Advertisement
Menu
/ Marca

Infantino: Nie ma możliwości ułaskawień

Wywiad z kandydatem na prezesa FIFA

Gianni Infantino mocno wierzy, że 26 lutego wygra wybory na prezesa FIFA. Sekretarz generalny UEFA jest w trakcie swojej kampanii i zbierania głosów. W tym okresie znalazł czas na rozmowę z dziennikiem MARCA na stadionie Wembley. José Félix Díaz, który na co dzień zajmuje się także informacjami dotyczącymi Królewskich, zapytał Szwajcara również o potencjalne ułaskawienie Realu Madryt i Atlético Madryt w sprawie nieprawidłowości przy transferach małoletnich zawodników. My przedstawiamy pełny zapis tego wywiadu, w którym Infantino opowiada o swoim planie na futbol.

Czy to możliwe, żeby kibic znowu uwierzył w obecny model futbolu?
Trzeba do tego dążyć, stawiając futbol jako priorytet, ponad wszystkim. Dzisiaj niestety kiedy rozmawia się o futbolu i instytucjach jak FIFA, robi się to na inne tematy, ale nie ten piłkarski. Trzeba sprawić, żeby ludzie znowu żyli futbolem, żeby go czuli. Wszyscy jesteśmy pasjonatami piłki, a FIFA potrzebuje reform: dobrego zarządzania, przejrzystości, ale trzeba też włączyć do decyzji kluby i zawodników.

Dlaczego w ostatnich latach FIFA żyła tylko w swojej własnej rzeczywistości?
Trzeba otworzyć drzwi FIFA piłkarzom, bo to oni wywołują u nas emocje. My, działacze, musimy tylko pracować. Nic więcej, to oni są gwiazdami.

Co będzie pierwszym, co zrobi pan po wygraniu wyborów?
Wprowadzenie futbolu z powrotem do domu FIFA. Drużyna legend, którą od teraz będzie mieć FIFA, zagra mecz z działaczami i dziennikarzami na boisku w siedzibie federacji. Trzeba odzyskać futbol i 26 lutego rozegramy w Zurychu mecz. Wszyscy są zaproszeni.

Dlaczego tak mocno stawia pan na byłych piłkarzy?
Pierwszym, z którym rozmawiałem, był Luís Figo. Był kandydatem i jest moim przyjacielem. To kapitan drużyny legend. Roberto Carlos, Geremi, Yorke… Wszyscy, którzy grali jeszcze 5-10 lat temu w piłkę, moim zdaniem mogą pracować z jednym z najgorszych zawodników na świecie, czyli mną, żeby poprawiać futbol. Oni są wizerunkiem piłki nożnej i sprawią, że ten sport będzie lepszy.

Czy pieniądze to główny problem FIFA?
Nie, nie powinniśmy wstydzić się pieniędzy. Powinniśmy być dumni z tego, że futbol może generować takie pieniądze. Naszą odpowiedzialnością jest zwrócenie tych środków futbolowi. Jeśli to zrobimy, odzyskamy zaufanie ludzi, zaczynając od sponsorów, co jest kluczowe.

Czy w trakcie tej podróży po świecie doceniono tę zmianę działaczy w światowej piłce?
Na pewno. Spotykałem się z ludźmi z Papui Nowej Gwinei, z Madagaskaru, z Chile… Wszyscy zrozumieli, że potrzebujemy zmiany, że potrzebujemy człowieka, który otworzy drzwi FIFA na przejrzystość i który zaangażuje wszystkie piłkarskie sektory.

Czy Infantino to kandydat UEFA?
Nie widzę siebie jako kandydata UEFA, a kandydata futbolu. To prawda, że od 15 lat pracuję w UEFA, a od 7 lat jestem sekretarzem generalnym, ale jestem kandydatem futbolu. FIFA potrzebuje prezesa, który będzie wiedział co robić od pierwszego dnia.

Podtrzymuje pan, że nigdy nie wystartowałby pan przeciwko Platiniemu?
Jestem lojalny i powiedziałem to, co myślałem. Gdyby on był kandydatem, to nie wystartowałbym przeciwko niemu, to pewne. Teraz już nie jest kandydatem, więc mogę wystartować. Pracowałem z nim dziewięć lat i razem zrobiliśmy wiele dobrych rzeczy dla europejskiego futbolu.

Jeśli zostanie pan prezesem, to ułaskawi pan wszystkich ukaranych, jak Real Madryt, Atlético czy jakiegoś działacza?
FIFA nie ma w swoim statucie zapisanych takich sytuacji. Nie ma takiej możliwości. Są odpowiednie organy do osądzenia tych spraw. One są niezależne, reszta powinna obserwować to, jak idą te postępowania.

Prezes Villar jest mocno podważany w Hiszpanii, nawet przez rząd kraju. Z kolei w FIFA czy UEFA jego reputacja jest doskonała.
Villar zrobił wiele świetnych rzeczy dla futbolu, tego w Hiszpanii i tego na świecie. Jest bardzo szanowany, ale wiadomo, że nikt nie jest wiecznym prorokiem. Zawsze będę mu jednak wdzięczny, bo to on przedstawił Komitetowi Wykonawczemu moją kandydaturę na prezesa FIFA.

Chciałby pan, żeby Villar pozostał prezesem Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej?
Villar ciągle może dać wiele futbolowi. Wybory są zawsze otwarte, ale on ciągle może zrobić wiele ważnych rzeczy w piłce.

Co myśli pan o Blatterze? Czy może zostać honorowym prezesem FIFA?
Nie będę wydawać opinii w sprawie, która jest w sądzie. Są organizmy, które to powinny ocenić.

Czy wierzy pan w to, że można podważyć całą instytucję taką jak UEFA przez dwa miliony euro?
Nie mogę ani nie powinienem mówić o sprawie, która jest w sądzie.

Czym jest dobre zarządzanie i przejrzystość?
Po pierwsze, trzeba wprowadzić reformy dotyczące zarządzania, przetargi muszą być bardziej przejrzyste, musimy tłumaczyć dokładnie skąd wpływają pieniądze i gdzie wypływają. Sekretarzem generalnym mianujemy kogoś z Afryki, nikogo z Europy. Prezes będzie mógł rządzić maksymalnie 12 lat. Chcę, żeby każdy członek miał jeden głos. Chcę rozmawiać z ludźmi. Chcę burzyć ściany, które istnieją między federacjami.

Dlaczego postuluje pan o rozszerzenie mundialu do 40 drużyn?
Musimy przyjmować więcej krajów. Mamy doświadczenie z UEFA, które wielu krytykuje, ale to jest impulsem do popularyzowania futbolu. Teraz wszyscy wierzą, że mogą awansować. Poza tym więcej meczów oznacza więcej pieniędzy na reinwestowanie w piłkę, co jest wielkim celem mojego programu. Pieniądze z futbolu mają iść na futbol.

Przez pewien czas pracował pan w Hiszpanii.
To prawda. Przyjechałem tam wiele lat temu, żeby pracować w Lidze, nie miałem pojęcia o hiszpańskim, ale wszystkiego uczyli mnie Carlos del Campo, Pedro Tomás czy Antonio Baró. Nauczyłem się hiszpańskiego i trochę piłki… hiszpańskiej.

W Hiszpanii wszyscy martwią się siłą Premier League i uważają, że jedynym rozwiązaniem jest stworzenie europejskiej superligi.
Po pierwsze, trzeba pogratulować Anglikom tego, co osiągnęli. Nie trzeba się ograniczać, trzeba patrzeć do przodu. Już mamy ligę europejską pod postacią Ligi Mistrzów, ale UEFA jest otwarta na jej poprawianie. Rozumiem, że jesteście zmartwieni.

Kto jest pańskim największym rywalem w wyborach?
Wszystkich szanuję, ale martwię się swoją kandydaturą. Nie będę się z nikim układał, chociaż będziemy rozmawiać.

Czy Infantino to najlepszy kandydat?
Oczywiście, że tak. Myślę tak ja i moja matka. Jestem naturalnym optymistą i otrzymuję wiele głosów wsparcia w każdym miejscu, które odwiedzam.

MARCA w wywiadzie dodała, że Infantino jest popierany przez wszystkie europejskie federacje poza tą angielską.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!