Advertisement
Menu
/ as.com

Morata jak Negredo?

Może powtórzyć się sytuacja z 2009 roku

Decyzja Realu Madryt o odkupieniu Álvaro Moraty z Juventusu, by następnie sprzedać go do innego klubu, nie jest niczym nowym w historii Królewskich. To samo przydarzyło się Álvaro Negredo przed niespełna siedmioma laty. Florentino rozpoczynał drugi etap w roli prezesa klubu z jasnym planem: hispanizacją kadry. W tym celu wykupił Negredo, który dwa lata wcześniej opuścił Castillę na rzecz Almeríi za 3 miliony euro. Canterano wrócił do stolicy Hiszpanii za 5 milionów euro i po zdobyciu 19 bramek w swoim drugim sezonie w Primera División. W Madrycie spędził dwa miesiące.

Florentino sprowadził wówczas Karima Benzemę, Cristiano Ronaldo oraz Kakę. Negredo, tak samo jak Morata, nie chciał spędzać więcej czasu na ławce niż na boisku, tym bardziej, że w zespole byli jeszcze Raúl i Gonzalo Higuaín. „Nie chcę być w Realu Madryt piątym napastnikiem. Jedyne czego teraz potrzebuję to wielu minut gry”, mówił napastnik. Negredo zdążył już sobie wyrobić pewną markę na boiskach La Ligi, zatem włodarze Los Blancos przystąpili do negocjacji.

20 sierpnia 2009 roku Real Madryt doszedł do porozumienia z Sevillą w sprawie transferu Negredo. Andaluzyjczycy zapłacili za piłkarza 14 milionów euro, a Królewscy zachowali sobie prawo pierwokupu za 17 milionów, które obowiązywało do 2011 roku. Ostatecznie klub z Concha Espina 1 nie skorzystał z tej klauzuli. Real Madryt wzbogacił się o dodatkowe 250 tysięcy euro, kiedy Negredo przechodził z Sevilli do Manchesteru City.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!