabawa polegająca na zbudowaniu drużyny złożonej z graczy Ligi Endesa – dop. red.). Mamy bardzo dobrych zawodników, wszystkie pozycje dobrze obsadzone, ale następnie należy zaprezentować, że jesteśmy drużyną. Skład będzie można ocenić, gdy wyciągniemy z niego maksymalną wydajność.

– Żadna drużyna nie polega na przypisywaniu zupełnie czytelnych ról, ponieważ sezon wymusza na tobie ciągłe zmiany. Naszym celem jest stworzenie silnej grupy, gdzie wszyscy będą ważni, bez względu czy grają pięć, piętnaście czy czterdzieści minut na mecz. Mam nadzieję, że wszyscy czują się ważni od pierwszego dnia.

– Anthony Randolph? Wszyscy nowi potrzebują czasu, ale nikt nie wątpi w jego umiejętności. Zapewni nam wszechstronność w ataku, ale także i w obronie. Jest świetny na wielu pozycjach i w wielu akcjach. Prezentuje się dobrze, ale byłoby niesprawiedliwe, gdyby mówiono o nim dobrze, bo zagrał bardzo dobrze z Unicają, albo źle, bo zagrał źle. Wszyscy potrzebują czasu, ale w przypadku Anthony’ego jestem bardzo zadowolony z tego, jak pracuje. Jestem przekonany, że zapewni nam wspaniałe występy.

– Nie idziesz na rynek transferowy i nie wybierasz ze wszystkich dobrych zawodników, ale najpierw szukasz kogoś, kto wpasuje się w styl gry i może się do niego przystosować. Mój pomysł na koszykówkę się nie zmieni. Zabrzmi to mocno, ale zmiana stylu nie wchodzi w grę.

– Mówienie tylko o meczach u siebie nie jest wystarczające. Bez wątpienia jednak, uważam za bardzo istotne, że kibic Realu Madryt utożsamia się z tym, co oferuje mu drużyna.

– Luka Dončić jest dla mnie graczem tak kompletnym, że mówienie o tym, czy zagra jako rozgrywający, czy na „dwójce”, „trójce” czy „czwórce” byłoby lekceważące. Ma umiejętności i talent, aby występować na wielu pozycjach i nie chcę go klasyfikować. Potrafi wiele, wciąż się rozwija i oczekuję, że da nam wiele, jak dotychczas. Rozwija się jako zawodnik nieprzypisany do pozycji, ponieważ gra jako rozgrywający, skrzydłowy, a nawet podkoszowy.

– Siłą drużyny jest próba utrzymania jej trzonu. Wiemy, że to bardzo trudne, ale uważam, że osiągnęliśmy cel. Zostali z nami Sergi, Luka, Jaycee, Rudy, Mačiulis, Taylor, Thompkins, Felipe, Chapu, Gustavo…

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!