Advertisement
Menu
/ MARCA

15 lat Zidane'a w Realu Madryt

Droga Francuza w barwach Królewskich

4 lipca 2001 roku Florentino Pérez i Luciano Moggi w Lugano w Szwajcarii domknęli transfer Zinédine'a Zidane'a z Juventusu do Realu Madryt. Wtedy 72 miliony euro czyniły z niego najdroższego zawodnika w historii. Sześć dni później Zizou został zaprezentowany w loży honorowej Santiago Bernabéu przez samego Florentino i Alfredo Di Stéfano. Był drugim galáctico Realu w nowym etapie klubu. Reszta to już wielka historia, którą przedstawiamy w najważniejszych punktach.

Najlepszy wolej ze wszystkich na Hampden Park
Aklimatyzacja Zidane'a w Realu nie była łatwa. Zawodnik, który dojrzał we włoskiej taktyce, miał problemy z absolutną swobodą, jaką dawał mu Del Bosque. Hiszpan ostatecznie zdecydował się ustawiać go między mediapuntą a lewym skrzydłem. Krok po kroku jakość piłkarska pozwalała mu dostosowywać się do gry zespołu, a szczytowy punkt osiągnął 15 maja 2002 roku, kiedy w deszczowym Glasgow zdobył bramkę uznaną za najlepsze trafienie w historii finałów Ligi Mistrzów.

Pięć lat magii na Bernabéu
Kibice szybko nauczyli się cieszyć talentem niepowtarzalnego zawodnika, który odciskał piętno elegancji na każdej akcji. Francuz zawsze podkreślał, że to piękno ma tylko jeden cel, jaki jest maksymalne zranienie rywala. Jego zagrania przez pięć lat pozostały w pamięci madridistas.

Imponujący zbiór tytułów z nagłym zakończeniem
W pierwszych latach wszystko szło doskonale. Po zdobyciu La Noveny ekipa zdobyła Superpuchar Europy i wygrała klubowy mundial. Do tego dołożono dwa Superpuchary Hiszpanii i mistrzostwo kraju. Wszystko zatrzymało się jednak w 2003 roku. Odejście Del Bosque rozpoczęło etap niepokojów i zmian na ławce, na której siadali Queiroz czy López Caro. Kolekcja tytułów jednak się nie powiększała. W tych ciemnych czasach Bernabéu cieszyło się tylko grą Zidane'a. Stadion wypełniał się dla Francuza. Upadek ekipy, który doprowadził nawet do odejścia Florentino, przykrył cieniem ostatnie lata Zizou na boisku. Nie przyszły też trofea indywidualne, jego jedyną Złotą Piłką pozostała ta z 1998 roku.

Morze łez w czasie pożegnania
7 maja 2006 roku Zidane pożegnał się z Bernabéu w meczu z Villarrealem. Było wiele łez na trybunach, ale także na murawie, gdzie rozkleił się sam Francuz. Wszyscy byli dotknięci jego odejściem. Fani rzadko tak traktują zawodnika po tylko pięciu latach gry w klubie. Co więcej, Zidane zachował się jak dżentelmen i zrzekł się 6 milionów euro, jakie należały mu się za jeszcze jeden rok kontraktu z klubem.

Koniec kariery po mundialu
Przed Zidane'em zostawał jeszcze mundial w Niemczech, na którym atakujący chciał przywrócić chwałę Francji. To były ostatnie mecze Zizou, w których błyszczał. Doprowadził kadrę do finału, który wszyscy zapamiętają na zawsze. Najpierw wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie po karnym wykonanym w stylu Panenki. Skończył jednak z czerwoną kartką za zaatakowanie Materazziego, a Francja ostatecznie przegrała.

Powrót w 2009 roku jako doradca Florentino
Wielka droga Zidane'a została wznowiona po trzech latach. Florentino odzyskał go dla klubu w czasie powrotu na fotel prezesa. 1 czerwca 2009 roku ogłoszono, że klub wzmocnią właśnie Francuz i Jorge Valdano. To był początek Zidane'a w garniturze i pod krawatem.

Łącznik między drużyną a Florentino
Rok później Zidane został łącznikiem prezesa z drużyną. Oficjalnie ogłoszono to 12 listopada 2010 roku w notce dla prasy: „Celem Zidane'a jest optymalizacja warunków pracy pierwszej drużyny. Ma być do dyspozycji prezesa i trenera”. Nie pełnił jednak tej funkcji za długo, bo nie chciał podłączyć się pod skargi Mourinho na sędziów.

Asystent Ancelottiego i triumf w Lizbonie
Jeśli doświadczenie zdobyte w erze Mourinho nie było satysfakcjonujące, to pełnym sukcesem można określić jego karierę w roli asystenta Carlo Ancelottiego. Włoch zaczął pracę od sezonu 2013/14 i w pierwszym roku wygrał Ligę Mistrzów. Zidane miał swój udział w La Décimie między innymi przez wyciągnięcie lepszej gry od niektórych zawodników, na przykład Karima Benzemy.

Blaski i cienie w Castilli
Zidane zgodnie z planem rozwoju w klubie objął Castillę z celem powrotu do Segundy. W pierwszym sezonie Francuz był blisko, zdobywając szóste miejsce. Drugich rozgrywek już nie dokończył, bo przeszedł do pierwszej ekipy.

Przejęcie drużyny od Beníteza
4 stycznia 2016 roku po remisie Realu z Valencią klub zdecydował się zwolnić Rafę Beníteza i powierzyć pierwszą drużynę Zidane'owi. Francuz przyjął wyzwanie, chociaż nigdy nie pracował ani na poziomie pierwszoligowym, ani nawet na drugoligowym. Początek dzięki kilku pogromom rozbudził nadzieje madridistas, ale przyszły i potknięcia, a szczególnie bolesna była domowa porażka z Atlético. Zidane cały czas szukał swojego sposobu gry i go w końcu znalazł. Ustawił Casemiro w środku pola i mocno postawił na tercet BBC. Real zanotował spektakularną serię wygranych w Lidze, dzięki którym wrócił do walki o mistrzostwo. Barcelona wygrała całe rozgrywki, ale musiała walczyć z Królewskimi do ostatniej kolejki. Tymczasem ekipa Zidane'a szła też dalej w Lidze Mistrzów, a marzenie o La Undécimie i finale w Mediolanie nabierało realnych kształtów.

La Undécima, największe osiągnięcie w roli trenera
W ostatnim spotkaniu sezonu rywalem Królewskich znowu było Atlético. Wcześniej Królewscy pokonali Romę, Wolfsburg i City. Spotkanie po golach Ramosa i Carrasco doszło do karnych, gdzie pomylił się Juanfran, a decydujące trafienie zaliczył Cristiano. Teraz głównym celem Zizou ma być powtórzenie tego sukcesu w tym sezonie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!