Kroos: Nie zagram już dla niemieckiego klubu

Toni Kroos udzielił wywiadu magazynowi Sport Bild. Przedstawiamy fragmenty dotyczące czwartkowego meczu Niemców z Francją i potencjalnego odejścia pomocnika z Realu.

[…]

Czy King Kroos [przydomek, jaki nadano pomocnikowi w Niemczech] jest jeszcze ważniejszy w starciu z Francją z powodu braku Khediry i prawdopodobnego braku Schweinsteigera?
Technicznie nie zmienia to mojej roli na boisku. Jeśli jednak do gry wejdzie młody zawodnik, na przykład Emre Can czy Julian Weigl, to oczywiście muszę zaprezentować się jeszcze lepiej. Mimo wszystko sądzę, że Basti będzie mógł zagrać. Niezależnie od wszystkiego zawsze staram się mieć wielki wpływ na drużynę.

W czwartek czeka nas pojedynek playmakerów, Kroos kontra Pogba. Co zdecyduje o wyniku?
Drużyna, która przejmie kontrolę nad środkiem pola, wygra. Dlatego moim celem jest to, żebyśmy byli tam lepsi.

[…]

Twój trener w Realu, Zinédine Zidane, też był wielkim rozgrywającym. Jak to jest być prowadzonym przez kogoś takiego?
To, co on mówi czy ci daje, jest najbardziej autentyczne, jakie może być. W mojej młodości to był najlepszy gracz na tej pozycji. To wyjątkowa współpraca. To samo dotyczy mojego czasu w Monachium z takim trenerem jak Pep Guardiola.

Czy Guardiola może sprowadzić cię do Manchesteru, jak mówią obecne spekulacje?
Teraz jesteśmy na turnieju, muszę skupić się w pełni na półfinałach. Wiecie, w futbolu nie można nigdy niczego wykluczyć. Jednak bardzo cieszę się z bycia w Realu Madryt. Z plotkami nie mogę zrobić niczego.

Mówi się też, że możesz pójść za Ancelottim do Bayernu.
Jakiś czas temu wykluczyłem, że zagram jeszcze kiedyś w Niemczech dla jakiegoś klubu. To stwierdzenie ciągle obowiązuje.